Poddajecie się tej sztuczności i chodzicie w ten dzień po cmentarzach??
Dla mnie to dzień jak każdy z 365, a co cztery lata 366 dni w roku.
Poddajecie się tej sztuczności i chodzicie w ten dzień po cmentarzach??
Dla mnie to dzień jak każdy z 365, a co cztery lata 366 dni w roku.
Swieto zmarlych jest dopiero jutro, dzisiaj mamy "wszystkich swietych", swietych kosciola katolickiego. Nie przypominam sobie zeby kosciol kanonizowal(?) kazdego zmarlego, wiec nie jest to swieto zmarlych.
Dla Ciebie moze byc jedno i to samo, ale faktem jest, ze swieto zmarlych jest dopiero jutro.
W kalendarzu jest napisane Święto Zmarłych i odkąd sięgam pamięcią zawsze tak było, nie interesuje mnie co mówi kościół, jestem niewierzący.
Vachell to zwykly amoralny smiec. Nie ma honoru i sprzedalby wlasna matke , gdyby tylko ktos chcial ja kupic.
Najważniejsze to pamiętać o zmarłych nie tylko dzisiaj. Choć cieszę się że jest taki dzień w roku kiedy ludzie przychodzą na cmentarz i odwiedzają swoich bliskich. Można się też spotkać z kimś z rodziny i porozmawiać.
Ja na cmemtarzu spedzam moze 10 min ide zapalam znicza rozmawiam w myslach oczywsice, opowiadam i ide. Cmentarz to nie miejsce na spotkania rodzinne a tym bardziej rozmowy bo przychodzimy nie dla nich a dla kogos kogo niema. Bylam w szoku dzisiaj tyle ludzi bylo ze to jest nie mozliwe. A gdzie sa ci ludzie w ciagu roku i to jest smutne , celebrujemy ten dzien z roku na rok coraz bardziej ale szkoda ze w wielu przypadkach tylko na pokaz. Kolo bliskiej mi osoby jest malenki grub ktory nie ma tabliczki nie wiem czy ktos zapomnial czy juz nie zyja prawie nigdy nie ma tam zniczi wiele ludzi przechodzi wrecz obejtnie a przeciez w tym dniu powinnismy szanowac kazdego zmarlego nawet jezeli jest dla nas kims obcym. I to kolejna smutna rzecz w tym dniu.
bardziej chodziło o to że w domu może rodzina przyjechać itd. Wiadomo że cmentarz to nie miejsce na spotkania rodzinne ale wyjścia na cmentarz na pewno.
A to chyba ze tak :p Ale jeżeli mówimy o cmentarzu to osobiscie nie lubie takich schadzek tam i rozmów o pierdołach nad grobem bliskiej osoby można to zrobić poza cmentarzem.
no wiadomo ;) ja też nie lubię ogólnie to na cmentarzu nie powinno się rozmawiać....
Oj tak zgadzam sie:-) jedyne rozmowy to te w myslach :-P