Jules_Ostin w odpowiedzi na post: Az42 | /topic/2819662/reply/14698419/edit /forum/reply/14698419/canEdit
cytuję
"ak dla mnie to głupota, gdyż o tym kobiety powinny decydować . Ale patrząc na szare realia, to i tak pislam z prezesem JK na czele zrobi po swojemu . Nie zwazawszy na opinie publiczną i swych wyborców
Zygota, embrion i płód to nienarodzone dziecko, posiadające pełnię materiału genetycznego obojga rodziców. Każdy z nas się kiedyś urodził. Do określenia sytuacji prawnej nasticiurusa zastosowanie znajduje zarówno art. 2 ust. 2 Konstytucji zapewniającej każdemu prawo do życia. jak i jej art. 1 ust. 1 chroniący godność człowieka . Skoro rozwój człowieka i jego osobowości ma charakter stopniowego procesu trwającego zarówno przed urodzeniem , jak i jeszcze po jego urodzeniu dziecka, nie można arbitralnie ograniczyć graniczyć ochrony wynikającej z tego przepisu, ani do w pełni ukształtowanej osoby ludzkiej, ani też do określonego punktu rozwoju nasciturusa. Dotyczy to każdej żyjącej istoty ludzkiej , bez względu na okres jej życia i stopień rozwoju. Ponieważ nasciturus jest odrębną istotą ludzką podlegająca ochronie. konstytucyjnej, decyzja kobiety o przerwaniu ciąży nie może być traktowana jako sprawa wyłącznie jej życie prywatnego , w jaką ustawodawca nie może ingerować. Skoro nie jest możliwe jednocześnie zapewnienie ochrony nasciturusa i swobody decyzji kobiety, co do przerywania ciąży, w świetle art 1 ust 1 Konstytucji , pierwszeństwo musi zyskać prawo do życia , z uwagi na które prawo kobiety do wyboru, czy urodzić dziecko, czy urodzić urodzić dziecko czy przerwać ciążę, ulega ograniczeniu. Porządek prawny , podporządkowany konstytucyjnemu nakazowi życia i godności każdego w tym godności każdego, w tym także istoty ludzkiej przed jej narodzeniem, nie może być ukształtowany w ten sposób jak gdyby usunięcie ciąży , było czymś w rodzaju wizyty u lekarza w celu wyleczenia dolegliwości, lib też co gorsza , prawnie obojętna alternatywa dla antykoncepcji.