Dla mnie to spokoj,chwilowy brak zmartwien,male radosci dnia powszedniego. A czym dla Was jest szczescie? Prosze o kulturalne wypowiedzi.
Dla mnie to spokoj,chwilowy brak zmartwien,male radosci dnia powszedniego. A czym dla Was jest szczescie? Prosze o kulturalne wypowiedzi.
Alkohol daje szczęście ;) I jest najlepszy na smutek.
http://alcohoolic.soup.io/post/87211282/Dlaczego-pijesz-Zeby...
Pieniądze szczęścia nie dają, człowiek jest szczęśliwy tylko wtedy, kiedy ma miłość.
No no. Gdy jest wypróżniony też. Tak mówil koleś w Lśnieniu.
Przygłup ^.
Btw ~ devastapor powiedział że jetes pusty jak bęben maszyny lotto przed losowaniem
ty jesteś głupi, niczym dzięcioł walący dziobem w metalowy słup
Dewastapor cie wyśmiał. Jasno napisał że nawet jego chomik ja wiecej w głowie niz twój zryty beret
zapodaj link, albo umrzyj na wszystkich kontach, multi cwelozo
Gdy sprawiasz radość innym ludziom swoją osobą i czynami, stajesz się bardziej szczęśliwszą osobą.
Ile od siebie dajesz, tyle do Ciebie wraca. W każdej chwili naszego życia można być szczęśliwym, tylko trzeba to dostrzec i docenić. Nie można patrzeć na rzeczy materialne, gdyż wszystko to jest ulotne.
Paulo Coelho.
"Ile od siebie dajesz, tyle do Ciebie wraca." Paulo Coelho to mistrz banału.
Pani Mary Wagner jest szczęśliwa.
https://youtu.be/Ghoor0N5asA
Pozdrawiam serdecznie.
Ona jest świetna. "Nie boję się was, mój ojciec rządzi światem"
Trochę to taki pozerski tekst, w końcu chyba nie spodziewa się, że grom unicestwi nagle wszystkich zwolenników aborcji. Pozdrawiam serdecznie.
Ulotna chwila, gdy twoje zakochane oczy spotykają się z zachwytem w jej oczach, gdy świat dudni muzyką kiedy unoszę się w powietrze z rozbawionym tłumem, gdy rozpinam ostatni guzik jej bluzki i czuję jak krew płynie zaraz szybciej moja i jej, gdy schodzę ze sceny a pośród klaszczących ludzi widzę jej dumne spojrzenie, gdy jestem wolny znów idąc w nieznane. Szczęście to chwile które kończą się płaczem, kończą się zdarzeniami które powodują że nawet wspomnienia szczęścia zawsze zawierają trochę bólu.
a lubisz jak świerszcze cykają gdy wieczorem się idzie przez polną, wiejską drogę między polami żyta?
I czuje ciepły powiew rozgrzanego powietrza, moje ubranie faluje na skórze przepuszczając wiatru ciepłe dłonie, zapach płodnej przyrody, tysiące pyłków o subtelnym zapachu życia, kompozycja szaleństwa letniej nocy, pola falują odblaskami barw zachodu, jakby wiatr rozczesywał szczątki kolorowego światła na włosach Gai, każdy zakątek świata wzywa mnie rojem stworzeń żyjących pełnią życia, przestrzeń pociąga ku nieznanemu, gdzieś tam za horyzontem odnajdę chwile szczęścia które się nie kończą, lecz dziś chwytam w dłonie tęsknotę i łącze ją z widokiem płaconego nadzieją przestworza.