Też macie tak, że macie dość superbohaterów?

Nie zrozumiałeś tego, czego napisał.

Póki co nie zaakceptuję. Masz podejrzane znajomości.

Jesteś botem?

Chętnie :) To nie tak, że nie lubię superbohaterów. Lubię Batmana, lubię Supermana, nawet Deadpoola lubię. Ostatni Logan też był super. Zmierzam do tego, że nie ma już dobrych filmów z danego gatunku. Liczą się filmy z gatunku "superbohaterowie". Brakuje mi klimatu lat 90'-05'. Tych ciężkich klimatycznie thrillerów, dialogów które toczyły się powoli i były przeplatane ciszą. Ta cisza budowała ciekawe napięcie, widz miał kilka sekund na zastanowienie się, analizę zaistniałej sytuacji. To było super, takich filmów teraz oczekuję, choć wiem że na próżno. Brakuje mi klimatów "Siedem" albo "Wyspy Tajemnic". Albo "Kolekcjonera Kości", czy mistrzowskiego "Milczenia Owiec". Teraz jest boom na superbohaterów i dopóki studnia nie wyschnie, będzie się trzepało takie filmy. Szkoda..