..za komuny niż teraz. Śledztwo trwalo długo ale przynajmniej kara śmeirci a nie tak jak teraz 20 lat procesu i przedawnienie albo jakieś smutne 6 lat i 8 w zawieszeniu. Człowieczeństwo bez kary smierci i staję się jego karykaturą, a życie kabaretem.
Zgadzam się z tobą w 100 %, według mnie jest to chore że w dzisiejszych czasach jeśli ktoś zamorduje tobie bliskiego pózniej musisz jeszcze pracować żeby taki ,,człowiek'' miał co zeżreć i siedział w ciepłej celi. Obrońcy praw człowieka szkodzą zwykłym ludziom , a walczą o prawa morderców, zboczeńców i pedofili. Mnie też ten film bardzo się spodobał i świetne aktorstwo, czy też oglądałeś ten film dziś w nocy na TVP 1 ??, ja zetknąłem się z nim po raz pierwszy.
Znalem ten film duzo wczesniej,,ale obejrzalem sobie jeszczeraz:)
Świetny film i właśnie ostatnio go na jedynce wychaczyłem...Thriller pełną gębą!Bez podróby.
Oglądając film już myślałem że mu się upiecze, zwłaszcza gdy było już po pogrzebie, ale sprawiedliwość zatryumfowała ,szkoda tylko że nie zawsze tak jest.
Wszyscy trzej dostali karę śmierci za PRLu...teraz by wyszli, bo prawo ściga w tym kraju biednego i bezbronnego.
Właśnie tak jest , nie wiem jak u ciebie, ale ja pracuję za 1200 zł i wcale nie jestem z tego powodu sfrustrowany ,bo mam dopiero 20,5 roku i od czegoś trzeba zacząć , ale chociaż Tuskowi sprawdziło się jego hasło ,,by żyło się lepiej" , jemu się żyje właśnie dostał pierwszą wypłatę w przeliczeniu 105 tys. złotych.Przeciętny człowiek za minimalną musiałby pracować na to 7 lat. Ukradłbyś wafelka za 1,50 zł by cię posadzili, ukradniesz miliony jako polityk przyznają ci premię. Trynkiewicz i inne wampiry z Bytowa dzięki upadkowi starego systemu mogą do dziś żyć na nasz koszt, niech nas to cieszy.
Wyżywienie i przechowanie więźnia to koszt około 2.5 tyś złotych, to dane oficjalne.
2,5 tysiąca za jaki okres czasu ??
Nie tylko wyżywienie i jego przechowanie, ale również gdy zachoruje trzeba zapewnić wykwalifikowaną pomoc medyczną, zakupić odpowiednie lekarstwa,ubrać go na spacerniak gdy jest zimno, zapewnić rozrywki: telewizja,internet, dowożenie mordercy na rozprawy sądowe i eskorta policji, wyliczać można by w nieskończoność. Ludzie z marginesu społecznego i patologii często celowo idą do więzienia by dostać te luksusy, których często nie mają zwykli obywatele (znam kolesia który celowo trafił do mamra by zrobić sobie za darmo uzębienie).
No ja takieo co nie miał gdzie meiszkać- hotel darmowy dostał.
Siejba zdecydowanie tak!Ale inni też dali radę.Nie wiem dlaczego dziesiaj kreujemy bohaterów tam gdzie ich nie ma.Promujemy marne dzieła a nie potrafimy zrobić czegoś na wzór"Zmowy" na ten przykład..?Proszę o komentarze.
Ciekawostka: egzekucja więźnia kosztuje zazwyczaj kilkanaście razy więcej, niż utrzymanie go przy życiu w więzieniu przez 50 lat.
Np: gdyby w Kaliforni zamienić wyrok wszystkich skazanych na karę śmierci na dożywotnie więzienie, stan zaoszczędził by 2 miliardy dolarów na każde 10 lat.
Jakim cudem zaoszczędziłby 2 miliardy ??, chyba byłyby większe rachunki za prąd przez krzesło elektryczne,dlatego uważam że chamstwem jest marnowanie energii elektrycznej na jakiegoś pasożyta ,dlatego uważam że albo humanitarne szybkie rozstrzelanie, albo powieszenie.
??? Krzesło elektryczne? Co to, początki XX wieku, Edisonie, czy za dużo powieści Kinga?
A może od razu ścięcie toporem, tudzież ukamienowanie, którze w dodatku są jeszcze tańsze od rozstrzelania!
➊ Różnica kosztu pomiędzy procesem sądowym (JEDNEGO oskarżonego) niekończącym się wyrokiem śmierci, i kończącym się wyrokiem śmierci wynosi ok. 1 million dolarów. Koszt procesu sądowego prowadzącego do kary śmierci za morderstwo jest 10-20 razy wyższy, niż koszt procesu sądowego nieprowadzącego do kary śmierci za morderstwo.
Dodatkowe koszty wynikają z wielu czynników: dwóch prawników na strone (w przeciwieństwie do jednego), wymóg o wiele większej ilości śledczych, wymóg o wiele większej ilości ekspertów/biegłych w procesie, rozszerzony proces doboru ławy przysięgłych, i przedłużony proces postępowań w trakcie i po procesie.
➋ Automatyczne odwołanie się od wyroku śmierci skutkujące przynajmniej częściowym powtórzeniem procesu.
➌ Koszt utrzymania więźnia w bloku śmierci (death row) wynosi 90 000 USD/rok więcej, niż koszt utrzymania więźnia nieskazanego na śmierć.
➍ Ewentualny koszt odwołania się do Sądu Najwyższego
➎ Organizacja samej egzekucji
Źródło, m.in.:
http://www.deathpenaltyinfo.org/california-cost-study-2011#c...
A to nie koniec. Do ceny kilku-kilkudziesięciokrotnie droższej od dożywocia kary, dochodzą nam także koszta niefinansowe:
► Ryzyko egzekucji osoby niewinnej. Najnowsze badania pokazują, że pomimo tej całej bajońsko kosztownej machiny prawnej, po wykonaniu egzekucji CO NAJMNIEJ 4. ze 100. zabitych okazuje się niewinnymi. A więc żądając kary śmierci musisz jednocześnie zgodzić się na to, że zabicie czterech niewinnych osób jest dla Ciebie w porządku, jeżeli zabijesz 96 winnych.
► Dla jahwistów (wyznawców boga Jahwe, czyli: chrześcijan, muzułmanów i żydów) – psychiczny i intelektualny koszt dodania kolejnego poziomu hipokryzji do swojego światopoglądu poprzez bezpośrednie złamanie jednego z 613 przykazań ich boga („Nie zabijaj”).
Itd., itp.
A skoro tyle już tu napisałem, to pozwolę sobie dać linka niekoniecznie związanego z tematem.
------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ---
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
Nie wierzę w żadnego boga (od razu zaznaczam że nie czytałem co każesz mi sprawdzić klikając na link ), bo jeśli widzę że ludzie którzy mają dzieci i żyją uczciwie muszą umrzeć,a pasożyt społeczne żyją w luksusach, to ja mam w dupie takiego boga. Gdzie on był kiedy miliony niewinnych ludzi ginęło w obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej ??,gdzie gdy komuchy mordowały polskich patriotów w latach 40 i 50 ??,dlaczego jeśli kocha każdego człowieka to niektórych z nich ześle na męki do piekła ?? ,przecież jeśli kogoś kocha to nie może skazać go na cierpienie. Jeśli ty wierzysz w boga, to idąc logiką katolicką pogrzeb powinien być czymś radosnym, bo człowiek idzie do lepszego świata i wszyscy powinni być radośni, a nie smutni. Czy skoro jesteś przeciwnikiem kary śmierci według ciebie jak powinni rozwiązać sprawę Siejby i innych skazanych na powieszenie w ''Zmowie'' lub w procesie norymberskim ??
1. Przykłady które podałeś nie wykluczają istnienia złego lub obojętnego boga.
2. Dożywotnie więzienie bez możliwości zwolnienie + reforma systemu więziennictwa tak, aby więźniowie byli zobowiązani do wykonywania prac takich jak roboty drogowe itd.
Tylko że w Polsce żadna resocjalizacja nie istnieje, bo ktoś kto raz trafi do kryminału ma już całe życie przesrane, bo przez to że był karany nie znajdzie zatrudnienia lub nie chce znalezć i popełnia kolejne przestępstwo i tak błędne koło się zamyka, są ludzie których po prostu nie da się zmienić tacy się urodzili i tacy umrą. Jak na przykład wyobrażał byś sobie resocjalizacje Stalina lub Hitlera ??, albo z współczesnych Trynkiewicza lub Tadeusza Grzesika (poczytaj o brutalnych zabójstwach właścicieli kantorów w południowej Polsce w latach 2005-2007) tych ''ludzi'' nic nie zmieni, dlatego powinni być raz na zawsze zlikwidowani ze społeczeństwa.
A wykonywanie tych prac nie zalicza się do tzw.resocjalizacji ??
W pierwszej kolejności mają one na celu przynoszenie korzyści dla społeczeństwa - żebyś nie musiał czekać pół roku aż wyremontują rondo na Twojej trasie dojazdowej do pracy.
A jeśli przy okazji wykonujący je więźniowie się resocjalizują - to już tylko niekonieczny bonus.
Zresztą z założenia resocjalizacja nie ma większego znaczenia w wypadku więźniów z dożywociem, prawda? Więc przestań gadać od rzeczy.
No tak, ale z drugiej strony więzniowie pracujący za darmo zabierają pracę zwykłym ludziom, a w dzisiejszych czasach straszna bryndza, każdy bierze co może.
Chyba że masz tatusia prezesa.
Nie chce mi się prowadzić dalej tej rozmowy, bo jej poziom jest coraz niższy. Przemyśl sprawę i dopiero wypowiadaj sądy n/t kary śmierci i więziennictwa, bo ręce opadają.
Dziękuje za informacje panie wujku dobra rada.
Ciekawe, że często powrotu kary śmierci do systemu domagają się ludzie, którzy jednocześnie psioczą na niesprawiedliwość tegoż. Widocznie nie przeszkadza im, że niewydolne i niesprawiedliwe (w ich mniemaniu) państwo, miałoby do dyspozycji jeszcze karę śmierci....
Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje. Ale czego się spodziewać po fanatyku.
Po pierwsze: Biblia zaleca karę śmierci, a przykazanie "nie zabijaj" nie dotyczy tego konkretnego przypadku. Dotyczy zabijania niewinnych.
Po drugie: kara śmierci ma wymiar moralny i to jedyny powód, dla którego należy ją wykonać. Nawet jeśli kosztowałaby tysąc razy więcej niż utrzymywanie przy życiu zbira i tak trzeba ją przeprowadzać ponieważ absolutna kara wyraża się w absolutnym potępieniu dla sprawcy.
Najwyraźniej za dużo Trudnych Spraw oglądasz, tutaj aktorstwo pierwsza klasa genialna Ewa Szykulska w roli matki , która straciła dzieci jej ból, przeszywający wzrok aż w końcu radość ,że w końcu sprawiedliwości stało się zadość. Widziałam materiał z wiadomości i tam rozmawiano z prawdziwą matką zamordowanych panią Kalitą i muszę powiedzieć Szykulska powinna dostać jakąś nagrodę ryczałam razem z nią, Łapiński w roli bydlaka też genialny jego spokój, zimna krew dalej mam ciarki. Prawdziwa bestia.Celińska, Ferency jako porywczy ojciec Stasia aż w końcu sam Staś Artur Pontek,świetnie oddał jego strach przed królem Zrębina, który go szantażował, przed ojcem, który mu nie wierzył, niesamowicie wiarygodne aktorstwo jak widać wielu je doceniło. Warto też przeczytać książkę o tej zbrodni Wiesława Łuki Nie oświadczę się tam opisuje i samą zbrodnię i reakcję mieszkańców Zrębina po latach oraz co się dzieje z nimi teraz.
Może przesadziłem z tymi trudnymi sprawami, nie mniej film mi się nie podoba. Może dlatego że lubię reportaż i wcześniej dokładnie zapoznałem się z tą tragedią. Jak ktoś się bierze za taki temat, powinien podejść do tego ze szczególną wrażliwością i surowością. Nie widzę tutaj tego.
