Oshin w odpowiedzi na post: quick_redemption | /topic/2262597/reply/10433850/edit /forum/reply/10433850/canEdit
Nie chce mi się popisywać, sam pomyśl.
Wiara to słowo wieloznaczne (a początkowo dyskusja dotyczyła czasownika "wierzyć", ale to szczegół), może odnosić się do religii, kultów, wierzeń ogólnie, ale również dotyczyć np. ufności, zaufania (pewnie umknęłą Ci moja późniejsza wypowiedź skierowana do Znawcy, w niej właśnie celowo użyłam tego słowa w nieco innym znaczeniu). Człowiekowi może zależeć na "umocowaniu", zakorzenieniu swojej wiary w rzeczywistości, ale problem w tym, że wierzenie wymyka się często rozumowi. Często też wiara dotyczy tego, czego właśnie w sposób naukowy określić, a tym bardziej udowodnić nie sposób. To jest sprzeczność.
dowodzenie = racjonalizm, wierzenia = duchowość, irracjonalizm
Yin/yang, jedno nigdy nie będzie drugim.
Desperacja? Wydaje Ci się, że mi zależy? Że się staram? Otóż obawiam się, że nie. Jakaś taka jestem po prostu czepliwa i drobiazgowa czasami, no i chyba mam analityczny umysł.