Atesista Scott, zabiera się za tematykę religijną.

To mnie po prostu śmieszy i dziwi jak ciągnie ateistów do spraw głównie religii katolickiej, przecież oni wierzą w nicość, więc to się wydaje niezrozumiałe.

A co do filmu, pewnie to będzie papka w stylu nowego Noe. Scott już dawno się zatracił, więc wątpię żeby ten film był dobry.

Zgłoś nadużycie

Opisz, dlaczego uważasz, że ten wpis nie jest zgodny z regulaminem serwisu: