Dobra ekranizacja słabej fikcji (cz. 4)


* * * * * SPIS TREŚCI: http://www.filmweb.pl/user/impactor * * * * *
------------------------------------------------------------ -------------------------------

Już po raz czwarty przychodzi mi zakładać kontynuację tego tematu. Trzy jego poprzednie części osiągnęły w sumie 3000 postów. Licząc z tematami pomocniczymi (jak np. „Biblia w 5 minut”), ta dyskusja liczy ponad 4000 postów. Jeśli nie jest to najpopularniejszy temat w historii Filmwebu, to na pewno jest on w ścisłej czołówce.
Jednak popularność sama w sobie nie ma znaczenia. Liczy się merytoryczność i rzetelność informacji.


& & &


Zapraszam i Ciebie, czytelniku, do udziału w tym temacie. Udziału przybierającego jedną z dwóch form:

–- 1. Pasywnej.
Możesz być jego biernym czytelnikiem. Aby Ci w tym pomóc, po kliknięciu na moim nicku znajdziesz szczegółowy (choć niepełny) spis treści: http://www.filmweb.pl/user/impactor

Zawiera on podstawowe informacje (poczynając od wyjaśnienia pojęć ateizm, agnostycyzm i teizm), przez omówienie poszczególnych argumentów wysuwanych na poparcie tezy o istnieniu boga (głównie biblijnego Jahwe), aż po nagranie dyskusji z księdzem doktorem z Papieskiego Uniwersytetu, specjalizującego się w historii starożytnej.


–- 2. Aktywnej.
Możesz też być jego aktywnym, wypowiadającym się uczestnikiem. Jeśli masz coś wartościowego do napisania, to gorąco Cię do tego zachęcam. Szczególnie, jeśli wierzysz w jakiegoś boga. Odpowiedz po prostu na pytanie:

–----------------------------------------------------- ----------------------------------------------------
„W jakiego boga wierzysz, i dlaczego uważasz obiekt swojego wierzenia to za prawdę.”
–----------------------------------------------------- ----------------------------------------------------

Możesz też odnieść się do poruszanych wcześniej kwestii (np. tych widniejących w spisie treści), klikając Odpowiedz w pierwszym poście wątku.



& & &


–- Dlaczego temat zdobył taką popularność? –-

Są tacy, którzy stwierdzą, że z powodu jego kontrowersyjności. Po części jest to prawdą. Tylko co to mówi o społeczeństwie, w którym za kontrowersję uznaje się cytowanie Biblii, oraz przedstawianie logicznie spójnych argumentów bazujących na faktycznych założeniach?
Co to mówi o ludziach, jeśli bulwersują ich fakty i ich merytoryczna analiza?


Ale poza powyższym - a nawet przede wszystkim – ten temat to cenne źródło rzetelnej i demonstrowalnie prawdziwej informacji. Informacji szczególnie cennej dla ludzi wierzących, ponieważ są oni aktywnie pozbawiani dostępu do tej informacji:

*** duchowni pozbawiają wiernych dostępu do Biblii poprzez serwowanie im jedynie jej wybranych, bezpiecznych fragmentów, które nie naruszają (niezgodnego z Biblią) „image” chrześcijańskiego boga, wytworzonego głównie w ciągu ostatnich dwóch wieków z powodu presji zachodniej cywilizacji humanistycznej. Tymczasem jeśli Biblia jest Słowem Bożym, każdy powinien znać jego całość.

*** apologeci pozbawiają wiernych konieczności samodzielnej oceny pozostałych fragmentów, usprawiedliwiając zaprzeczanie wprost tekstowi biblijnemu „interpretacją”, przypisami i modyfikacją. Apologeci podrzucają też wiernym filozoficzne argumenty, które nie sprawią że ktokolwiek w boga uwierzy, ale pozwolą ludziom już wierzącym wiarę w tego boga umocnić. Oczywiście pod warunkiem, że będą oni całkowicie ślepi na gargantuiczne i wielopoziomowe błędy logiczne, z których każdy taki argument jest zbudowany

*** indoktrynacja religijna (najpoważniejszy problem) pozbawia wiernych zdolności do użycia swojego własnego intelektu do oceny walentności (czyli poprawności, zasadności, spójności i prawdziwości) twierdzeń religijnych. Religia uczula wiernych przeciwko krytycznemu myśleniu, przeciwko logice i przeciwko wiedzy – czyli przeciwko wszystkiemu temu, co jest niezbędne w procesie rzetelnego i niezawodnego dochodzenia do prawdy.


Tylko dlaczego? Czy twierdzenia walentne, poprawne i zgodne z rzeczywistością mają się czego bać, jeśli podda się je krytycznemu myśleniu i analizie popartej rzetelną wiedzą? Oczywiście, że nie! Takim twierdzeniom może to tylko pomóc.
Więc jakim twierdzeniom pomaga niewiedza, ignorancja, niezdolność ich krytycznej oceny i brak samodzielnego myślenia? Odpowiedz sobie sam, czytelniku.


Niewiedza jest więzieniem umysłu. Niezdolność krytycznego myślenia jest strażnikiem celi. Wiara jest tego więzienia nadzorcą.



Ten temat jest odpowiedzią na bardzo ważne, lecz jakże proste pytanie:

–----------------------------------------------------- ------------------------------------------------------------ ----------
„Czy istnieją jakiekolwiek dobre powody do przyjęcia za prawdę twierdzenia o istnieniu jakiegokolwiek boga.”
------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ----

Nie odmawiaj sobie zapoznania się z jego treścią nawet, jeśli masz odmienną opinię. Przecież jeśli Twoje wierzenie ma umocowanie w rzeczywistości, to analiza tejże rzeczywistości może to wierzenie tylko wzmocnić.

A przecież zależy Ci na utrzymywaniu wierzeń zgodnych z rzeczywistością, prawda?

2
  • Impactorze co sądzisz na temat życia pozaziemskiego i jego związku z religią ? Czy odkrycie kosmitów (tym bardziej inteligentnej cywilizacji) wpłynęłoby negatywnie na Chrześcijaństwo (lub Islam) ? Czy religie te da się pogodzić z kosmitami ?

    • Hehe...juz znam odpowiedz:

      "Dopoki nie ma waletnych argumentów na to ze istnieje inteligentne zycie pozaziemskie..."

      :D

      Choc taki Daniken twierdzi ze dowody mamy tylko nie umiemy (nnie chcemy?) ich czytac ze zrozumieniem ;)

      Pozdr.

      • Nie pytałem się czy są dowody na istnienie życia pozaziemskiego tylko czy religie (a zwłaszcza dwie wiadome) byłyby w stanie je pogodzić.

        Swoją drogą polecam wpaść na stronę Kultura Dobra by zapoznać się ze zdaniem jednego Chrześcijanina na temat kosmitów.

        • Ok, widze ze albo nie śledzisz całego wątku albo moj zart nie byl zbyt czytelny ;)

          "Dopoki nie ma waletnych argumentow na to ze istnieje inteligentne zycue pozaziemskie konfrontowanie takegoz z jakokolwiek religia tudziez wierzeniem bezpodstawnym/naiwnością/urojeniem pozostaje w sferze sci-fi"

          >>>>Czy odkrycie kosmitów (tym bardziej inteligentnej cywilizacji) wpłynęłoby negatywnie na Chrześcijaństwo (lub Islam) ?

          Do tego wystarczy przeczytać Biblię / Koran

          >>>> Czy religie te da się pogodzic z kosmitami?

          Wielu probuje (Daniken np. ale takze tworcy filmów sci-fi/autorzy książek sci-fi) i dopoki nie mamy dowodów na
          1. Podstawnosc wierzen (nie ważne czy to Chrześcijaństwo, Islam czy Latający Potwór Spagetti)
          2. Istnienie obcych cywilizacji
          3. Wspolnego mianownika miedz pkt 1 i 2

          debata na ten temat pozostaje w sferze fikcji (ksiazki sci-fi, filmu sci-fi oraz wydawnictwa pseudo popularno-naukowe (vide wspomniany E.von Daniken)

          :)






          • Wielu probuje (Daniken np. ale takze tworcy filmów sci-fi/autorzy książek sci-fi) i dopoki nie mamy dowodów na
            1. Podstawnosc wierzen (nie ważne czy to Chrześcijaństwo, Islam czy Latający Potwór Spagetti)
            2. Istnienie obcych cywilizacji
            3. Wspolnego mianownika miedz pkt 1 i 2

            OK, to załóżmy na moment że naukowcy odkryli dowody na istnienie inteligentnej pozaziemskiej cywilizacji. Jak reaguje Watykan, fundamentalistyczni protestanci w USA, Imamowie w Arabii Saudyjskiej, Kalifat Islamski ?

      • A ja uważam, że może i dowodów nie ma, ale logiczny argument istnieje. Ten argument to ... my, ludzie. Skoro jesteśmy cywilizacją, żyjącą w przestrzeni między gwiezdnej, to mam prawo, może nie mieć pewność, ale przypuszczać, że inne cywilizacje również istnieją.

        • Na podstawie Twojego argumentu logicznego w zaden LOGICZNY sposob nie mozna wnioskować ze inne cywilizacje tez istnieją...

          Rownie dobrze mozna wg Twojego zalozenia przyjac ze skoro my istniejemy to istniec musi Bog ktory nas stworzyl... :D
          oba sa bledami logicznym...

          • Tyle, że Ty chcesz porównać boga do ludzi, a to nie o to chodzi. Tu chodzi o założenie, że istnieje coś na naszym poziomie. Jeżeli w lesie widzę mrówki, to mogę przypuszczać, że istnieją inne mrówki i mrowiska w tym lesie, a nawet inne owady. Nie zakładam od razu, że w tym lesie żyją dzicy ludzie, albo czarownicy, szamani, indianie :) Tylko coś na tym samym poziomie organicznym.
            Ludzie, inni ludzie, bądź istoty na podobnym poziomie komplikacji organicznej i umysłowej, zdolnej do wytwarzania technologii i myślenia abstrakcyjnego.
            Poza tym, chyba bardziej prawdopodobne jest, że nie jesteśmy sami, niż to, że istnieje bóg. Nie w takich skalach jakie ma wszechświat. Ale osobiście nie wierzę w te wszystkie zeznania lunatyków o światełkach na niebie ...

            • >>>>Tyle, że Ty chcesz porównać boga do ludzi...

              Przepraszam??? Gdzieś Ty to wyczytal w moim poscie???

              Ja napisałem tylko ze zgodnie z TWOIM logicznym argumentem: my ludzie jestesmy dowodem na istnienie obcej cywilizacji , mozna w ten sposob "udowadniac" ze my ludzie jesteśmy dowodem na to ze Bog nas stworzyl, my ludzie jestesmy dowodem na to ze________(tu wstaw cokolwiek) ;)
              Innymi słowy z tego ze jesteśmy ludzmi nie da sie w zaden sposob dowiesc istnienia obcych cywilizacji

              >>>> Skoro jesteśmy cywilizacją, żyjącą w przestrzeni między gwiezdnej, to mam prawo, może nie mieć pewność, ale przypuszczać, że inne cywilizacje również istnieją.

              Nikt Ci tego prawa nie odbiera.Ani nie zabrania orzypuszczac. Sa one jednak niczym innym jak subiektywnym odczuciem , a do logicznych argumentow przemawiajacych za ustnieniem obcych cywilizacji im bardzo daleko.

              Pozdrawiam
              :)



    • ➤➤➤ Czy religie jahwistyczne da się pogodzić z kosmitami?


      ➤ Krótka odpowiedź: Ależ oczywiście !!!


      ➤ Pełna odpowiedź:

      Chrześcijaństwo i Islam to systemy absurdalnych i wewnętrznie sprzecznych wierzeń. Są one nie tylko pozbawione ugruntowania w rzeczywistości, ale (co stawia je nawet poniżej większości fikcji literackiej, jak np. Władca Pierścieni, Spiderman i Muminki) brak im nawet wewnętrznej spójności, czego rezultatem są niezliczone samo-zaprzeczenia i wewnętrzne wykluczenia swojej prawdziwości.


      To oznacza, że posiadają one daną od boga moc całkowitej niewrażliwości na logikę. A więc odkrycie pozaziemskiej cywilizacji będzie miało taki sam wpływ na te religie, jak odkrycie ewolucji człowieka z gatunków niższych - czyli żaden.


      Najpierw będzie faza zaprzeczania, potem ignorowania, a w końcu nastąpi faza przyjęcia tego za fakt i dowód ponadczasowego geniuszu i nieomylności Pisma Świętego, ponieważ nagle okaże się że mimo tego że jest w nim napisane coś przeciwnego, to jest to przecież genialna metafora, którą należy rozumieć w odpowiedni sposób (czytaj: odwrotny). Metafora, która w jednoznaczny sposób wskazuje na to, że Biblia nie tylko nie jest sprzeczna z istnieniem pozaziemskich cywilizacji, ale nawet na takie istnienie wskazuje! (tutaj pojawi się lista ustępów ze świętych ksiąg, w których Jahwe w tak jednoznaczny sposób na to wskazuje).


      Naturalnie, owo jednoznaczne biblijne przesłanie mówiące o istnieniu pozaziemskich cywilizacji zostanie dostrzeżone – tak jak w wypadku każdego naukowego twierdzenia Biblii i Koranu - dopiero PO odkryciu ich przez naukę, oraz PO fazie zaprzeczania i ignorowania ich przez religie. Jednak nijak nie zmieni to faktu, że nieomylna Biblia, twierdząc coś przeciwnego, tak naprawdę twierdziła to od początku. Po prostu my nie umieliśmy odpowiednio jej interpretować, ponieważ nie byliśmy na to gotowi, dostatecznie dojrzali, lub rozmodleni o natchnienie duchem świętym.


      Oczywiście powyższe będzie miało miejsce tylko w postępowych sektach, wystawionych na silniejsze działanie humanizmu i nauki (np. katolicyzm), które – kiedy głoszony przez nie nonsens i idiotyzmy stają się przejrzyste nawet dla tych stroniących od nadwyrężania swoich umysłów nadmiarem myślenia – zreformują swoje nauczanie próbując utrzymać swoje kurczące się poletko pośród populacji cywilizacji humanistycznej.

      W pozostałych, mniej ambitnych sektach (ewangelicyzm, większość odmian islamu), którym bliższa jest myśl przewodnia każdej religii wyrażona słowami „Wiedza to narzędzie Szatana”, i bardziej otwartymi na wyznawców dzięki stawianiu intelektualnej poprzeczki jeszcze niżej, nauki doskonałego słowa wszechwiedzącego boga zatrzymają się na etapie zaprzeczenia.

      xDDD
      You can't make this shit up!!!


      Zaiste, nie rozumiem jak można mieć wątpliwości co do odpowiedzi na to pytanie. Przecież co najmniej od czasów średniowiecza ciągle obserwujemy ten doskonale niezmienny sposób w który religie próbują dostosowywać gargantuiczne absurdy swojego przesłania do coraz lepiej znanej nam rzeczywistości :)



      ------------------------------------------------------------ -----------------------------------------------
      Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

  • Powyższy post (ten powyżej do Grubego102) kieruję również (a być może zwłaszcza) do Impactora.

  • Podkreślam również że wszechświat jest tyle na tyle wielki że istnienie życia pozaziemskiego to tylko czysta formalność.

    • Alez ja nie twierdzę ze życie pozaziemskie(również to inteligentne) nie istnieje. Nie twierdze też ze istnieje (gdyz nie mam ku temu wystarczająco naukowo udokumentowanych dowodów).

      Impactor jak i reszta ateistów prowadzi tutaj dyskusje opierając sie na nauce i logice.
      Jeżeli cos nie jest jeszcze sformalizowane (nawet jesli to tylko kwestia czasu)i udokumentowane naukowo to nadal pozostaje w sferze "gdybania" tudzież jak wyzej wspomniałem na kartach sci-fi.
      A wiec sens "gdybania" na ten temat "kosmici vs/& religia" z punktu widzenia nauki i logicznego rozumowania nie ma sensu bez waletnych argumentów przemawiajacych za istnieniem obcej cywilizacji pozaziemskiej i podstawnoscia wierzen religijnych.

      Moze impactor znajdzie moment aby odpisać co on sądzi w rym temaci, ale z racji iz topic ten nie bardzo podchodzi pod glowne założenia bloga moze to troche zająć:)

      Pozdrawiam

      • Czy ja mówię do ściany ? Mam nadzieję że Impactor będzie lepiej słuchał ! Ja się nie ypytam czy mamy dowody na istnienie E.T. tylko czy Biblia (i Koran) wykluczają wierzenie że tam gdzieś E.T. istnieje ? Czy będzie taki sam płacz i zgrzytanie zębami jak po Koperniku i Darwinie ?

        • Ok to pozwole sobie odpowiedzieć omijając temat przybyszow z kosmosu...
          Chrześcijaństwo, Islam czy Judaizm (a jyz zwlaszcza KK z Watykanem na czeke) juz tyle razy udowodnily w swoich historiach, ze mozna smialo odpowiedzieć iz aby przetrwać jako religie , zrobia (wmowia indoktrynowanym osobom) wszystko.
          Wystarczy że zaczna na nowo interpretować fragmenty swoich pism świętych tak by pasowaly do nowych odkryc czy to nauki czy odkrycia innych cywilozacjii ;)
          Czego swiadkami w przeszłości byliśmy (wspomniany Kopernikus czy Darvin)

          :)

  • Picku glancku. Ta religia jest jedną z ostatnich rzeczy, która trzyma nasz naród w duchowości i skłonności do bycia bezpodstawnie dobrym dla innych. Dlaczego nie zajmiesz się prostowaniem wiary innych religii które np: powodują wojny na świecie ty dup.ku

    • Ponieważ chrześcijaństwo jest jedną z najbardziej szkodliwych religii?
      Poza tym to samo robię z Islamem.

      Kliknij tutaj: http://www.filmweb.pl/user/impactor
      Na pewno znajdziesz tam coś ciekawego. Polecam szczególnie punkty takie jak:

      ⑩ * Destruktywny wpływ chrześcijaństwa na moralność
      ⑪ * Konkretne przykłady niebezpieczeństwa chrześcijaństwa i odbierania przez nie zdolności odrózniania dobra od zła
      ⑦ * Badanie naukowe demonstrujące korelację pomiędzy patologiami społecznymi, a poziomem religijności społeczeństwa

      oraz cały dział Ⅷ. Chrześcijaństwo i jego wpływ na cywilizację

      Miłej lektury.

      • Skoro tak często powtarzasz,że robisz to samo z islamem,judaizmem czy buddyzmem to dlaczego cały czas widać jedynie twoje wypowiedzi w stosunku do Biblii? Czekamy a Torę, Koran i święte księgi hinduizmu, bo jak na razie jesteś monotematycznym ateistą,który nie wierzysz w Boga katoli

        • Jesteś muzułmaninem?
          Nie?
          Widzisz na filmwebie filmy o tematyce Islamu pod którym wypowiadają się dziesiątki muzułmanów?
          Nie?

          To po co mam na filmwebie pisać o Allahu?


          ➤➤➤ jak na razie jesteś monotematycznym ateistą,który nie wierzysz w Boga katoli

          Ateista to osoba niewierząca w żadnego boga. Nie da się więc być monotematycznym ateistą.
          Poza tym bóg katoli to ten sam bóg co w Islamie i Judaizmie.

Zgłoś nadużycie

Opisz, dlaczego uważasz, że ten wpis nie jest zgodny z regulaminem serwisu:
o