Biblia w 5 minut...


Biblia uczy nas, że było to tak...

Bóg Jahwe stworzył ogród Eden, a w nim parę ludzi, aby go wielbili. Jedyną rzeczą, której im zakazał to jedzenie zakazanego owocu. Więc aby upewnić się, że jego ukochane dzieci unikną jego gniewu i na zawsze będą mogły żyć w raju, Jahwe posadził zakazane drzewo w samym środku ogrodu, jego owoce uczynił niezwykle atrakcyjnymi i niebiańsko smacznymi, po czym pokazał je swoim dzieciom.
Wszystko to, ponieważ kochał on człowieka i chciał za wszelką cenę uniknąć wypędzania go z raju.
A dla absolutnej pewności, posadził on jeszcze na zakazanym drzewie super-elokwentnego i mega-przekonującego gadającego, latającego* węża.

(* - jak wiemy z Księgi Stworzenia, węże zaczęły pełzać po ziemi dopiero po wypędzeniu człowieka, co miało być dla nich karą za skuszenie człowieka).

Ale to mu nie wyszło. Mimo wszelkich tych genialnych zabezpieczeń, sprawa się rypła. Adam i Ewa jakimś sposobem spróbowali owocu, odkryli że to wąż mówił prawdę („otworzą wam się oczy”), a bóg kłamał („umrzecie”), więc Jahwe wykopał ich z raju aby żyli na Ziemi w bólu i znoju, i wielbili go stamtąd, obciążając wszystkie przyszłe pokolenia za grzech ich praprapraprapra-dziadków, z którym te pokolenia nie miały nic wspólnego.


Ale to mu nie wyszło, więc utopił wszystkich ludzi na świecie (od noworodków, po staruszki), wraz ze zwierzętami i roślinami (od chomików-zwyrodnialców, po hultajskie stokrotki), zostawiając jedynie jedną 8-osobową rodzinę znęcającego się nad własnymi dziećmi chronicznego alkoholika (Noe) – ponieważ uznał tą rodzinę za najlepszą na całej Ziemi, chcąc by wszyscy ludzie w przyszłości pochodzili od nich.

Ale i to mu nie wyszło, i ludzie znowu przestali go wielbić, więc pomieszał ludziom języki aby nie mogli ukończyć budowy wierzy sięgającej jego siedziby. Jak wiemy, siedziba Jahwe jest w niebie na wysokości niższych partii chmur cumulonimbus, a ludzkość posiadała technologię budowy struktur wysokości kilku kilometrów już od epoki brązu.

Ale i to mu nie wyszło (zaczynamy już zauważać schemat?) więc spośród nich wybrał sobie jedno małe plemię i nakazał mu iść i wymordować pozostałe plemiona, ponieważ go nie wielbiły.

Ale i to mu nie wyszło, bo jego lud wybrany szybko skończył w niewoli egipskiej, co utrudniło im ten cały interes związany z wielbieniem Jahwe oraz gwałceniem i wyżynaniem w pień reszty ludzkości. Więc aby popchnąć sprawy do przodu, Jahwe zesłał na Egipt plagi, aby zmusić Faraona do uwolnienia jego najulubieńszego plemienia wędrownych pasterzy, jednocześnie sam siebie sabotując poprzez odebranie „wolnej woli” Faraonowi (ks. Wyjścia 9:12) i uniemożliwienie mu podjęcia decyzji o wypuszczeniu Żydów.
Kombinacja sadyzmu i nierozgarnięcia Jahwe drogo kosztował fikcyjny Egipt. Na szczęście dla Egipcjan Żydzi nigdy nie byli w Egipcie, więc cała historia nie mogłaby się wydarzyć nawet, gdyby sam Jahwe nie był mitem skopiowanym przez Żydów (nie chciało im się nawet zmieniać imienia) z ugarycko-kananejskiego panteonu mitologicznych Elohimów.

Przeskakując kilka lat do przodu - naród wybrany Jahwe pelęta się przez lata błądząc w kółko po pustyni arabskiej (której przejście na piechotę zajmuje dwa tygodnie).
Jahwe wzywa Mojżesza na rozmowę w dwoje oczu i siedem listków, po czym daje mu dziesięć (spośród sześciuset trzynastu) przykazań. Najważniejsze z tych 10 przykazań skupiają się na wielbieniu Jahwe jako super-hiper-najlepszego boga (wynik kompleksu niższości gnębiącego Jahwe od czasów koegzystencji w ugaryckim panteonie z resztą swoich potężniejszych braci (np. Baal i Jam), kochanką Aszerą oraz jego własnym ojcem Elem), a pozostałe to głównie niezbyt udana kopia Kodeksu Hammurabiego z Babilonu (na terenie którego protoplaści Żydów rzeczywiście byli w niewoli, i skąd skopiowali pokaźną część starotestamentowych mitów, jak chociażby potop będący zerżnięciem mitu o Gilgameszu).

Ale i to mu nie wyszło, bo po powrocie Mojżesza do obozu okazało się, że jego lud wybrany zaczął już wielbić innych bogów. Wystarczyło kilka dni bez Mojżesza, żeby ci geniusze - którzy sami byli świadkami wszechmocy i potęgi Jahwe męczącego fikcyjnych Egipcjan, rozstępującego morze, codziennie zsyłającego mannę z nieba i prowadzącego ich w nocy słupem ognia sięgającego chmur - stwierdzili „- Eeee tam, na cholerę nam taki bóg Jahwe. Zaczniemy czcić figurkę krowy, która gó.wno robi”.
Intelektem nie grzeszyli, ale cóż – jaki bóg, taki lub wybrany.

Więc Jahwe poganiał ich jeszcze po pustyni przez kilka dekad, po czym doprowadził swój lud wybrany do Ziemi Obiecanej. Co prawda okazało się, że owa Ziemia Obiecana była już zajęta przez inne ludy, ale nie było to nic, czego nie rozwiązałyby nakazane przez Jahwe systematyczne ludobójstwa, masowe mordy, czystki etniczne i zbiorowe gwałty.
I tak powstało królestwo Ludu Wybranego boga Jahwe.


W międzyczasie dał on swojemu ludowi wybranemu 613 przykazań, których przestrzeganie miało zapewnić jego przychylne oko. Przykazania te można podzielić na pięć grup:

➊. nakazy rzeczywiście dobre (mniejszość: np. nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, nie kradnij)
➋. nakazy na pierwszy rzut oka wyglądające na dobre, ale okazujące się nieprzemyślanymi, niejasnymi, lub niemożliwymi do przestrzegania w rzeczywistości, przez co są łamane nawet przez inne biblijne przykazania (np. nie zabijaj)
➌. nakazy absurdalne, bezsensowne i głupie (zakaz noszenia ubrań uszytych z dwóch materiałów naraz, zakaz jedzenia krewetek, )
➍. nakazy związane wyłącznie z megalomanią Jahwe i jego potrzebą bycia wielbionym (to są te najważniejsze przykazania)
➎. nakazy złe, bestialskie i antyludzkie, jak np: nakaz zabijania nieposłusznych dzieci i homoseksualistów oraz czarownic (lol), nakazanie ofierze gwałtu poślubienie swojego gwałciciela bez możliwości rozwodu, propagacja i systematyzacja niewolnictwa, szczegółowe instrukcje znakowania niewolników, instrukcje jak bić niewolników na śmierć aby nie być pociągniętym do odpowiedzialności kiedy na skutek tego bicia umrą, szczegółowe instrukcje sprzedawania własnych córek do niewoli seksualnej, nakaz składania sobie ofiar z dzieci jego wyznawców, itp. itd.

Wszystkie one są wg Biblii równie moralne i powinny być przestrzegane dzisiaj, tak jak i słynne 10 przykazań (9 dla katolików), o czym wielokrotnie zaświadcza sam Jezus, chociażby w Ew. Mateusza 5:19.

Ale... i to Jahwe nie wyszło...

Więc stworzył on wcielenie samego siebie aby zstąpić na Ziemię, i poświęć siebie samego w ofierze samemu sobie, by obejść prawo stworzone przez samego siebie, aby móc nam wybaczyć.
Zamiast po prostu wybaczyć i zapomnieć, jak każdy normalny kochający, niepatologiczny niepsychopatyczny i niemizogeniczny rodzić.

Ale... i to mu nie wyszło. Dzisiaj najszybciej rosnącą na świecie grupą wyznaniową są... niewierzący, a wiarygodność istnienia Jahwe nie przewyższa wiarygodności istnienia Zeusa, Odyna, Kryszny oraz Doliny Muminków.



Ale załóżmy na chwilę, że istnieją jakiekolwiek dobre powody do uznania istnienia tego judeo-chrześcijańskiego boga Jahwe za prawdę, i że Biblia jest rzetelnym źródłem wiedzy na jego temat – co jest istotą chrześcijaństwa.

Pytanie brzmi: dlaczego ktokolwiek miałby takiego boga wielbić, zamiast gardzić nim za jego nieudaczność i przeklinać za bycie potworem?


------------------------------------------------------------ ---------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

57
      • Dla mnie najciekawsze jest to jak i kto, i kiedy, zrobił ta rewolucje. Z wielu w jedno. Co samo w sobie nie jest takie złe, o ile nie prowadzi do Holocaustu.
        PS. Ast - w wielu też sterowali ludźmi, to nie jest wina kościoła, czy figurki. To nasza wina.
        "a bóg wyraźnie zakazał przedstawiania go w jakiejkolwiek postaci" - co jest prawdopodobnie dość pozytywnym przekazem.

  • Hahaha Impactor ty cwelu, nudzi ci się w więzieniu i siedzisz tylko na fw i piszesz swoje brednie? Już o tobie zapomniałem a tu znowu twoje wypociny. Że też teraz w polskich wiezieniach takie luksusy i to do tego cwele. Widać kapowało się.

  • Zacna, zabawnie opowiedziana historia milordzie, było się z czego pośmiać, tylko "wieża" się pisze, "WIEŻA".

  • piękne, dziękuję za ten tekst :)

  • Wreszcie jakiś przyzwoity wpis na tym forum. Co prawda nic odkrywczego, każdy choć trochę myślący osobnik powinien do takich wniosków dojść samodzielnie, ale komuś mniej rozgarniętemu może taka pigułka wiedzy pomóc.

    No i zabawnie było poczytać kociokwik oburzonych teistów w komentarzach.

  • Przecież nikt nie każe Ci w niego wierzyć, wysławiać go i chwalić. TO kwestia indywidualna. Uważam jednak, że należy wycofać religię ze szkół. To jest niezgodne z ideą demokracji i wolności.

  • impactor, czyś ty oszalał, i ty w to wierzysz??? Przecież stary Testament to zbiór opowieści mitycznych mających się do prawdy historycznej tak jak piernik do wiatraka.

  • Oj Panie, chyba rzeczywiście Ci się w życiu nudzi, że zajmujesz się takimi problemami jak obalanie religii, zamiast szukać rady dla bezrobotnych, uciekających z kraju i opuszczonych, których wokół tak wielu. Każdy wierzy w co zechce, zawsze znajdując wytłumaczenia dla istnienia Boga, Kriszny, Ozyrysa czy azteckiego quequeztselamy, czy jak go zwał. Nie o to chodzi w tej przydługiej dyskusji, lecz o fanatyzm.
    Jesteś radykałem, który próbuje całą swoją życiową energię nakierować na przekonanie innych ludzi, że jedynie Twój światopogląd jest słuszny, zbliżając się zajadłością do swoich znienawidzonych oponentów.
    Przydługie nacechowane arogancją wpisy są zabawne, jednak nie widzę w ogóle sensu i celowości ich zamieszczania pod filmem dotyczącym Mosze vel Mojżesza. Nikt dzisiaj nie stara się kwestionować istnienia boga Thora, chociaż występuje w dziesiątkach filmów, baśni, bajek etc. Argument o zaniku wiary w bóstwo jest nietrafiony, gdyż podobno nadal istnieją małe, odradzające się grupy neopogan oddające cześć przebrzmiałym bogom.
    Pytam więc wprost i oczekuję racjonalnej odpowiedzi - po co ? Nawracanie na ateizm mija się z celem, gdyż, inaczej niż dla wierzącego, ateista nie zyskuje żadnych korzyści z uświadomienia tkwiącym w potrwornym błedzie i zacofaniu ludziom, że Boga nie ma.
    Ja ze swojej strony dodam, że zagadka życia nadal nie została odgadnięta, zaś najtęższe umysły ateizmu wymyślają tezy tak absurdalne, jak fikcyjne i baśniowe. Skąd bowiem jest życie ?? Asteroida tylko oddala problem dalej, nie mówiąc o wynurzeniach guru ateizmu - który praprzyczynę widzi wśród Adama z czólkami i Ewy o oczach osy, którzy przylecieli do nas z odległych galaktych i posiali jak małe zwierzątka - w uproszczeniu rzecz jasna.
    Byt wyższy istnieć musi, na co wskazuje złożoność świata i praw nim rządzących, a nazywanie jego czy przypisywanie mu potężnych mocy zmieszanych z gniewem i megalomanią jest naturalne, gdy mamy do czynienia z zacofanymi, starożytnymi ludami. Oni tłumaczyli sobie Bogiem wszystko, co ich spotykało i uzurpoowali sobie prawo do wyłączności w czczeniu absolutu dla własnych partykularnych celów. Dlatego Jahwe wspierał Żydów, bez niego nie przetrwaliby tak długo...był wyjątkowym wizerunkiem Boga, gdyż żaden inny tak silnie nie tworzył wspólnoty narodowej i kulturowej. Nie mieszał się z innymi, chociaż jak się wydaje - przyjmował fakt ich istnienia. Judejczycy mordowali, grabili, palili itd, lecz czy inni zachowywali się inaczej ? Persowie, Hetyci, Akadyjczycy, Grecy, Rzymianie, Egipt czy Kartagina...każdy wtedy mordował, pojęcie etyki było mgliste i różne od dzisiejszego, więc osądzanie tamtych ludzi według naszej moralności jest błędne. Dalajlama sprzed 300-tu lat kazał wyrywać języki i oślepiać żelazem pokonanych wrogów, czy to ujmuje dzisiejszemu pełniącemu tę funkcję zasług dla pokoju na świecie ?
    Arek

    • ►►► chyba rzeczywiście Ci się w życiu nudzi, że zajmujesz się takimi problemami jak obalanie religii, zamiast szukać rady dla bezrobotnych, uciekających z kraju i opuszczonych, których wokół tak wielu.

      Po pierwsze - naprawdę uważasz, że problem religii jest mniej poważny i znaczący, niż podane przez Ciebie? Patrz: koniec postu.
      Po drugie - co to za nonsensowna argumentacja wg której nie warto zajmować się jednym problemem, bo istnieje drugi albo trzeci problem? Idź powiedz to Owsiakowi że w życiu mu się nudzi, bo pomaga chorym dzieciom, zamiast pomagać dzieciom z rozbitych rodzin.


      ►►► Każdy wierzy w co zechce

      Z cyklu „truizmy kampinoska”.
      Każdy ma prawo wierzyć w cokolwiek, niezależnie od tego jak wielkim jest to absurdem. A każdy inny ma prawo wypowiadać się n/t wierzenia tamtej osoby.
      I nikt nie ma prawa któregoś z tych praw komukolwiek odebrać.


      ►►► Jesteś radykałem, który próbuje całą swoją życiową energię nakierować na przekonanie innych ludzi, że jedynie Twój światopogląd jest słuszny, zbliżając się zajadłością do swoich znienawidzonych oponentów.

      1. Słownik PWN: radykał - «bezkompromisowość i stanowczość». Masz zupełną rację - bezkompromisowo i stanowczo opowiadam się po stronie sceptycyzmu (czyli unikania wierzeń nieodróżnialnych od fałszu), metodzie naukowej (czyli rzetelnego dążenia do poznawania prawdy n/t rzeczywistości) i humanizmu (czyli wartości człowieczeństwa).

      2. Jeżeli patrząc na moją działalność dotyczącą teizmu dochodzisz do wniosku, że wymaga ona całej mojej energii życiowej, to przykro mi oceniasz mnie na podstawie własnych skąpych zasobów energii życiowej.


      ►►► Nikt dzisiaj nie stara się kwestionować istnienia boga Thora…

      A czy wyznawcy Thora stanowią połowę ludzkości i starają się aby ich absurdlane wierzenia miały odbicie w prawodawstwach krajów, np. poprzez zakaz dystrybucji energii elektrycznej jako bluźnierstwo i zabawa w boga?


      ►►► Nawracanie na ateizm mija się z celem, gdyż, inaczej niż dla wierzącego, ateista nie zyskuje żadnych korzyści z uświadomienia tkwiącym w potrwornym błedzie i zacofaniu ludziom, że Boga nie ma.

      Zadziwia mnie, że osoba potrafiąca stworzyć wypowiedź ze zdań złożonych, zrozumiałą dla innych, potrafi być tak dramatycznie krótkowzroczna. Więcej w linkach na końcu.

      Poza tym kto twierdzi, że boga nie ma? Problemy z czytaniem ze zrozumieniem?



      ►►► Ja ze swojej strony dodam, że zagadka życia nadal nie została odgadnięta

      I co w związku z tym?
      „Nie wiemy skąd wzięło się życie, dlatego wiemy skąd wzięło się życie – bóg Jahwe”?

      A może

      „Nie wiemy skąd wzięło się życie, dlatego uzasadnionym jest twierdzenie, że stworzył je trzeciorzędny pustynny bóg mitologii ugarycko-kananajskiej zwany Jahwe” ?

      Lubisz kopulować z błędem logicznym Argumentum ad Ignorantiam?


      ►►► zaś najtęższe umysły ateizmu…

      Ateizm nie zawiera żadnych myśli, twierdzeń ani idei, nie rozumiem więc jak mogą istnieć jakieś „umysły ateizmu”.


      ►►► Byt wyższy istnieć musi, na co wskazuje złożoność świata i praw nim rządzących

      Zapraszam Cię do lektury działu „Ⅶa. Argumenty apologetyczne” tutaj: http://www.filmweb.pl/user/impactor

      Możesz tam wyszukać konkretny błąd logiczny, na który próbujesz się tym stwierdzeniem powołać, oraz jego omówienie.

      Wiele nie napisałeś, ale gdybym miał zgadywać, to pewnie chciałeś powołać się na

      ④ * Kosmologiczny argument Kalām


      ►►► każdy wtedy mordował, pojęcie etyki było mgliste i różne od dzisiejszego, więc osądzanie tamtych ludzi według naszej moralności jest błędne.

      Czyli w tamtych czasach np. zabijanie noworodków było niemoralne? :)

      Zapraszam do lektury działu „Ⅱ. Dobro i moralność” http://www.filmweb.pl/user/impactor
      W szczególności punktu: ① * Czy bóg jest źródłem moralności? - Sprawdźmy!


      ►►► Dalajlama sprzed 300-tu lat kazał wyrywać języki i oślepiać żelazem pokonanych wrogów, czy to ujmuje dzisiejszemu pełniącemu tę funkcję zasług dla pokoju na świecie ?

      To ujmuje Dalajlamie sprzed 300 lat i osobom uważającym go za wzór moralności.


      ►►► Pytam więc wprost i oczekuję racjonalnej odpowiedzi - po co ?

      http://www.filmweb.pl/user/impactor

      ⑪ * Destruktywny wpływ chrześcijaństwa na moralność - czyli jak chrześcijaństwo odbiera wyznawcom zdolność odróżniania dobra od zła

      ⑦ * Badanie naukowe demonstrujące korelację pomiędzy patologiami społecznymi, a poziomem religijności społeczeństwa

      ➋ * Szkodliwość wiary niefundamentalnej oraz szerzej o szkodliwości wiary - czy nieszkodliwą jest wiara chrześcijanina–hipokryty, który używa Biblii jako wielkiej księgi wielokrotnego wyboru, odrzucając wszystkie te boskie nakaz i zakazy, które wydają mu się zbyt absurdalne, antyludzkie lub po prostu kretyńskie, i pozostawiając tylko te, które mu się podobają?

      ➑ * Dlaczego wiara jest błędem nawet względem rzeczy, które istnieją

      oraz dział „Ⅷ. Chrześcijaństwo i jego wpływ na cywilizację”


      A-arek

  • To może teraz wspomnij więcej o Jezusie Chrystusie, a nie głównie o tym, co jest zapisane w ST. To, że jesteś ateistą, to jest twój osobisty wybór, ale według mnie nie powinno się od razu odrzucać i wyśmiewać całej religii Chrześcijańskiej patrząc jedynie na ST i to w dodatku nie cały, ale kilka wyrwanych z niego momentów. Wiem, że w ST są wypisane w wielu miejscach nieciekawe rzeczy, ale Chrześcijaństwo to nie tylko ST, ale przede wszystkim Jezus i to, co głosił. Podaj mi choć jeden przykład wypowiedzi Jezusa Chrystusa, która byłaby amoralna.

    • Na początek polecam:

      http://www.filmweb.pl/user/impactor

      Cały dział "Ⅲ. Nowy Testament "

      oraz

      ⑪ * Destruktywny wpływ chrześcijaństwa na moralność - czyli jak chrześcijaństwo odbiera wyznawcom zdolność odróżniania dobra od zła.

      Owocnej lektury.

      • Nie mam zamiaru tego wszystkiego czytać. Według mnie głupotą jest, jak Chrześcijanin próbuje na siłę wmówić ateiście istnienie Boga, a ateista Chrześcijaninowi nie istnienie Boga. Powiem jedno: Uważaj jak chcesz, bo każdy ma wybór, ale nikt nie wie tak naprawdę co jest po śmierci. Nawet naukowcy tego nie są w stanie udowodnić. Dlatego według mnie żaden człowiek nie powinien wysławiać się z pewnością na temat tego co będzie po życiu. PS: Wiem, co jest zapisane w Biblii i sama określam co jest moralne w niej, a co amoralne. Nie sądzisz, że próba kierowania czyimiś poglądami nawet pod względem odbierania tej osobie wiary jest już pewną formą manipulacji? Skoro Biblia odbiera możliwość rozróżniania dobra od zła to dlaczego Chrześcijanie jakoś nie zachowują się amoralnie?

        • ►►► Nie mam zamiaru tego wszystkiego czytać.

          Więc po co wypowiadasz się na temat, wobec którego nie chcesz się doinformować?


          ►►► Według mnie głupotą jest, jak Chrześcijanin próbuje na siłę wmówić ateiście istnienie Boga, a ateista Chrześcijaninowi nie istnienie Boga.

          Wg mnie głupotą jest, kiedy przychodzi tutaj kolejny teista i nie rozumiejąc niczego co jest tutaj napisane pieprzy, jakobym twierdził że bóg nie istnieje. Naucz się czytać oraz doinformuj się, że ateizm nie jest twierdzeniem o, ani wierzeniem w nieistnienie boga. Masz to wytłumaczone w pierwszych punktach spisu treści.


          ►►► Powiem jedno: Uważaj jak chcesz, bo każdy ma wybór, ale nikt nie wie tak naprawdę co jest po śmierci. Nawet naukowcy tego nie są w stanie udowodnić.

          Czyli skoro nie wiemy co jest po śmierci, to uzasadnionym jest wierzenie, że przenosimy się do Stumilowego Lasu aby żyć tam z Tygryskiem i Kubusiem Puchatkiem?

          Czyli skoro nie wiemy, kto stoi na przystanku autobusowym 3 ulice stąd, to uzasadnionym jest wierzenie że stoi tam prawdziwa Myszka Miki w zielonym i żółtym bucie, jedząca gumijagody?

          Wiesz co to jest błąd logiczny? To coś co czyni wypowiedź bezwartościową, czyni argument który się przedstawia - błędnym. Zapoznaj się z definicją pospolitego błędu logicznego, który właśnie popełniłaś: http://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_ignorantiam


          ►►► Dlatego według mnie żaden człowiek nie powinien wysławiać się z pewnością na temat tego co będzie po życiu.

          Cieszę się, że krytykujesz chrześcijan którzy są tutaj jedynymi osobami wysuwającymi twierdzenia n/t tego co jest po śmierci. Obawiam się jednak, że dopuszczasz się tutaj schizofrenii, bo sam chyba chrześcijaninem jesteś, prawda? Skoro więc uważasz swoje stanowiska za niewłaściwe, to dlaczego je utrzymujesz?


          ►►► PS: Wiem, co jest zapisane w Biblii i sama określam co jest moralne w niej, a co amoralne.

          Cudownie! I tym oto sposobem sama sobie udowodniłaś, że Biblia jako słowo boże jest całkowicie bezużyteczna jako źródło moralności! Bo skoro Biblia twierdzi że X jest moralne, to Ty zaakceptujesz to tylko jeśli i tak uważasz X za moralne, a odrzucisz jeśli uważasz X za niemoralne.

          Jeśli chcesz poznać szczegóły, wejdź na http://www.filmweb.pl/user/impactor i przeczytaj punkt
          ① * Czy bóg jest źródłem moralności? - Sprawdźmy!
          gdzie to co powiedziałaś jest omówione jeszcze szerzej.

          W każdym razie bardzo dziękuję Ci za tą uwagę :)

          ►►► Nie sądzisz, że próba kierowania czyimiś poglądami nawet pod względem odbierania tej osobie wiary jest już pewną formą manipulacji?

          Po pierwsze – cóż za nonsens. Cała ludzka egzystencja opiera się na próbach kierowania czyimiś poglądami. Mama kieruje poglądami niemowlaka, żeby nie brało do buzi rzeczy z podłogi. Nauczyciele w szkole kierują poglądami dzieci np. na tabliczkę mnożenia. Mickiewicz próbuje kierować poglądami polaków, że Polska nie zginęła i że jest warta za nią walki. Chcesz zakazać wypowiedzi i przekonywania do własnych poglądów? Chyba bardzo nie przemyślałaś tej swojej myśli.

          Po drugie - wiara to wierzenie bez dowodów (czyli naiwność) lub wbrew dowodom (czyli urojenie). Uważasz że próba sprawienia, że ktoś przestanie kierować się naiwnością i urojeniem jest czymś negatywnym? Że niewłaściwym jest staranie się by ktoś ze ścieżki umiłowania fałszu (czyli wiary), zszedł na ścieżkę dążenia do prawdy (czyli rozumu i rozsądku)?


          ►►► Skoro Biblia odbiera możliwość rozróżniania dobra od zła to dlaczego Chrześcijanie jakoś nie zachowują się amoralnie?

          Po pierwsze – amoralnie i niemoralnie to nie to samo.

          Po drugie – ależ jak najbardziej chrześcijanie zachowują się niemoralnie, antyludzko i bestialsko kiedy Biblii słuchają. Odpowiedziałem Ci już na to w linkach podanych w poprzednim poście.

          Po trzecie - Biblia odbiera możliwość odróżniania dobra od zła jeżeli uznaje się ją za źródło moralności jako słowo dobrego, moralnego boga. A – co oczywiste - Biblia nie odbiera chrześcijanom tej zdolności wtedy, kiedy chrześcijanin ignoruje to co Biblia o moralności mówi – tak jak właśnie Ty, bo – jak to cudownie stwierdziłaś - „sama określam co jest moralne w niej, a co amoralne”
          :)

          Czyli Twoje słowa
          „Skoro Biblia odbiera możliwość rozróżniania dobra od zła to dlaczego Chrześcijanie jakoś nie zachowują się amoralnie?”
          znaczą dokładnie to samo, co
          „Skoro jedzenie pinezek powoduje ból brzucha, to dlaczego zwolennicy jedzenia pinezek którzy pinezek nie jedzą, nie odczuwają bólu brzucha spowodowanego jedzeniem pinezek?”

          Skoro więc już sama uważasz Biblię za częściowo niemoralną, bo musisz prowadzić selekcję co z niej jest dobre, a co złe, to dlaczego nie oszczędzisz sobie tego bezsensownego kroku i przyznasz przed samą sobą, że moralność czerpiesz z samej siebie, a nie od pustynnego zachodniosemickiego boga z księgi prymitywnych mitów z epoki brązu, pełnej niemoralnych czynów i nakazów?

          http://www.filmweb.pl/user/impactor

          ①b * Dlaczego prawie każdy chrześcijanin uważa się za nieporównywalnie bardziej moralną osobę od biblijnego boga Jahwe i dlaczego ma rację!

          A jeżeli nie chce Ci się czytać, to proszę: https://www.youtube.com/watch?v=CU04Xpqnds0#t=1h37m38s

          Wszystko to biblijne czyny i nakazy boga, którego uważasz za wartego czci, mimo że uważasz te rzeczy za skrajnie niemoralne.

          Ty już się nie podążasz za swoim bogiem. Teraz wystarczy tylko to sobie uświadomić :)

  • Z całym szacunkiem ale ludzkość jest "za mała" aby zrozumieć Boży plan. Jak umrzesz to pojmiesz go w 1/1 000 000 sekundy a póki co można tylko dywagować co, po co i dlaczego. Czy jesteś ateistą, agnostykiem czy jeszcze kimś innym - będzie dane Ci to pojąć. Tak to rozumiem.

    • Czy Ty rozumiesz ów boży plan?
      Możesz odpowiedzieć na dwa sposoby:

      ➊ "Nie rozumiem"
      Jeśli nie rozumiesz go w ogóle, to jesteś ateistą bo nie da się wierzyć w coś, czego się nie rozumie.

      ➋ "Rozumiem w jakimś procencie/promilu, jakkolwiek niewielki by on nie był"
      Jeśli wierzysz w niego w iluś-tam procentach, to tą (drobną) część planu musisz rozumieć, a to znaczy że będziesz w stanie tą rozumianą część planu wyjaśnić.
      Przez "wyjaśnić" mam na myśli WYJAŚNIĆ, czyli bez odwoływania się do ignorancji oraz błędów logicznych, bo jeśli takiego wyjaśnienia dostarczyć byś nie potrafił, to by oznaczało że planu bożego nie rozumiesz nawet w tej drobnej części, a to z koli jest równoznaczne z niemożliwością wierzenia w nawet tę drobną część.

      Natomiast jeśli tą rozumianą część planu wyjaśnisz, wtedy i ja będę mógł tą część zrozumieć i w nią uwierzyć.

      No, to do dzieła!

      • Aha - czyli mam się kierować Twoimi wytycznymi - zero jedynkowo (rozumisz, nie rozumisz to nie wierzysz :)))) )
        ) Wierzę bo doświadczam - nie rozumiem bo za cienki jestem - tak jak i Ty i reszta ludzi.

        • Żeby stwierdzić co doświadczasz, to musisz przyczynę tego doświadczenia rozumieć przynajmniej na tyle, żeby stwierdzić że (1) ona istnieje oraz że (2) ona to spowodowała.
          No więc rozumiesz, że ta przyczyna istnieje?

          • Dobra - wiem do czego zmierzasz. Ja Ci bede mowil, ze sie modlę do Bogam Maryi i otrzymuje łaski a Ty mi bedziesz wkrecał jakies new ageowskie bajki, że to siłą mojego umysłu itd ;] już to przerabiałem. Pozdrawiam

            • Ewidentnie nie wiesz do czego zmierzam.

              Jeśli powiesz mi, że otrzymujesz łaski od Jahwe, Maryi, Odyna bądź Tatusia Muminka, to nie będę Ci niczego wkręcał tylko zadam Ci trzy pytania:

              ➊ W jaki sposób ustaliłeś, że owa "łaska" nie mogła nastąpić bez wstawiennictwa bytów nadnaturalnych?

              ➋ W jaki sposób ustaliłeś, że Jahwe, Odyn lub Tatuś Muminka istnieje? (rzeczy które nie istnieją nie mogą być przyczyną rzeczy istniejących, więc nim przypiszesz autorstwo sowich łask Odynowi, najpierw musisz ustalić że Odyn istnieje)

              ➌ W jaki sposób ustaliłeś, że owym bytem nadnaturalnym który sprawił ową łaskę był Tatuś Muminka, a nie Maryja albo Odyn?

              Jeżeli nie potrafisz udzielić walentnej odpowiedzi na powyższe pytania, a mimo to nadal utrzymujesz wierzenie, że dostępujesz łask od Tatusia Muminka bądź Jahwe, to znaczy że jesteś osobą niezainteresowaną utrzymywaniem wierzeń prawdziwych i unikaniem wierzeń fałszywych, czyli jesteś osobą miłującą fałsz i niechętną wobec dążenia do prawdy. Oto dlaczego: http://www.filmweb.pl/film/Syn+Bo%C5%BCy-2014-695451/discuss...


              Przez swoje ostatnie posty nie sprawiłeś wrażenia osoby, która czuje się na siłach by argumentować swoje stwierdzenia. Jeżeli więc wolisz czytać, zamiast pisać, zapraszam Cię tutaj:

              http://www.filmweb.pl/user/impactor

              Szczególnie zainteresować Cię powinien dział " Ⅵa. Podstawy logiki i poprawnego dochodzenia do wniosków"

              a także punkt

              ➒ * Mechanizm powstawania głębokich odczuć "duchowych" ★

              Miłej lektury.


              ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ---
              Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

  • Jeśli wierzyć legendom to @impactor - jesteś bękartem tak jak reszta osób, ponieważ pochodzimy od Adama i Ewy. Śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie Jezusa było potrzebne by ludzie tacy jak ty uwierzyli. Nie bądź niewiernym Tomaszem. Dużo rzeczy wymyślili ludzie a nie Bóg, przez co nie możesz go winić. Film nie jest filmem historycznym ani biblijnym, jest dramatem, nie bierze się wszystkiego dosłownie.

    • ►►► Jeśli wierzyć legendom to @impactor - jesteś bękartem tak jak reszta osób, ponieważ pochodzimy od Adama i Ewy.

      Jeśli wierzyć legendom, to jaskini pod Wawelem nie zajmował burdel, tylko smok jedzący dziewice.


      ►►► Śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie Jezusa było potrzebne by ludzie tacy jak ty uwierzyli.

      No to coś chyba nie wyszło, prawda?


      ►►►Nie bądź niewiernym Tomaszem.

      Mam nie brać przykładu z jedynej postaci w ewangelii, która zamiast kierować się naiwnością i urojeniami, starała się dążyć do prawdy w sposób rzetelny, czyli nie przyjmować za prawdę twierdzeń nadzwyczajnych dopóki nie będzie dostatecznych podstaw do uznania ich za prawdę?


      ►►► Dużo rzeczy wymyślili ludzie a nie Bóg, przez co nie możesz go winić.

      Czy ludzie wymyślili też boga? A jeśli nie, to co wymyślił bóg?


      ►►► Film nie jest filmem historycznym ani biblijnym, jest dramatem, nie bierze się wszystkiego dosłownie.

      Piszę o książce na podstawie której film jest nakręcony, a nie o filmie.



      ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ---
      Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

      • Jesteś zmanipulowany przez media i ludzi głoszących fałszywe rzeczy. Jestem osobą niewierzącą ale są pewne granice. Uszanuj innych. Życie właśnie polega na dylematach. Nigdy nie poznasz odpowiedzi bo nie jesteś na nie gotowy.

        • ►►► Jesteś zmanipulowany przez media i ludzi głoszących fałszywe rzeczy.

          Przez jaką np. fałszywą rzecz jestem zmanipulowany?


          ►►► Uszanuj innych.

          Nie szanuję innych?


          ►►► Życie właśnie polega na dylematach. Nigdy nie poznasz odpowiedzi bo nie jesteś na nie gotowy.

          Jakich odpowiedzi?

          • Syndykat kontroluje każdy twój ruch. Wiedzą o tobie wszystko. Nie ukryjesz się. Na siłę chcesz udowodnić, że wiara jest fałszywa i zła. Nie zabieraj innym nadziei. Myślisz, że prostymi pytaniami kogoś sprowokujesz. Lubisz zawyżać swoje ego... a tak na prawdę wszyscy są równi.

          • "Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: Widzieliśmy Pana! Ale on rzekł do nich: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam! Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym! Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój! Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej książce, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego" (J 20, 24–31).

  • Dobre! Świetnie napisane :)

  • Mówisz, że opierasz się na faktach. Wytknę Ci więc kilka błędów.
    1. Epos o Gilgameszu jest jedną z późniejszych opowieści o Potopie (specjalnie z dużej litery, to historyczne i ważne wydarzenie opisane przez różne ludy). Czemu więc z niego miałaby kopiować Biblia? Wersja sumeryjska jest bardziej podobna;).
    2. Historia o Potopie powstała zanim lud, z którego narodzą się Izraelici zaczął używać pisma. Była przekazywana ustnie i stąd tyle niedopowiedzień i podobieństw z innymi wersjami. Podobnie było z innymi historiami w Biblii.
    3. Bóg nie kłamał Adamowi i Ewie. Wszystko jest w Biblii jasno wyjaśnione. Szatan nauczył ludzi grzeszyć. Wcześniej nie wiedzieli jak to robić. Przed tym ich chronił Bóg. Po wypędzeniu z Raju Adam i Ewa umarli. Gdzie tu kłamstwo?
    4. Z wężem poleciałeś..pewnie napatrzyłeś się na obrazy źle przedstawiające kuszącego węża (Szatana). Wąż kusząc nie utracił jeszcze nóg;) Więc nie latał, ale chodził..wyraźnie to pisze w Biblii.
    5. Co do Potopu, to nadal umierają noworodki i dzieci, chcesz ciągle winić za to Boga?
    6. Nie wiemy co się działo na pustyni podczas gdu swój lud prowadził Mojżesz. Ty za to wiesz..ciekawe..
    7. Dalej mi się już nie chce odpisywać jest u Ciebie tyle nieścisłości, ale jeśli chcesz atakować Biblię i chrześcijan, to przynajmniej nie kłam..

    • ►►► 1. Epos o Gilgameszu jest jedną z późniejszych opowieści o Potopie (specjalnie z dużej litery, to historyczne i ważne wydarzenie opisane przez różne ludy). Czemu więc z niego miałaby kopiować Biblia? Wersja sumeryjska jest bardziej podobna;).

      Epos o Gilgameszu datowany na circa 2100 r p. n. e. (Imperium neo-sumeryjskie) jest późniejszy, niż Pięcioksiąg Mojżeszowy datowany w swojej najstarszej formie na circa 1000 r p. n. e.?

      Podpowiedź: lata przed umownym rokiem 0 liczymy od nieskończoności do zera, a nie odwrotnie.



      ►►► 2. Historia o Potopie powstała zanim lud, z którego narodzą się Izraelici zaczął używać pisma.

      O, to jednak zgadzasz się w powyższym :)


      ►►► Była przekazywana ustnie i stąd tyle niedopowiedzień i podobieństw z innymi wersjami. Podobnie było z innymi historiami w Biblii.

      Mhmm… Czyli opowieści z Biblii są powtarzaniem ustnych przekazów krążących w tamtym kręgu kulturowym… Pełna zgoda :)


      ►►► 3. Bóg nie kłamał Adamowi i Ewie. Wszystko jest w Biblii jasno wyjaśnione. Szatan nauczył ludzi grzeszyć. Wcześniej nie wiedzieli jak to robić. Przed tym ich chronił Bóg.

      Bóg chciał ich przed tym uchronić poprzez posadzenie w środku ogrodu zakazanego drzewa, uczynienie jego owoców niezwykle atrakcyjnymi i niebiańsko smacznymi, i wytknięcie je jego dzieciom. A dla absolutnej pewności, posadził on jeszcze na zakazanym drzewie super-elokwentnego i mega-przekonującego gadającego węża. I nie należy zapominać, że w swojej wszechwiedzy doskonale wiedział czym to się skończy...

      Miej trochę instynktu samozachowawczego i nie poświęcaj swojej godności w imię obrony tak monstrualnie idiotycznej mitologii.


      ►►► Po wypędzeniu z Raju Adam i Ewa umarli. Gdzie tu kłamstwo?

      Gierki słowno-muzyczne? Śmierć była wynikiem wypędzenia człowieka przez Jahwe poza Eden, a nie zjedzenia owocu.


      ►►► 4. Z wężem poleciałeś..pewnie napatrzyłeś się na obrazy źle przedstawiające kuszącego węża (Szatana). Wąż kusząc nie utracił jeszcze nóg;) Więc nie latał, ale chodził..wyraźnie to pisze w Biblii.

      Podaj proszę numer wersu (i wydanie Biblii), w którym jest to napisane.


      ►►► 5. Co do Potopu, to nadal umierają noworodki i dzieci, chcesz ciągle winić za to Boga?

      Kilka akapitów wyżej niewłaściwie oceniłem sytuację. Twoja godność jednak nie ucierpi na bronieniu monstrualnie idiotycznej mitologii bardziej, niż już cierpi.


      ►►►6. Nie wiemy co się działo na pustyni podczas gdu swój lud prowadził Mojżesz. Ty za to wiesz..ciekawe..

      Wg mnie nic się nie działo, bo Eksodus z Egiptu nie miał miejsca. Ale wg Biblii działo się to, co powtarzam w swoim opisie.


      ►►► 7. Dalej mi się już nie chce odpisywać jest u Ciebie tyle nieścisłości, ale jeśli chcesz atakować Biblię i chrześcijan, to przynajmniej nie kłam..

      Jako że wspólnie ustaliśmy, że nie kłamię, to pozostaje mi tylko podziękować za Twoje błogosławieństwo na kontynuowanie mojego procederu.



      ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ---
      Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

      • Zacznę od- "wspólnie ustalilśmy, że nie kłamię". Takie słowa świadczą o Tobie i o tym, że jedyny słuszny Ty możesz mieć rację i nikt nie ma prawa się z Tobą sprzeciwiać. Natomiast przekonywanie kogoś to siła argumentów. Ja nie chcę Cię siłą nawrócić, ale pokazać Ci błędy w Twoich postach. Jako człowiek myślący powinieneś umieć się przyznać do błędu, a nie brnąć dalej w coś co jest fałszem. Chcesz odpowiem Ci na wszystkie Twoje posty, ale używaj merytorycznych odpowiedzi, a nie kłamstw, które za chwilę wykażę.
        1 i 2) Epos o Gilgameszu jest stary, ale istnieją starsze historie przedstawiające Potop. Było to wydarzenie, które w tamtym czasie zachwiało wieloma kulturami. Oczywistym jest, że w zależności z jakiej kultury ludzie się wywodzili nieco inaczej go odbierali. Przedstawianie opisu w Biblii jako kopii Eposu o Gilgameszu to kłamstwo. Istnieją podobieństwa, ale te podobieństwa pojawiają się w wielu innych starszych wersjach o Potopie. Prawda więc była inna niż tą którą przedstawiłeś. Prawdopodobnie różne ludy przekazywały informacje o Potopie dodając do tego swój punkt widzenia. Większość z tych ludów nie znała pisma, opierano się więc na poematach, które łatwo zapamiętać. Stąd tyle podobieństw w różnych wersjach. Inną kwestią jest ta, że Bóg przedstawiony w Biblii w owych czasach był jednym z wielu bogów których czczono. Innych bogów wypierano uznając ich za wcielenia szatana i jego popleczników. Przykładem jest chociażby semicki bóg Baal przedstawiony w Biblii. Ta wiedza pozwala inaczej spojrzeć na podobieństwa opisu Potopu w Biblii i innych źródłach. Opis w Biblii nie jest kopią żadnego z opisów, ale innym punktem widzenia tego samego wydarzenia i bardzo cenną informacją historyczną. Opisem, który w żadnym stopniu nie odżegnuje się od wcześniejszych źródeł, co czyni go jeszcze bardziej wiarygodnym.
        3) Znowu wytknę Ci kłamstwa i niedopowiedzenia. Przeczytaj opis kuszenia Adama i Ewy w Biblii uważnie zamiast pisać takie farmazony. Bóg nie umieścił nic na drzewie..żadnego węża itp. To wąż-szatam sam z siebie postanowił kusić Adama i Ewę. Czy Bóg wiedział czym się to skończy, nie potrafimy tego zrozumieć. Dla Boga nie istnieje czas ani świat postrzegany naszymi oczami. Jak więc możesz próbować zrozumieć tok rozumowania Boga? Nawet osoby piszące Biblię często go nie rozumiały. Na tym polega katolicyzm- Bóg jest wszechwiedzący i jest dla nas niepojętą tajemnicą. Wykonuje On jedynie ruchy w kierunku człowieka, które mają ukiernkować go na zbawienie i życie wieczne. Czy za tymi ruchami pójdziemy zalezy już od nas- bo mamy wolną wolę.
        Wyśmiewanie pism religijnych wiary bazującej na takim podejściu jest obrażaniem uczuć religijnych.
        Kolejne Twoje kłamstwo jest takie, że Bóg kłamał ze śmiercią po zjedzeniu owocu Adamowi i Ewie. Otóż nie kłamał- po zjedzeniu owocu zostali wygnani z raju, stali się śmiertelni i umarli. Nie ma tu żadnych gierek to fakt. Jesli nie wierzysz poczytaj Biblię. Bóg mówił, że zjedzenie owocu przyniesie Adamowi i Ewie śmierć i tak się też stało.
        4) I tu całkowicie wychodzi brak Twojej wiedzy. Podaję nawet cytat z Biblii Tysiąclecia:
        Wtedy Pan Bóg rzekł do węża:
        «Ponieważ to uczyniłeś,
        bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych;
        na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia.
        5) Złamałeś prawo- jeśli ktoś będzie chciał może pozwać Cię za obrazę uczuć relgijnych. Nie jesteś anonimowy.
        6) Znowu elementarny brak wiedzy..Źródła egipskie opisują Exodus (ale bez szczegółów potrzebnych do połączenia tej historii z tym co mamy w Biblii), Izraelitów , a nawet ich koczowniczy tryb życia..Archeolodzy doszli nawet do daty Exodusu opierając się na różnych źródłach (egipskie, Biblia oraz badania archeologiczne Kanaanu)- 1446 r. p.n.e., inni twierdzą, że nieco później.
        Ja potrafiłem opierając się na wiedzy naukowej i faktach odpisać Ci na Twój post. Teraz powinieneś umieć przyznać się do wykazanych przeze mnie błędów. Chyba, że nie potrafisz i znowu będziesz zapędzał się w kozi róg niewiedzy.

        • Ciężko musi być żyć niosąc krzyż takiej hipokryzji.

          ➊➋ Oczywiście, że mity o potopie były popularne w tamtych kulturach i że są starsze od mitologii żydowskiej, której rdzeń składa się z mitów zapożyczonych. Niczego innego nie twierdziłem.

          O czym opowiada zarówno mit o o Gilgameszu jak i mit o Noe:
          - bóg/bogowie postanawiają zalać świat powodzią
          - bóg kazuje swojemu wybrańcowi zbudować wielką łódź o dokładnie sprecyzowanych wymiarach podanych w kubitach
          - wybrańcy ładują na łódź swój dobytek i trzodę
          - przedstawiciele wszelkich dzikich zwierząt wchodzą na statek
          - czarne chmury zasnuwają niebo i pada z nich nieustający deszcz, następuje powódź
          - wszyscy ludzie poza łodzią zginęli
          - główny bohater wysyła ptaka w poszukiwaniu lądu, ale ten wraca nieznajdując niczego
          - po jakimś czasie główny bohater wysyła kolejnego ptaka. Tym razem poszukiwania lądu kończą się sukcesem
          - łódź osiada na szczycie góry, bohater wypuszcza zwierzęta i wszyscy żyją (bardzo) długo i szczęśliwie

          Bonus: w micie o Gilgameszu jest nawet wzmianka o kochance Twojego boga Jahwe – Isztar/Aszera :)

          Na podstawie powyższego trudno nie wysunąć wniosków, że mit biblijny jest zerżnięty w lwim stopniu z mitu o Gilgameszu i/lub innych niemal identycznych mitów tamtego regionu.
          Oczywiście możesz się z tym z jakiegoś niezrozumiałego powodu nie zgadzać i próbować udowadniać, że jest inaczej. Ale nawet kiedy dokonasz już tej niemożliwości, to będziesz musiał skonstatować, że nie osiągnąłeś niczego, bo chodzi tylko o to, że mit biblijnego potopu jest jedynie kolejnym powtórzeniem jednej z wielu podobnych wersji mitu popularnego w tamtym regionie – CZEGO SAM DOWODZIŁEŚ W SWOICH POPRZEDNICH POSTACH!

          ►►► Opis w Biblii nie jest kopią żadnego z opisów, ale innym punktem widzenia tego samego wydarzenia i bardzo cenną informacją historyczną.

          Że co?!? Co Ty za przeproszeniem stulasz? Jakiego wydarzenia? Jaką informację historyczną? Ty na poważnie traktujesz potop jako coś, co miało miejsce?! :D

          Przedstaw JAKIKOLWIEK dowód na to, że globalny potop miał miejsce. Bo dopóki wszystko co wiemy o historii ludzkości i Ziemi wskazuje na to, że żadne takie wydarzenie miejsca nie miało, i nic nie wskazuje na to, że coś takiego miejsce miało, to jedynym uprawionym wnioskiem pozostaje, dokładna odwrotność tego, co napisałeś: opis w Biblii jest kopią innych opisów, a nie punktem widzenia tego samego wydarzenia, ani informacją o choćby najmniejszej wartości historycznej.

          Żyjesz w świecie mitów stojących w bezpośrednim konflikcie z tym co wiemy o świecie i jego historii. Równie dobrze mógłbyś utrzymywać wierzenie w zawalenie się części Śródziemia po walce Valarów z Morgothem w drugiej erze istnienia świata.


          ➌ Znowu wytknę Ci kłamstwa i niedopowiedzenia. Przeczytaj opis kuszenia Adama i Ewy w Biblii uważnie zamiast pisać takie farmazony. Bóg nie umieścił nic na drzewie..żadnego węża itp. To wąż-szatam sam z siebie postanowił kusić Adama i Ewę.

          Kto posadził w środku ogrodu zakazane drzewo? Kto stworzył Szatana/węża? Kto w swojej wszechwiedzy i wszechmocy świadomie stworzył go z taką naturą, aby w przyszłości się sprzeciwił i dążył do skuszenia człowieka? Kto, w pełnej świadomości swojej wszechwiedzy, dopuścił do tego by wąż wszedł do ogrodu i skusił Ewę?


          ►►► Czy Bóg wiedział czym się to skończy, nie potrafimy tego zrozumieć.

          Właśnie dałeś świadectwo tego, do jakiego dramatycznego stopnia Twoja wiara upośledziła Twoje fakultety intelektualne. Z jednej strony wg Twojej absurdalnej religii bóg wie wszystko co było jest i będzie, ale z drugiej strony wg Twojej absurdalnej religii coś stało się wbrew jego wiedzy i woli.

          Zamiast więc dostrzec gargantuiczny absurd Twojej niedorzecznej mitologii, Twój toczony wiarą umysł zawiesza się na wielkim ekranie

          ______________________________ BSOD _________________________________________
          ERROR, ERROR, ERROR: wykryto absurd tak gargantuicznie epickich rozmiarów, że nawet mrużenie oczu, kłamanie i głęboka nieszczerość intelektualna wobec samego siebie, ani głęboko uszkodzone i spatologizowane przez wiarę procesy myślenia i dochodzenia do wniosków nie pomogą go zamaskować przez sobą samym.

          !!! Groźba naruszenia stabilności wiary !!!

          !!!! NATYCHMIAST CAŁKOWICIE WYŁĄCZYĆ MYŚLENIE !!!!
          !!!! NATYCHMIAST CAŁKOWICIE WYŁĄCZYĆ MYŚLENIE !!!!
          !!!! NATYCHMIAST CAŁKOWICIE WYŁĄCZYĆ MYŚLENIE !!!!
          –----------------------------------------------------- ------------------------------------------------------------ --


          ►►► Jak więc możesz próbować zrozumieć tok rozumowania Boga? Nawet osoby piszące Biblię często go nie rozumiały. Na tym polega katolicyzm- Bóg jest wszechwiedzący i jest dla nas niepojętą tajemnicą.

          Droga ofiaro upodlenia intelektualnego przez wiarę. Ja nie próbuje rozumieć toku rozumowania boga, tylko to co na jego temat twierdzą teiści, m.in. Ty. Żeby cokolwiek twierdzić na temat boga, to MUSISZ rozumieć go chociaż w tym wąskim zakresie którego dotyczy Twoje twierdzenie. W przeciwnym wypadku nie mógłbyś na jego temat NIC powiedzieć, włącznie z tym, że w ogóle istnieje.

          Wykazując więc absurd, idiotyzm i/lub bezpodstawność w tym, co na jego temat mówisz, następuje redukcja tego co na jego temat możesz powiedzieć, aż do poziomu 0 – w którym nie możesz powiedzieć niczego - czyli do ateizmu.

          I w ten oto niezawodny sposób od lat demonstruję tutaj błędność teizmu i bardzo dziękuję Ci za Twoją niebagatelną cegiełkę, którą do tego dołożyłeś.


          ►►► Kolejne Twoje kłamstwo jest takie, że Bóg kłamał ze śmiercią po zjedzeniu owocu Adamowi i Ewie. Otóż nie kłamał- po zjedzeniu owocu zostali wygnani z raju, stali się śmiertelni i umarli. Nie ma tu żadnych gierek to fakt. Jesli nie wierzysz poczytaj Biblię. Bóg mówił, że zjedzenie owocu przyniesie Adamowi i Ewie śmierć i tak się też stało.

          Masz niebywałe problemy z czytaniem tekstu ze zrozumieniem, co stanie się jeszcze bardziej oczywiste w następnym punkcie. Zjedzenie owocu było przyczyną wygnania z raju. Dopiero wygnanie z raju było przyczyną śmiertelności.

          Analogicznie, wzięcie przez dziecko cumelka do buzi jest śmiertelne, ponieważ kiedy weźmie je do buzi, Ty wyrzucisz je z okna setnego piętra, co po jakimś czasie spowoduje jego roztrzaskanie się na chodniku.

          Jeżeli więc zgodzisz się, że wzięcie do buzi cumelka było przyczyną śmierci dziecka, to ja zgodzę się, że zjedzenie zakazanego owocu było przyczyną śmierci Adama i Ewy.


          ➍►►► I tu całkowicie wychodzi brak Twojej wiedzy. Podaję nawet cytat z Biblii Tysiąclecia:
          Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia.
          Napisałeś, że w Biblii napisane jest że kusząc wąż miał jeszcze nogi i chodził. Zapytałem, w którym wersie jest to napisane. Ty podałeś powyższy cytat…

          Więc teraz, misiu kolorowy, pokaż mi w tym cytacie którym miejscu jest coś n/t tego, że przed tym jak pełzał, wąż chodził na nogach. Bo jeśli tego nie potrafisz, to znaczy że równie dobrze mógł latać na skrzydłach.

          A teraz poproś mamę, żeby przerobiła z Tobą te ćwiczonka: http://dziecko.wieszjak.polki.pl/edukacja-dziecka/szybka-nau...


          ➎►►► Złamałeś prawo- jeśli ktoś będzie chciał może pozwać Cię za obrazę uczuć relgijnych. Nie jesteś anonimowy.

          Doskonale. Będzie to świetna okazja do pozwania takiej osoby za obrazę moich pastafariańskich uczuć religijnych poprzez notoryczne lżenie rozumu i logiki przez tego katolika. Poproszę też jakiegoś znajomego Żyda, aby równocześnie pozwał tą osobę o obrazę jego uczuć religijnych, której tamten dokonał poprzez utrzymywanie, że Jezus jest mesjaszem i synem boga. I tak oto msze niedzielne i procesje na Boże Ciało zostaną zabronione jako obraza uczuć religijnych wszystkich religii poza chrześcijaństwem.

          A kiedy już ten kto mnie pozwie, obok wyznawców wszystkich innych religii, będzie gnił w ciupie na podstawie prawidłowej aplikacji tak skrajnie absurdalnego i idiotycznego przepisu prawnego, ja spokojnie wniosę sobie skargę do Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie oraz Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu, i w krótkim czasie otrzymam wyrok usunięcia tego artykułu z prawa, oraz orzeczenie wypłacenia mi odszkodowania przez państwo, które dopuściło do wprowadzenia do prawa tak niewypowiedzianie debilnego przepisu, jak artykuł o obrazie uczuć religijnych.

          I tak wspólnymi staraniami doprowadzimy do oczyszczenia polskiego prawa z jego największego, najbardziej absurdalnego i niekonstytucjonalnego idiotyzmu.
          www.filmweb.pl/user/impactor

          ➓ * Ustawa o ochronie uczyć religijnych - Chrześcijanin tłumaczy, dlaczego jest ona idiotyczna i antyludzka.



          ➏ ►►► 6) Znowu elementarny brak wiedzy..Źródła egipskie opisują Exodus (ale bez szczegółów potrzebnych do połączenia tej historii z tym co mamy w Biblii), Izraelitów , a nawet ich koczowniczy tryb życia..Archeolodzy doszli nawet do daty Exodusu opierając się na różnych źródłach (egipskie, Biblia oraz badania archeologiczne Kanaanu)- 1446 r. p.n.e., inni twierdzą, że nieco później.

          Widzę, że się nie zrozumieliśmy. Źródła historycznie (egipskie, bądź jakiekolwiek inne) nie tylko nie mówią NIC o eksodusie Żydów, NIC o plagach egipskich, NIC o śmierci pierworodnych w całym Egipcie, ani NIC o faraonie który zginął w wodach Morza Czerwonego. Nie mówią nawet nic na temat bytności narodu żydowskiego w Egipcie w charakterze ludu niewolników. Mówią natomiast o poszczególnych przypadkach, kiedy różni żydowscy członkowie multukultorowego egipskiego społeczeństwa posiadali swoich własnych niewolników, nierzadko pochodzenia egipskego.

          Jesteś ignorantem czerpiącym swoją „wiedzę historyczną” z Biblii i ludzi pokroju Rona Wyatta (http://www.filmweb.pl/user/impactor – punkt „* Biblijna archeologia” ). Ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, co wyszło w punkcie ➌.

          Nie zostało Ci nic. Użyłem wiedzy naukowej, historycznej oraz – przede wszystkim - logiki, aby odpisać na Twój post i zademonstrować defiladę absurdów i kłamstw w nim zawartych, oraz omówić mechanizm raka umysłu, który spatologizował Ci procesy wnioskujące do tego stopnia, jaki demonstrujesz w punkcie trzecim. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że nie będziesz potrafił porzucić nawet części swojej dotychczasowej pozycji, ponieważ jest ona niewrażliwa na merytorykę. Wiara (a właściwie mechanizm uszkadzania intelektualnych fakultetów odpowiedzialnych za procesy wnioskujące, którego wiara używa do swojej obrony przed intelektualnym systemem odpornościowym swoich ofiar) daje Ci moc niewrażliwości na fakty, rzeczywistość i logikę. Ale to nie znaczy, że nasza rozmowa była bezwartościowa.

          Wspólnie zademonstrowaliśmy wartość i jakość argumentów teistycznych. Dlatego dziękuję Ci za to, czemu się tutaj przysłużyłeś. Jednocześnie sądzę, że dalsza rozmowa nie przyniesie sprawie znacząco więcej korzyści, niż to co wspólnie już osiągnęliśmy.

          Dziękuję

          • No i o taką odpowiedź mi chodziło..Pokazuje całkowity brak kultury, ciemnogordzką wiedzę i zadufanie w sobie. Ja nie bronię religii, a jedynie wytykam Ci merytoryczne blędy. Nie ma sensu na dyskusję, ale napisze tylko, że globalny potop pojawiał się wiele razy w historii naszej planety. Potop biblijny nie był globalny. Już od dawna wiadomo, że miał miejsce..
            Co do węża, to powinieneś wiedzieć, że to nie jest zwykły wąż, ale stworzenie tak nazywane. W innych częściach Biblii nazywany jest smokiem, najczęściej jednak szatanem bądź diabłem. Opisy wskazują na to, że posiadał kończyny..Ale czy to ważne?
            Zresztą..co tu dużo gadać..już uznałeś mnie za osobę, która świat postrzega jedynie poprzez pryzmat religii i jest jej bezkrytyczna. Tylko ująłeś to niegrzecznie.
            Otóż nie jest tak, nie lubię po prostu jeśli ktoś kłamie- chcesz atakaować jakąś religię rób to dobrze.
            Jesli ktoś tu jest fanatykiem to Ty. Pomyśl sam w co wierzysz?
            Jeśli już mnie zwyzywałeś i opisałeś, to powinieneś przedstawić też siebie- więc w co wierzysz, jak wyglądało stworzenie świata, co było przed stworzeniem świata?

          • I jeszcze jedno..piszesz jakieś masło maślane na temat Potopu. Napisałem Ci historycznie prawdziwą wersję powstawania Potopu i wytknąłem Twoje błędy. Ty nadal uważasz, że biblijny Potop jest zżynką, ale w końcu napisałeś, że nie tylko z Eposu o Gilgameszu, ale też innych utworów..W końcu:). Przeczytaj uważnie co Ci napisałem..Nie może nie być podobieństw w opisach Potopu ponieważ opierał się on na przekazie ustnym tego samego wydarzenia widzianego z perspektywy różnych kultur..Kultur, które żyły w różnych okresach czasowych i przekaz ten ulegał zmianom. Opis biblijny Poptopu, epos o Gilgameszu to opisy tego samego wydarzenia. Więc co Ty mi tu udowadniasz? Ja Ci tylko napisałem, że to nie jest kopia tegoż utworu bo znam go dokładnie..Jeśli chcesz szukać historii, która występuje w niemal wszystkich kulturach to poczytaj o Kainie i Ablu.. Co do Boga Jahwe, to w końcu wkroczyłeś na mądry temat. Tak dokładnie Bóg Jahwe był jednym z wielu bogów wtedy wyznawanych i Biblia tego nie ukrywa. Nie łączyłbym boga z Eposu o Gilgameszu z Jahwe, ale podobieństwa są duże. Wtedy wymieniano się bogami między religiami, mogło i tu nastąpić takie coś. Jahwe to potężny bóg w różnych kulturach. Nie tylko w Judaizmie. Nie stoi to w sprzeczności z Biblią, w której wielokrotnie pokazywano wyższość Boga Jahwe nad innymi bogami. Ci inni bogowie to wg Biblii Szatan. Wygląd Szatana jst opisany nie tylko w Biblii, ale też w innych religiach. Wąż/ smok to w wielu kulturach symbol zła, a brak nóg to symbol zwycięstwa nad złem.Ty atakujesz mnie jakbym był fanatykiem religijnym gdy tylko wytykam Ci błędy i brak kultury. Otóż nie jestem fanatykiem religijnym, ale miłośnikiem historii i amatorsko czytuję różne mitologie. Tam jest bardzo duży prawdy, należy odkryć tylko gdzie. Ty oczywiście odrzuciłbyś wszystko bo wąż z Biblii jest śmieszny..Tylko, że historii przedstawionej w Biblii nie można odbierać dosłownie. Jeśli ktoś tak robi nie ma wiedzy teologicznej i historycznej. Nie ja jestem fanatykiem tylko Ty..Jesteś chory na Biblię i nie wiem o co w tym chodzi..Chcesz ośmieszyć jedną z najstarszych ksiąg na świecie, a nie masz o niej podstawowej wiedzy. NIe pozwolę Ci też ośmieszać Eposu i Gilgameszu, wierzeń egipskich i greckich. To część historii tych ludów, jak Biblia jest częścią historii Żydów. Należy umieć to uszanować.
            I najważniejsze- na jakiej podstawie mnie obrażasz? Czy ja w jakimś momencie próbowałeś Cię nawracać lub udowadniać prawdziwość historii przedstawionych w Biblii? Nie- ja tylko wytknąłem błędy. Spójrz na siebie, w lustro i zobacz kim jesteś. Nie potrafisz porozmawiać z osobą, która kulturalnie wytknęła Ci Twoje braki w wiedzy, tylko od razu uważasz ją za fanatyka religijnego. Świadzy to o Tobie i przedstawia Ciebie w bardzo negatywnym świetle. Obraziłeś mnie, obraziłeś wszystkie religie chrześcijańskie, Judaizm i Islam. Grozi Ci za to 2 lata więzienia, bo forum na Filmwebie jest forum publicznym. To nie jest groźba- to kulturalna informacja. Ciesz się, że mieszkasz w Polsce a nie w arabskiej części świata. Tam groziłoby Ci o wiele więcej..

            • ►►► Ja nie bronię religii, a jedynie wytykam Ci merytoryczne blędy.

              xD !


              ►►► globalny potop pojawiał się wiele razy w historii naszej planety.

              A to ci ciekawostka! Mimo, że pracowałem jakiś czas w Natural History Museum w Londynie i znam na pamięć ważniejsze wydarzenia w historii Ziemi, to pierwszy raz o tym słyszę.
              Być może powinieneś podzielić się tą rewelacją z naukowcami z odpowiednich dziedzin, bo jak na razie geologia, archeologia i paleontologia pozostają wobec „faktu” nawet JEDNEGO globalnego potopu zupełnie nieświadome, a głupia fizyka i matematyka w dodatku twierdzą, że na Ziemi jest kilkusetkrotnie zbyt mało wody, aby coś takiego było w ogóle możliwe.

              Merytoryczny błąd.


              ►►► Potop biblijny nie był globalny. Już od dawna wiadomo, że miał miejsce..

              Skoro potop biblijny nie był globalny, to cała biblijna historyjka nie ma sensu, bo biblijny potop miał wytopić wszystkich ludzi na świecie. Użyj czasem intelektu do oceny swojej ulubionej mitologii. Dobrze Ci to zrobi.

              Logiczny błąd.


              ►►► Co do węża, to powinieneś wiedzieć, że to nie jest zwykły wąż, ale stworzenie tak nazywane. W innych częściach Biblii nazywany jest smokiem, najczęściej jednak szatanem bądź diabłem.

              Dziękuję za informację tyleż cenną, co związaną z tematem biblijnego wersu mówiącego, że wąż miał nogi…


              ►►► Opisy wskazują na to, że posiadał kończyny..Ale czy to ważne?

              Tak, ja wiem że Twoje opisy na to wskazują. Ale rozmawiamy o Biblii. Przekonywałeś, że jestem ignorantem bo w Biblii jest wyraźnie napisane, że wąż miał kończyny. Kiedy poprosiłem o podanie tego wersu, poległeś sromotnie demonstrując przy okazji niezdolność rozumienia tekstu pisanego.

              Merytoryczny błąd.


              ►►► Zresztą..co tu dużo gadać..już uznałeś mnie za osobę, która świat postrzega jedynie poprzez pryzmat religii i jest jej bezkrytyczna. Tylko ująłeś to niegrzecznie.

              I moje zdanie na ten temat potwierdzasz. A co do niegrzeczności – po prostu nie mam cierpliwości do ludzkiej głupoty. Jeżeli ktoś ę po wytknięciu oczywistego błędu niemal KAŻDEGO jego stwierdzenia zamiast zreflektować się i zrewidować swoją pozycję, umacnia się w niej i odpowiada kompletnie antymerytorycznie że to jednak druga strona popełnia błędy, nie będąc w stanie niczym tego uargumentować, to dla mnie na grzeczność wobec takiej osoby nie ma miejsca.


              ►►► Otóż nie jest tak, nie lubię po prostu jeśli ktoś kłamie

              Nie znosisz konkurencji?
              Tak naprawdę nie zarzucam Ci kłamstwa, bo kłamstwo to świadome mówienie nieprawdy celem wprowadzenia w błąd. Natomiast podejrzewam, że Ty robisz to nieświadomie. Zarzucam Ci więc zwykłą (chociaż nadzwyczajnych proporcji) ignorancję i głupotę.


              ►►► więc w co wierzysz, jak wyglądało stworzenie świata, co było przed stworzeniem świata?

              Powiedzmy, że nie wiem. I co teraz? Skąd ten niepohamowany pęd do uprawiania zwierzęcego seksu z błędem logicznym argumentum ad ignorantiam?


              ►►► Jahwe to potężny bóg w różnych kulturach. Nie tylko w Judaizmie. Nie stoi to w sprzeczności z Biblią, w której wielokrotnie pokazywano wyższość Boga Jahwe nad innymi bogami.

              No właśnie, a w innych kulturach to inni bogowie stoją nad Jahwe. Nadal brak sprzeczności?


              ►►► Ci inni bogowie to wg Biblii Szatan.

              Naucz się Biblii, synek. Wg chrześcijaństwa to Szatan. Wg Biblii i Judaizmu to po prostu inni bogowie.


              ►►► NIe pozwolę Ci też ośmieszać Eposu i Gilgameszu, wierzeń egipskich i greckich. To część historii tych ludów, jak Biblia jest częścią historii Żydów. Należy umieć to uszanować.

              Szanowny... Błędzie Merytoryczno-logiczny. Ja nie ośmieszam Biblii ani żadnych innych mitów, tylko ośmieszam UWAŻANIE ICH ZA PRAWDĘ I SŁOWO BOGA!!!


              ►►► I najważniejsze- na jakiej podstawie mnie obrażasz?

              Na podstawie Twoich słów w których jawisz się jako osoba głupia, toczona ignorancją oraz nieumiejąca skutecznie i prawidłowo przetwarzać informacji, których nabywa.


              ►►►Obraziłeś mnie, obraziłeś wszystkie religie chrześcijańskie, Judaizm i Islam. Grozi Ci za to 2 lata więzienia, bo forum na Filmwebie jest forum publicznym.

              Obraziłeś mnie, obraziłeś wszystkie religie pastafariańskie (szkalując rozum), satanizm (szkalując Lucyfera (czyli z łaciny: Niosącego Światłość)) i hinduizm oraz animistyczne religie chińskie (w których smok jest postacią pozytywną). Grozi Ci za to 2 lata więzienia, bo forum na Filmwebie jest forum publicznym. To nie jest groźba - to informacja n/t tego jak prawo w Polsce z powodu chrześcijaństwa jest w tym aspekcie niedorżnięcie idiotycznie skretyniałe i absurdalne.


              ►►► Ciesz się, że mieszkasz w Polsce

              Mieszkam?


              ►►► a nie w arabskiej części świata. Tam groziłoby Ci o wiele więcej..

              Ojej. Ciesz się, że mieszkasz w Polsce, a nie w Mogadiszu, bo tam groziłaby Ci dekapitacja. Ciesz się, że mieszkasz w XXI-wiecznej Europie, bo w kredowej dżungli groziłoby Ci zjedzenie przez Albertozaura! Dziękuję, że raczysz mnie takimi perłami swojego intelektu.

              Przy okazji - bywam w arabskiej części świata, rozmawiam osobiście ze zwykłymi muzułmanami, imamami, tafsirami, mutabahhirami n/t absurdu Koranu i… żyję!
              A do tego jestem częstowany wypaśnym jedzonkiem, np.: http://urlc.fr/YfFXP6 i http://urlc.fr/G8yWQ6
              Mniam, mniam, mniam.

              Miałem jeszcze podsumować to czym są Twoje posty, ale mi się odechciało... Kto ma oczy, niechaj czyta.

              Adieu, espèce de chrétien.

              ------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------
              Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

              • Wszystko co napisałeś jest żałosne. Jeśli pracowałeś w Natural History Museum w Londynie (jako kto- pochwal się) i nie wiesz, że globlany potop występował kilkukrotnie to dziękuję za rozmowę. Zanim powstały kontynenty, zanim powstał prakontynent Rodinia, to we wcześniejszych okresach naszej planety były czasy kiedy prawdopodobnie całkowicie lub niemal całkowicie była pokryta wodą. To wiedza szkolna i naprawdę zachowujesz się jak pewna pani poseł, która myli się, ale idzie dalej w zaparte nie mając podstawowej wiedzy. Jestem już pewny, ze nie masz wyksztalcenia kierunkowego. Poczytaj troche o historii naszej planety. Biblię interpretujesz słowo w słowo. Także dziękuję za rozmowę..Nie znasz historii Biblii i starożytnych wierzeń- nie jesteś przygotowany do rozmowy o tym wszystkim. Ja jak widzisz nie broniłem Biblii, ale wytykałem błędy, do których nie potrafisz się przyznać.
                P.S. Jasne, że Biblia uznaje innych bogów za szatana- odsyłam do Nowego Testamentu. Poczytaj Biblię jeśli chcesz ją krytykować. Zauważyłem, że jesteś czepialski i czepiasz się wszystkiego co możesz, a tego co nie możesz pomijasz..Nie potrafisz się przyznać do błędu. Przykre jest Twoje życie- współczuję. Z tymi 2 latami więzienia to prawda, jeśli myślisz, że to żart możesz się zdziwić, to uprzejme ostrzeżenie.

                • ►►► Jeśli pracowałeś w Natural History Museum w Londynie (jako kto- pochwal się)

                  Przewodnik.


                  ►►► i nie wiesz, że globlany potop występował kilkukrotnie to dziękuję za rozmowę. Zanim powstały kontynenty, zanim powstał prakontynent Rodinia, to we wcześniejszych okresach naszej planety były czasy kiedy prawdopodobnie całkowicie lub niemal całkowicie była pokryta wodą.

                  Nawet gdyby istniały dowody na coś takiego (a nie istnieją), to co to ma wspólnego z potopem, czyli zalewaniem wcześniej istniejących kontynentów przez wodę? Znowu odstawiasz numer z biblijnymi nogami węża.

                  Podwójna błędność, ignorancie.

                  „Najbliższy” (i przez „najbliższy” mam na myśli „jak świni do gwiazd”) Twojemu twierdzeniu byłby hipotetyczny okres Śnieżnej Ziemi ok. 650 mln lat temu, kiedy to na skutek dramatycznego globalnego ochłodzenia cała Ziemia została pokryta czapami lodowymi stopniowo narastającymi z biegunów, które pokryły lodowcem wszystkie lądy. Tak, technicznie lód jest formą stałą wody, tylko że kiedy ostatnio sprawdzałem, to nazywa się to zlodowaceniem, a nie potopem.
                  Więc nawet wtedy Twoje twierdzenie byłoby tyle samo warte, co nazwanie ciężkiego pobicia masażem leczniczym.

                  I ponownie – co by to miało wspólnego z globalnym potopem zabijającym wszystkie formy życia lądowego na planecie, wraz ze wszystkimi ludźmi, O KTÓRYM MOWA W BIBLII?


                  Nie powołuj się więc na wiedzę szkolną z dziedziny geografii (bo geologii przecież w szkole nie uczą), jeśli kulejesz z wiedzą n/t czytania tekstu ze zrozumieniem.



                  ►►► naprawdę zachowujesz się jak pewna pani poseł, która myli się, ale idzie dalej w zaparte nie mając podstawowej wiedzy.

                  http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_%28psychologia%29
                  Doskonale się diagnozujesz.


                  ►►► Jestem już pewny, ze nie masz wyksztalcenia kierunkowego. Poczytaj troche o historii naszej planety.

                  Pewnie, że nie mam wykształcenia kierunkowego. Ale czytanie, oglądanie i interesowanie się (okresowo obsesyjne) dokładnie tym właśnie tematem w sposób nieprzerwany od czasów przedszkola daje mi wiedzę, która umożliwia mi po raz kolejny zademonstrować ignorancję i błędność Twoich prób obrony globalnego potopu.

                  Usłyszałeś gdzieś coś o historii Ziemi, niedostatki umiejętności czytania/słuchania ze zrozumieniem oraz fakultetów intelektualnych nie pozwoliły Ci przyswoić w pełni informacji, dostałeś niestrawności, a jej efektami wypełniasz swoje posty. Idź na jakieś spotkania naukowe, pobliski uniwersytet, albo muzeum historii naturalnej porozmawiaj sobie z ludźmi, którzy się na tym znają.
                  A przed tym wszystkim idź do najbliższej szkoły podstawowej skontaktować się z polonistką w sprawie korepetycji z rozumienia tekstu czytanego.


                  ►►► Biblię interpretujesz słowo w słowo. Także dziękuję za rozmowę.

                  Więc jednak nie doczekam się biblijnego wersu wspierającego Twoją tezę „Wąż kusząc nie utracił jeszcze nóg. Więc nie latał, ale chodził..wyraźnie to pisze w Biblii.”

                  Cóż, spróbuję otrząsnąć się z szoku...


                  ►►►P.S. Jasne, że Biblia uznaje innych bogów za szatana- odsyłam do Nowego Testamentu. Poczytaj Biblię jeśli chcesz ją krytykować.

                  Dziecko drogie, Nowy Testament to ulotka dołączana do Biblii. Nigdzie w biblijnych księgach mówiących o owych innych bogach nie ma słowa o tym, jakoby byli oni Szatanem. Ba, nawet samego Szatana trudno tam znaleźć. To wszystko to dopiero twór chrześcijaństwa, czyli NT i doktryny która wokół niego narosła.


                  ►►► Zauważyłem, że jesteś czepialski i czepiasz się wszystkiego co możesz, a tego co nie możesz pomijasz..Nie potrafisz się przyznać do błędu. Przykre jest Twoje życie- współczuję. Z tymi 2 latami więzienia to prawda, jeśli myślisz, że to żart możesz się zdziwić, to uprzejme ostrzeżenie.

                  Jesteś idiotą. Jeśli myślisz, że to żart, natychmiast przestań myśleć, bo sobie tym szkodzisz. To może i nieuprzejme, ale pełne troski, mądre ostrzeżenie.


                  ------------------------------------------------------------ ---------------------------------------------
                  Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

                • Rozmowa z Tobą nie ma sensu. Nie chcesz widzieć co ktoś pisze. Ja nie bronię Biblii ile razy mam to pisać. Niczego nie udawodniam pokazuję Twoje błędy i to wszystko, ale Ty nie Ty ciągle twierdzisz, że wszechwiedzący masz rację. Na zalania Ziemi są dowody. Nie chcemi się jednak pisać o tym bo Ty znowu wysuniesz jakieś wyssane z palca argumenty i będziesz wiedział lepiej. Lepiej znasz historię Ziemi od słynnych geologów i podważasz to, że Ziemi była zalana (super..), więcej uważasz, że nie ma to dowodów, mimo iż są.. Podważasz historyczne istnienie Potopu, który naprawdę miał miejsce i nadal twierdzisz, że musiał być na całym świecie, bo wg Ciebie Biblia tak mówi(super..). Biblia, Epos o Gilgameszu i inne pisma nie muszą mówić o potopie globalnym, ale wielkim lokalnym. Dla ludzi potop lokalny mógł sprawiać wrażenie globalnego i tak został opisany, ale Ty znawaca nie potrafisz tego zrozumieć lub nie chcesz. Gdyby egiptolodzy tak odczytywali hieroglify, jak Ty czytasz Biblię, to trzeba by było napisać historię od nowa. Przecież Faraon to bóg, który regularnie odwiedza swoich pobratyńców. My tak tego nie interpretujemy, bo wiemy, że opisy przedstawione w hieroglifach nie są dosłowne. Wiemy jednak jak był odbierany faraon przez swój lud. Tak samo był odbierany potop przez ludzi..jako globalny..Tak trudno zrozumieć moja słowa? Zacznij nauczyć się czytać ja po prostu cenię kulturę . Tak i zobacz jakie masz argumenty..zobacz..pisze fakt, a Ty na to, że Nowy testament to ulotka do Biblii..no świetna teza świetna..umiesz przyznać się do błędu nie ma co..może sam napiszesz definicję Biblii? Jesteś hipokrytą, atakujesz czlowiek, który nie broni, ale pokazuje fakty. Nie wiem czym Cię skrzywdził Kościół, ale to co robisz zakrawa o chorobę psychiczną. Przytoczę jedynie Twoje słowa:
                  Obraziłeś mnie, obraziłeś wszystkie religie pastafariańskie (szkalując rozum), satanizm (szkalując Lucyfera (czyli z łaciny: Niosącego Światłość)) i hinduizm oraz animistyczne religie chińskie (w których smok jest postacią pozytywną). Grozi Ci za to 2 lata więzienia, bo forum na Filmwebie jest forum publicznym. To nie jest groźba - to informacja n/t tego jak prawo w Polsce z powodu chrześcijaństwa jest w tym aspekcie niedorżnięcie idiotycznie skretyniałe i absurdalne.
                  Super odpowiedź na to, że obrażaszasz religie. A karm się swoją nienawiścią, karm swoją pseudowiedzą, karm swoim narcyzmem..Nie mi to osądzać. Chciałem normalnie pogadać, ale jak widać jesli ktoś ma inne zdanie jak Ty, to nie ma prawa bytu.
                  P.S. Szkoda, że nie mogę napisac Ci prywatnej wiadomości, bo jest coś czego nie napisze tu na ogólnym.

                • Historię Ziemi znam niewątpliwie lepiej od Ciebie. Znaczenie słów takich jak „potop” również.

                  Fajnie, że podałeś linki do owych dowodów na wielokrotnie globalne potopy. Nie ma to jak wspierać swoich twierdzeń faktami, prawda? :)

                  Nie, nie podważam historycznego istnienia Potopu, bo historia nie zna takiego potopu, nie ma więc czego podważać. Najwyraźniej nie wiesz na czym polega praca historyków.

                  Oczywiście, że bywały lokalne wylania. Być może był nawet potop lokalny, kiedy Morze Śródziemne wlało się przez Bosfor w basem Morza Czarnego. Ale Biblia nie mówi o potopie lokalnym, prawda?


                  ►►► Biblia, Epos o Gilgameszu i inne pisma nie muszą mówić o potopie globalnym, ale wielkim lokalnym

                  Tylko że Biblia MÓWI O POTOPIE GLOBALNYM. Niestety, wiedza historyczna ani geologiczna na to nie pozwala, ale jest całkiem prawdopodobne, że idąc w tył przez kolejne kopie mitu o potopie dotarłoby się do jakiegoś wydarzenia, które metodą głuchego telefonu przez pokolenia urosło do rangi potopu globalnego.

                  Tylko że to nie ma nic wspólnego z tym, o czym ja piszę. Ja piszę na temat twierdzenie Biblii o zaistnieniu globalnego potopu, który zalał całą Ziemię i wybił niemal wszelkie życie za czasów ludzkości. Który to już raz Twój brak rozumienia tekstu pisanego skutkuje całymi tyradami absurdu odnoszącymi się nie do mojego stanowiska, tylko Twoich halunów n/t mojego stanowiska?

                  Poza tym gratuluję zdobycia niezwykle elitarnego kotylionu - zaliczyłeś się do wąskiego grona specjalnych kretynów (jesteś chyba trzecim na przestrzeni trzech lat), którzy zarzucili mnie traktowanie Biblii dosłownie, podczas gdy cała moja tutaj działalność polega na krytykowaniu i wyśmiewaniu traktowania Biblii dosłownie, demonstrując głęboki absurd i fałsz jej twierdzeń.

                  Noś ten kotylion z dumą.
                  (chociaż jego zdobycie oznacza, że laureatowi i tak nie przyszłoby do głowy, by się go wstydzić...)


                  ►►► Tak i zobacz jakie masz argumenty..zobacz..pisze fakt, a Ty na to, że Nowy testament to ulotka do Biblii..no świetna teza świetna..umiesz przyznać się do błędu nie ma co..może sam napiszesz definicję Biblii?

                  Polecam wrócenie się kilka postów wyżej i przeczytanie raz jeszcze tego wątku.

                  Poza tym... Z ciekawości – który masz Dan w hipokryzji, o autorze twierdzenia o wężu z nogami, który nie potrafił przyznać się do tak jednoznacznego błędu, który sam sobie go wykazał?


                  ►►► Jesteś hipokrytą, atakujesz czlowiek, który nie broni, ale pokazuje fakty.

                  Ty i fakty? Zarzucasz mnie twierdzeniami bez poparcia. Jedyna Twoja próba poparcia jedynego swojego twierdzenia faktem, to podanie wersu Biblii który rzekomo miał mówić o tym, że wąż miał nogi. Wiemy, czym się to skończyło.


                  ►►► Nie wiem czym Cię skrzywdził Kościół, ale to co robisz zakrawa o chorobę psychiczną.

                  Może nie chorobę, ale zaburzenie – całkiem możliwe. Byłaby to nerwica natręctw objawiającą się przymusem kontynuowania rozmowy z głupcami dłużej niż to konieczne.
                  Jesteś moim objawem.


                  ►►► to co robisz zakrawa o chorobę psychiczną. Przytoczę jedynie Twoje słowa:
                  „Obraziłeś mnie, obraziłeś wszystkie religie pastafariańskie...”

                  I czym to się różni, Koziołku Matołku, od tego co sam napisałeś?!? Przecież to był pastisz mający unaocznić Ci idiotyzm Twoich własnych słów! Ba! To nawet nie był pastisz ani karykatura, bo one wymagałyby dalszego odejścia i szerszej modyfikacji i hiperbolizacji oryginału. Tymczasem ja napisałem słowo w słowo to, co Ty, tylko podmieniłem jedną religię na inną. I co? Jeśli nie chodzi o religię jahwistyczną, to już Ci zaćmienie intelektualne nie blokuje zdolności dostrzegania absurdu? No co Ty nie powiesz, ofiaro antyintelektualnej indoktrynacji religijnej.

Zgłoś nadużycie

Opisz, dlaczego uważasz, że ten wpis nie jest zgodny z regulaminem serwisu:
o