Elektrowstrząsy, lobotomia, zamknięte szpitale psychiatryczne pełne wariatów, pasy, kaftany bezpieczeństwa, maski na twarz, żółte papiery. Takie okropieństwa funduje nam lecznictwo psychiatryczne. Aż tu nagle pojawia się wybawiciel w postaci Xanaxu -pigułkę szczęścia na wszelkie zaburzenia psychiczne. No i dlaczego chorym nie ułatwić życia i nie wprowadzić tego leku na rynek do aptek bez recepty lekarza? Pacjentom to ułatwi życie, a lek ten jest bezpieczny, nie usypia, nie odurza i nie otumania. Nie działa jak alkohol, narkotyki czy legalne dopalacze. Daje zasadniczą ulgę już po 15 minutach od jego zażycia i działa przez 6 godzin. Działa na lęki uogólnione, lęki napadowe, depresję, apatię etc. Stosuje się go w leczeniu chorób afektywnych, psychoz i autyzmu. Działa kojąco i uspokajająco. Dlaczego pacjentom nie ułatwić życia i nie wprowadzić tego leku bez recepty. Czy popieracie wprowadzenie Xanaxu na rynek bez recepty od lekarza? Ja jestem za, bo nie będę musiał stać w kolejkach do lekarza i robić sobie dnia wolnego w pracy, aby się doprosić o ten lek. A jakie jest wasze zdanie. Ten lek to zbawca i wybawiciel ludzi chorych psychicznie, jako alternatywa dla nieludzkiego, i niehumanitarnego lecznictwa psychiatrycznego. Płyną z tego same profity i zero strat.