To ja zacznę: Rozgrywka między Adolfem Anderssenem a Lionelem Kieseritzkym - to było coś. Nie sądzicie?
Zawsze chciałem pojechać do Simpson's-in-the-Strand Divan w Londynie, gdzie owa partia się odbyła.
Czytam właśnie przebieg partii i mam ciary! Podzielcie się swoimi ulubionymi rozgrywkami szachowymi. Gracie? Próbujecie? Macie ulubione otwarcia?