impactor |
ocenił(a) ten film na: 8 /topic/2246770/reply/11102052/edit /forum/reply/11102052/canEdit
Wolałem zawartość Twojego postu sprzed edycji:
„No ok, zgadzamy się z argumentami przeciwko Biblii i Bogu. “
:)
>>>>> No ok, ale możesz zaoferować coś mądrzejszego niż najmądrzejsze zdanie z Biblii - miłuj Boga
Przepraszam, ale w tym mądrego? Czyż nie przerobiliśmy całej dyskusji na ten temat, po której się ze mną zgodziłeś? To dlaczego wracasz do punktu wyjścia?
Czyż nie zgodziłeś się że nie ma podstaw sądzić, że bóg w ogóle istnieje?
Czyż nie zgodziłeś się, że nawet gdyby istniał, to nie zasługiwałby na miłość?
Nie tylko nie jest to mądre, ale i podwójnie głupie.
>>>>> i miłuj bliźniego.
Owszem, można znaleźć owo przykazanie w Nowym Testamencie, obok wszystkich innych bezsensownych, głupich i bestialskich przykazań. Nowym Testamencie, czyli niewielkim dodatku do Biblii, pasujący do reszty Biblii i do opisywanego przez niego boga niczym pięść do nosa.
Czyżbyś dał się nabrać, że owa zasada pochodzi od Jezusa? Jeśli tak, to padłeś ofiarą jednego z wielu oszustw chrześcijaństwa, które uwielbia przypisywać sobie nieswoje zasługi prawie równie bardzo, co produkować bezpodstawne twierdzenia.
Otóż nie, drogi teisto. Owa zasada nie była niczym nowym za czasów Jezusa.
Owa zasada - zwana również „złotą zasadą” - jest starsza nie tylko od Nowego Testamentu, ale i od najstarszych ksiąg Starego Testamentu. Ludzie doszli do niej na długo zanim Jahwe nawet pofatygował się by stworzyć świat w judeo-chrześcijańskiej mitologii.
W starożytnym Babilonie zawierał ją kodeks Hammurabiego, sporządzony 18 (osiemnaście!) wieków przed Jezusem. Czyli mniej-więcej tyle, ile my jesteśmy po nim.
Dwadzieścia wieków przez Jezusem, w starożytnym Egipcie, ludzie przekazywali sobie tą zasadę m.in. poprzez historię o Wygadanym Chłopie opowiadającej historię chłopa Khun-anup i jego osiołka.
Że o starożytnej Grecji i Rzymie nie wspomnę.
Nawet buddyzm – religia starsza od chrześcijaństwa o osiem wieków – opiera się na tej zasadzie. I to w dodatku o wiele lepiej sformułowanej, niż ta Jezusa.
A to wszystko jedynie przykłady udokumentowane. Niewątpliwym jest, że ludzie posługiwali się nią od zarania dziejów – tylko że wcześniej nie znali oni pisma, nie mamy więc bezpośredniego wglądu w ich kulturę.
Ba, nawet zwierzęta społeczne postępują zgodnie z nią. One też miały swoich Jezusów, co zstąpili na Ziemię jako wcielenie ich bogów by położyć kres wzajemnemu zagryzaniu się surykatek, termitów i szympansów?
Naprawdę – jak trudno jest skonstatować prostą prawdę „nie chcę, żeby dali mi w łeb i okradli, więc ja nie będę dawał w łeb i okradał”.
Ile razy ktoś musiałby zdzielić Cię w łeb i ukraść wszystkie Twoje zapasy, żebyś doszedł do wniosku, że takiego stanu rzeczy nie lubisz, i że jednak wolałbyś żyć w społeczeństwie w którym nie musisz się o to martwić 24 godziny na dobę?
Ile czasu zajęłoby Ci znalezienie innych, którzy doszli do tych samych – jakże odkrywczych – wniosków i byście wspólnie zdecydowali:
„Lepiej żyć w spokoju, rozwijać się i cieszyć się życiem, niż urywać sobie nawzajem łby. Nie chcemy żyć w ciągłym zagrożeniu mordem, gwałtem i grabieżą, więc zgadzamy się porzucić takie praktyki i wspólnymi siłami upier.dalać tych, którzy nadal się im oddają. ”
Gatunek ludzki Homo sapiens liczy sobie ok. 200 tyś lat. Homonidy (gatunki poprzedzające nasz) doszły do tego jeszcze zanim wynalazły mowę.
Więc przestań proszę uzurpować sobie tą zasadę „nie czyń bliźniemu...”, twierdząc, że pochodzi ona z chrześcijaństwa. To jest po prostu absurdalne, nawet, jeżeli zapomnimy, że 99% Biblii jest z nią bezpośrednio sprzeczna.
>>>>> Znasz jakieś alternatywne przykazania, które będą w stanie utrzymać miłość i pokój na Ziemi oraz rozkwit rodzaju ludzkiego.
Nie alternatywne, tylko uzupełniające:
„Używaj narzędzia swojego rozumu, i nie utrzymuj bezpodstawnych wierzeń, bo odwodzą Cię one od prawdy i upośledzają Twoją zdolność do podejmowania decyzji możliwie najkorzystniejszych tak dla Ciebie, jak i całego społeczeństwa.”