Temat czynny od 22

W takim razie jestem za, a nawet przeciw.

Jakieś wódki gdzieś któregoś dnia, póki jeszcze mogę :D

Wódki jak pacierza - nie odmawiam :D a co, zamierzasz się zaszyć?

Napiłbym się piwa, ale w dupie wszywka :D Nie, no jaja sobie robię, jak jest z kim to się chętnie napije.

No ja dziś dwa walnąłem. W sumie bym jeszcze jedno przyjął przed snem, ale drajwera ni ma.
Jest. Zapraszam do Krakowa.

Znów Kraków xd

Hehe, ładowałeś już z kimś z Krakowa? Chyba jest tu parę osób z grodu Kraka.

No długo by opowiadać :D to wasze pole... mnie rozpier...xd

Co żeście się tak czepili tego pola? ;D dla nas, to cała reszta Polski dziwna z tym swoim "dworem" :D

Na pole to w moich okolicach się idzie do roboty albo srać(Te starsze pokolenia xd) my idziemy na dwór bądź podwórek :D

No bez jaj! Srać? My wychodzimy na pole, żeby pooddychać świeżym powietrzem, a wy tam sracie? :D

No kiedyś srali na polu w sensie, że na ziemi ornej. Zapytaj się babki czy tam prababki gdzie srali :D

Wiem gdzie srali, bo jak mnie zewrze, to też korzystam z pięknych okoliczności przyrody :P

Widzę konserwatysta, jeszcze lubi se na łonie natury klocka postawić :D

Konserwatysta to prawda, ale czy lubię? Jak nie ma innej możliwości, a krecik wystawia już łepek i krzyczy "Ahoj!", to trza jechać na Małysza w krzakach :P

Ostatnio u mnie Ukrainka w budynku tak poczuła łono natury, że aż ślady zostawiła na płytkach w łazience :D Nie do wytrzymania z nimi...

Coś jak erupcja Etny, która zalała Pompeje? :P Ja mam inny problem z pewną Ukrainką...
Co do kupy w naturze, to przypomniała mi się jedna historia: W jednej firmie brukarskiej, zwarło gościa podczas przerwy, no to poleciał w okoliczne krzaki. Był tak skupiony na tym co ma zrobić, że nie zauważył, że za drzewo za które poszedł się zważyć, poszedł taki jeden gościu (z którym miałem przyjemność przez chwilę pracować) i gdy ten ściągnął już pory, ten gość podstawił mu pod dupę łopatę. Po skończonej "robocie" odwrócił się, żeby zobaczyć swoje dzieło z brązu, a tam... nic. Gość zgłupiał. Po powrocie do reszty załogi słowem się nie odezwał co zaszło, żeby go za wariata nie wzięli. xD

Zaraz, zaraz ty stary kawalarzu :D ja znam tą historię... Ostatnio oglądałem film 'Stacja' tam to słyszałem, a jeszcze jakieś parę lat temu gdzieś tam wcześniej, ale tak daleko pamięcią nie sięgam kiedy to było.

To ten znajomy musiał oglądać ten sam film ;D a co jak co, ale on ma tak nasrane do głowy, że jestem w stanie uwierzyć, że zrobił to naprawdę.

Takich ludzi z jajcarskim nastawieniem bardzo się ceni :D

Znane i lubiane.

https://www.youtube.com/watch?v=ksD920OU4aw

jak ktoś kiedyś zrobi w tym kraju serial o Potopie Szweckim, to ta muza na soundtrack się nadaje, co najmniej do trailera
https://www.youtube.com/watch?v=cSRXUqsHh88

Panie Kontrabanda, czy to nie podobne w jakiś sposób do ruskiego KIHO? https://www.youtube.com/watch?v=oy2x_kHCy4w

za mało melancholii, za dużo disco i brak rosyjskiej duszy, jak dla mnie złe nie jest, ale do Kino nie jest podobne w żaden sposób

Podobny ciężar w głosie, tak mi się wydaje.

ta radziecka melancholia jest nie do podrobienia
https://www.youtube.com/watch?v=KChlJoKAud8