impactor w odpowiedzi na post: maciejl20 | /topic/2761524/reply/14308581/edit /forum/reply/14308581/canEdit
►►► "Czy istnieją dowody na istnienie boga? Nie = 0
►►► 1.ależ istnieja
Szkoda, że nie potrafisz podać żadnego dowodu silniejszego, niż dostępne dowody na istnienie Kecalkoatla.
►►► 2.lol, zaiste teoria stworzenia nie dowodzi tego
Niestety to, że sobie coś wymyślisz, nie jest jeszcze dowodem na nic poza Twoją fantazją. To że wg muminkowizmu Tatuś Muminka stworzył wszechświat nie jest dowodem na to, że tak było. Twierdzenie jest bezwartościowe, jeżeli nie da się zademonstrować jego prawdziwości.
►►► 3.lol, taka sama logika moge udowodnić że delfiny lataja, co z tego że to nie jest logika
Zgadza się, ponieważ Twoje fakultety intelektualne odpowiadające za procesy wnioskujące są w ruinie. Dlatego dla Ciebie twierdzenie "energia zawsze istniała" jest równie uzasadnione, co "delfiny latają".
►►► a) to że liczne teorie stworzenia na poparcie swoich tez maja to co zwie sie np cuda pewnie wylatuje z rozpatrywania
No niestety. Dopóki nie ma żadnego zweryfikowanego przypadku cudu, który po badaniu metodą naukową nie okazał się bzdurą, zjawiskiem naturalnym lub oszustwem, to tak - wylatuje to z rozpatrywania. A kiedy w alternatywnych wszechświecie ludzkość kiedykolwiek natknie się na coś co będzie można nazwać cudem, to wtedy żeby przypisać go Tatusiowi Muminka, zamiast Thorowi, najpierw będziesz musiał udowodnić, że to Tatuś istnieje, i że to on go dokonał.
►►► b) to że nie majac żadnych dowodów że materii nie można stworzyć ani zniszczyć wnioskuje pan że nie można... tak samo kiedyś uważano że Ziemia jest płaska
o_O
I znowu powrót do Twojej metody "nie mogę udowodnić swojej tezy, to spróbuję wykazać, że jest równie głupia, co moja". Nawet, gdyby Ci się to udało, to zastanów się przez minutę, co tym osiągasz...