★ Liczba ateistów przekroczyła liczbę teistów ★

Liczba ateistów w Norwegii przekroczyła liczbę teistów:
http://epoznan.pl/news-news-65667-W_Norwegii_mieszka_wiecej_...

Właściwie, to jest jeszcze lepiej. Proszę zwrócić uwagę na to, że

„W badaniu (...) 39 procent z nich odpowiedziało, że nie wierzy w Boga. Twierdząco na pytanie o wiarę odpowiedziało 37 procent respondentów. Jednocześnie 23 procent badanych nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.”

A jako że ateizm oznacza nic innego, jak brak twierdzącej odpowiedzi na pytanie „czy wierzysz w istnienie boga?”, to w rzeczywistości proporcja ateistów w Norwegii wynosi… 63%!

Czyli niemal dwa razy więcej, niż teistów.

Jak myślicie - ile lat brakuje Polsce do osiągnięcia takiego wyniku?


------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ---
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

17
                • użytkownik usunięty

                  Jeśli gadanie o tym będzie równie absurdalne co gadanie o tym co było przed powstaniem czasu, to oczywiście, że też tak możesz. Tyle, że przy tłumaczeniu powstania wszechświata nadprzyrodzonymi, świadomymi istotami to tak średnio się trzyma kupy.

                  >"2.skoro nic nie było przed WW to skad masz materie która sie rozkurczyła w wyniku WW?"
                  Nikt nie twierdzi, że przed WW nie było niczego - nie było czasu.

                  >"jak mogło być jakieś "zawsze" skoro czas powstał po WW?"
                  Czas nie powstał po WW - WW był zjawiskiem powstania czasoprzestrzeni. "Od zawsze", czyli "od początku czasu".

                  Przyznam, że to nawet zabawne orać kogoś paroma powtarzanymi w kółko zdaniami, bo ktoś z uporem je przeinacza xD

                • tak eluś, fakt że nauka stwierdza że mogło zajść jakieś zjawisko bez czasu i materii trzyma sie kupy...

                  "Nikt nie twierdzi, że przed WW nie było niczego - nie było czasu."

                  xD
                  w oparciu o co stwierdzasz że przed WW było cokolwiek skoro nie możesz mówić o tym co było przed WW?
                  czyżbyś nie kumał że założenie że czas powstał w WW oznacza że nie było żadnego przed i świat rozpoczał sie od WW?
                  to skad miałeś ta materie która sie rozkurczyła?
                  lol na twoja logike eluś

                  "Czas nie powstał po WW - WW był zjawiskiem powstania czasoprzestrzeni. "Od zawsze", czyli "od początku czasu".
                  "

                  no właśnie eluś, czyli przed WW nie było nic z zasady
                  to bowiem wynika z faktu że czas powstał w WW

                  "Przyznam, że to nawet zabawne orać kogoś paroma powtarzanymi w kółko zdaniami, bo ktoś z uporem je przeinacza xD"

                  no fakt, zabawne jest że nie rozumiesz że jeśli czas powstał w wyniku WW tzn że żadnego "przed" nie było.
                  tzn że nie ma żadnej materii itd i WW zachodzi ci
                  "z powietrza"
                  logika eluś

                • powiedz mi eluś:
                  jak obojetnie jakie zjawisko może sie rozpoczać jeśli nie ma osi czasu czyli nie możesz podać t-0?

                • Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

                • urzekła mnie twoja historia
                  rozumiem że brak argumentów maskujesz pustym pitoleniem

                • no i skad wzieła ci sie ta "osobliwość" z której powstał WW?

                • jak zwykle nic nie wiesz i jeszcze mniej rozumiesz ;)))

                  oczywiscie ze osobliwość stworzyły krasnale - lepiąc ją malutkimi paluszkami z niebytu - dając tym samym dowód że wiara w nie - jest równie sensowna i uprawniona co wiara w któregokolwiek z boogich... i zaprzecvzając jednoczesnie bredniom o braku sensu wiary w krasnale...

                  to tak apropos tej bredni:

                  "apeluje żebyś zrozumiał że wiara w Boga nie jest tym samym co wiara w krasnoludki bowiem nie ma legend o tym że krasnale stworzyły świat"

                  krzywdzącej wierzących w krasnale i zadającej kłam tezie - jakoby nie było legend o tym że to krasnale (a stricte to najpotężniejszy z nich - Caleb Straton) stworzyły swiat...

                • taaa whatever, dzieki za próbe dyskusji ale nastepnym razem nie marnuj mojego czasu takim bełkotem

                • Alez ja jedynie obanzam twoją indolencję umysłową - która trzeba przyznać jest kuriozalnie monstrualna... ;)))

                • no to cieszy mnie że udowodniłeś swoja teorie a teraz już wracaj do stawiania babek z piasku

                • co potwierdzasz każdym kolejnym wpisem... ;)))

                • uwielbiam twoja argumentacje, jest totalnie nie na temat

                • to cały on

                • zaiste poziom głupoty niektórych mnie zaskakuje
                  a myślałem że niełatwo o to

                • nie staraj sie tego ogarnąć - tylko cie głowa rozboli...

                  po prostu klep i dostarczaj rozrywki... ;))

                • jesteś typowym idiota
                  nic nie rozumie ale ryje nie wiadomo z czego

                • Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

                • no cóż najlepiej poznać idiote po tym że sie śmieje bez powodu

                • z ciebie nie sposób sie nie smiać ;)))

                • to fapuj nad tym byle byś nie zawracał mi tym dupy

                • świąteczne gratki za nasty z kolei post bez ortograficznej wtopy...

                  srubujesz rekord... ;)))

                • to super
                  rozumiem że jedynie co posiadasz przeciw to czepianie sie braku przecinków itp
                  brawo za argumenty

                • przecinki i znaki interpunkcyjne stanowią najmniejszy z twoich problemów komunikacyjnych... ;)))

                • mimo to nie potrafisz zaorać nawet "idioty"
                  to kim ty w takim razie jesteś?
                  lol

                • bez kitu - powinieneś sie gościu opatentować jako 'urządzenie samoorzące' - przynajmniej miałbyś hajs z tego upośledzenia... ;)))

                • taaaa zasypujesz znowu dowodami szkoda tylko że w zasadzie możnaby cie olać i tyle samo wniesiesz do każdej gadki

                • Ok, takie małe porównanie - skoro nie wierzysz w bajkę o Jasiu i Małgosi, to czy wierzysz w bajkę o nie istnieniu Jasia i Małgosi, złej czarownicy czy jatki z piernika, czy raczej wiesz że ta bajka jest tylko bajką?

                • chyba jak każdy idiota nie zrozumiełeś że z faktu istnienia lub nie istnienia Jasia absolutnie nic nie wynika
                  natomiast z faktu istnienia lub nie istnienia Boga wynika wiele

                  taka tam logika a poziomie przedszkolnym

                • Po pierwsze jestem kobietą. Po drugie, wyzywając mnie dajesz świadectwo o sobie. Po trzecie, nie odnosiłam się do wynikania lub nie czegokolwiek z racji istnienia Boga (który nie istnieje, tak samo jak nie istniał Zeus, Ozyrys, Jowisz czy Perun - to tylko mitologia stworzona przez ludzi). Odnodze się do Twoich słów, mówiących o tym, że osoba która nie wierzy w bajkę o istnieniu Boga, wierzy w bajkę o jego nieistnieniu. A że i biblia i Jaś i Małgosia to bajki, porównanie ich jest adekwatne.

                • 1.nie interesuje mnie twoja płeć
                  2.jak nie rozumiesz tekstu to sama stajesz sie idiotka
                  3.odnosiłaś sie do tego że Jaś z bajki istnieje tak samo jak Bóg a jest to logiczny bełkot
                  4.brak wiary w istnienie Boga bez dowodów że go nie ma oznacza wiare w bajke w brak istnienia Boga
                  5.sorry ale porównanie Biblii z Jasiem nie jest adekwatne właśnie dlatego że bajka o Jasiu nie mówi o tym że Jaś stworzył świat czyli daje jakieś tam przesłanki do uznania istnienia Jasia
                  bajka jasno mówi natomiast że jest bajka bowiem nie odnosi sie do żadnego historycznie istniejacego Jasia/Małgosi/czarownicy itd
                  6.zatem pomerdały ci sie analogie jak każdemu pseudo ateiście

                • Sorry, chcesz mi powiedzieć że biblia logicznie wyjaśnia stworzenie świata? Że siedzący na chmurce typ stworzył świat w sześć dni, w międzyczasie stworzył mężczyznę i kobietę, którzy mieli dwóch synów i jakoś cudownie udało im się tak przekazać geny, że jest nas teraz ponad 6 mld? Serio? Jeżeli uważasz że jest to logiczne, to sam jesteś idiotą.A co do Jasia i Boga - podaj mi powody że Bóg istnieje - ale naukowe, źródła historyczne, może najnowsze odkrycia astronautów, którzy potwierdzą że tam na górze żyje jakikolwiek Bóg. Nie żadne katolickie pitolenie.Dopóki tego nie udowodnisz, Bóg jest tak samo nierealny jak Jaś i Małgosia.

                • chce powiedzieć że sama idea Boga bioracego w tym udział o wiele lepiej wyjaśnia pochodzenie świata niż wydumane teorie bez dowodów w których sie przechodzi do porzadku dziennego nad przeskokami w narracji w stylu "nie można mówić co było przed Wielkim Wybuchem"
                  ja tak samo moge powiedzieć że nie można mówić co było przed powstaniem Boga wiec debata skad sie wział jest bez sensu.
                  czym obie teorie sie różnia?
                  żadna z nich nie ma zwiazku z nauka a mimo to 1 udaje nauke.

                  nie pitol do mnie o 6 dniach bo to akurat uważam ze brednie
                  ja jedynie mówie o tym że sama teoria stworzenia świata przez Boga ma sens a nie jej opisanie w Biblii
                  P.S nie można udowodnić istoty wyższej debilko, gdybym ja udowodnił to paradoksalnie obaliłbym jej istnienie bo mocy nadprzyrodzonej nie da sie udowodnić

                • Twoim zdaniem kretynów udowadnia. Nie jest to żaden fakt, a to że TY tak uważasz, nie oznacza że tak jest! Właściwie nie wiesz o czym piszesz, gdyż jeżeli uznajesz, że Bóg o którym piszesz stworzył świat, to jak miało by się to odbyć wg. Ciebie? I kto stworzył Boga? To jest zupełnie bez sensu. Może i nie wiemy jeszcze co było przed wielkim wybuchem, ale na boga! Kiedyś uważano że pioruny są zrzucane przez Zeusa! A co do Twojego komentarza odnośnie niemożności udowodnienia, że istnieje istota wyższa - tutaj już sam się skompromitowałeś. Jeżeli nie jesteś w stanie udowodnić, że istota wyższa istnieje, to nie jesteś też w stanie udowodnić że stworzyła ona świat. I w związku z tym wysnuta przez Ciebie teoria nic nie wyjaśnia, a już na pewno nie lepiej niż teoria udowodniona naukowo. Więc albo jesteś debilem, który pitoli bez sensu, albo najzwyklejszym żałosnym trolem, którego zdanie, każdy z rozmówców powinien mieć głęboko w d...e.

                • tak wiem, jak nauka powie że nie można pytać skad sie wzieła materia przed WW to jest to logiczne
                  ale jak powiem że nie można pytać skad jest Bóg to jest to nielogiczne.
                  tak, to ma sens, mimo że nie ma bo jest identyczne.

                  zapytaj kogoś kto ma cokolwiek wspólnego z nauka o nazwie logika, czy jak udowodnie naukowo istnienie Boga to nie spowoduje to czasem że Bóg przestanie być Bogiem.
                  bo jeśli nauka może coś wyjaśnić tzn że to nie jest dziełem mocy nadprzyrodzonej a z tego wynika że
                  Bóg =//= Bóg skoro nie ma mocy.
                  tak samo właśnie jak próby pitolenia że Bóg rzuca piorunami beda bełkotem skoro wiemy że pioruny nie sa dziełem nadprzyrodzonej mocy.
                  ale wiem, taka abstrakcja nie mieści ci sie w główce.

                  poprawka: wysuwana przeze mnie teoria po 1 wyjaśnia powstanie świata, po 2 wyjaśnia to nad czym nauka przeskakuje w narracji
                  taaaa jak pionek nie kuma tekstu to pewnie autor jest trollem
                  co za kabaret

                • Autor jest grillem, bo nie potrafi wypowiadać się logicznie i kulturalnie. Istnieje też inne wytłumaczenie: autor jest w wieku wczesnopodstawówkowym i nie powinien samodzielnie korzystać z internetu. Zgadzam się, nie wiemy co było przed wielkim wybuchem, ale zapewnia cię, że wyjaśnienie pojawi się niedługo. I nie będzie mówiło o bogu ( bo niby o którym? Sporo ich było). I nie nazywają kogoś pionkiem, dopóki sam nie zaczniesz samodzielnie myśleć.

                • istnieje o wiele prostsze wyjaśnienie: czytajacy (ty) jest idiota nie rozumiejacym tekstu

                  póki go nie ma, to pseudo wyjaśnienie ma ten sam poziom co wiara że to Bóg to zrobił
                  hahaha a ty samodzielnie myślisz?
                  skoro tak to jak to jest że nie dostrzegasz że pseudo teoria naukowa bez cienia dowodów, ba do tego kompletnie sprzeczna z logika, zyskała miano nauki a tak samo nie posiadajaca dowodów teoria że to wina Boga jest wyśmiewana?
                  jeszcze masy debili uważaja że ci co wierza w teorie z Bogiem to gorszy sort i w ogóle idioci...
                  no jaja kosmiczne

                • Najczęściej, jest t jednak nieumiejętność wyrażania się piszącego. Nie podałeś żadnego argumentu, odnośnie swojej teorii, ba, nie napisałeś nawet co dokładnie tłumaczy. Zadałam Ci pytania odniśnie biblijnego stworzenia świata, to napisałeś że to oszołomstwo. Czyli jednocześnie przyjmujesz że bóg stworzył świat ( odpowiedz tylko który i dlaczego akurat ten a nie inny z setek dostępnych) i odrzucasz religiną interpretację stworzenia świata . serio, ty na prawdę jesteś kretynem!
                  Co do sortów: to tacy jak ty, krzyczą o drugim sorcie, zwykle słowa te kierując do takich jak ja. Nie przekręcaj faktów. Skąd bierze się w was "katolikach" taka nienawiść do drugiego człowieka, to opluwanie innych i chamstwo, podczas gdy w waszej biblii jest zapisane że macie kochać i miłować?

                • I kto tu jest idiotą?
                  1. Obrażasz ludzi z którymi nie zamieniłeś wcześ ani słowa
                  2. Swoje dyskusje prowadzisz na poziomie totalnie kompromitującej
                  3. Nie przedstawiłeś ani jednego logicznego argumentu, na poparcie swojej tezy
                  W związku z powyższym musisz przyjąć do wiadomości, że to ty jesteś idiotą. Szkoda mi Ciebie, bo ja poglądy mogę zmienić, tobie mózg się już nie rozwinie. Żegnam, szkoda mojego czasu na takiego debila jak Ty

                • 1.obrażam takich jak ty, którzy jak słysza coś co nie mieści im sie we łbie to zakrzykuja oponenta
                  2.swoje dyskusje usiłuje prowadzić z ludzmi na podobnym poziomie co ja, nie moja wina że wiekszość wymieka (jak np ty czy impactor)
                  3.no wcale, to że nauka nie ma pomysłu skad sie wzieła materia to nie jest dowód że stworzył ja jakiś Bóg, wzieła sie pewnie z nikad
                  4.w zwiazku z powyższym przyjmuje do wiadomości że sporo ludzi tutaj to kompletni idioci którzy nie sa w stanie pojać obojetnie czego co jest ciut bardziej skomplikowane niż fabuła prostych seriali
                  sugeruje żebyś wróciła do tych seriali

                • 1. Nie zakrzykuję, zadałam pytanie, na które nie uzyskała odpowiedzi. Za to została zwyzywana.
                  2. No, tak. Część (jak ja) nie ma ochoty marnować czasu na rozmo2ę z debilem. Lub wychodzi z przeświadczenia że szkoda prowadzić rozmowę na tak niskim poziomie. Reszty nie ocenia.
                  3. Zgadzam się, na razie nie ma. Zapewne za kilkanaście lat to się zmieni. Tak samo było np. Z piorunami.
                  4. Nie porównuje wszystkich do siebie, to że sam nie ogarnisz nic głębszego niż proste seriale, nie oznacza że inni żyją w takiej samej ciasnocie intelektualnej jak ty.
                  5. Na przyszłość, jeśli podajesz jakąś tezę, to podaj też jakiekolwiek argumenty. Jak do tej pory nie podałeś żadnych. Co nie oznacza, że ktokolwiek wymięka, po pokonałeś go w dyskusji. Ja wymiękam, bo rozmowa z tobą to jak badać z gołębiem przy szachownicy: rozwali pionki, Nasra i będzie się cieszył że wygrał.

                • 1.hahaha na wszystkich świetych przecież kłóciłem sie tu z 2 matołami i napisałem wystarczajaco jasno o co chodzi
                  po diabła mam jeszcze tobie 3 raz powtarzać?
                  2.przezabawna jesteś
                  3.to niech poda albo weźmie na klate że z braku innej opcji wychodzi na to że to Bóg
                  4.i ci inni nie rozumieja że stworzenie świata przez Boga oraz "materia wzieła sie nie wiadomo skad" to taka sama bajka nie majaca z nauka nic wspólnego?
                  5.podałem już te argumenty i nie chce mi sie powtarzać
                  przecież gadka w tym temacie była o rzekomym braku istnienia Boga i tym że nauka wyjaśnia wszystko
                  jak sie okazało że jednak nie wyjaśnia i obecna wersja stworzenia świata jest na tym samym poziomie co ta z Bogiem to po co miałem dalej argumentować?
                  przecież to jest wystarczajaca logika że skoro rzekoma nauka padła tzn że już Bóg ma 2x wiecej sensu
                  póki co to widze że z tym sraniem na szachownice to bardziej jest to twoja metoda
                  ja napisałem wystarczajaca jasno: skoro nauka nie może wyjaśnić pochodzenia materii i stosuje zabieg "była od zawsze" tzn że strzela sobie w czoło i przestaje być nauka i schodzi do poziomu sekciarstwa lub religii
                  zatem w opcji max wychodzi na to że nauka i religia w tej kwestii sa na równi
                  to że religia stoi wyżej bo Boga nie trzeba argumentować to czysta logika
                  pytałem ciebie i innych debili: jak mam udowodnić naukowo fakt istnienia mocy nadprzyrodzonej?
                  podaj mi ten sposób bo ja nie znam

                • aha czyli nie może być prawda jakaś inna wersja niż te które sa...
                  musze sie zgodzić albo z teoria dostepnych religii albo spadać mna drzewo.
                  dlaczego?
                  bo ty tak chcesz
                  whatever i nie truj mi już dupy bo na takich idiotów jak ty szkoda klawiatury
                  dodam tylko że idac twoja logika Kopernik nie mógł nawet myśleć że Ziemia nie jest płaska
                  zaiste twoja ciasnota umysłowa jest czymś czego ja organicznie nie pojmuje

                • Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

                • zakumaj logike i oświeć mnie jak mam udowodnić istnienie Boga czyli mocy nadprzyrodzonej
                  wskaż mi ten test którym wykryje i udowodnie taka moc

                • ewidentnie nie masz żadnego pojęcia na temat tego czegoś co nazywasz bogiem i nie umiesz nic prawdziwego o tym czymś powiedzieć... ciśnie sie wiec pytanie - co konkretnego daje nazwanie 'bogiem' tego 'zjawiska' które odpowiada za powstanie wszechświata - skoro niczego to nie wyjaśnia ani niczego to nie tłumaczy ?

                  p.s. na pytanie oczywiście nie odpowiesz z uwagi na ograniczenia mentalne - po prostu 'nie bedziesz w stanie' - a odpowiedz NIC nie przejdzie ci przecież przez grdykę... ale przynajmniej podbijesz temat - czyli spełnisz jedyną rolę (pożytecznego idioty) do jakiej nie jesteś zbyt tępy ;)))

                • ewidentnie nie zrozumiałeś jak pisałem że nie gadam z debilami a konkretnie z toba

                • każdy z kim próbujesz dyskutować uważa cie za formę niedorozwiniętą...

                  nie rejestrujesz tego czy po prostu wmawiasz sobie że jest inaczej ? ;)))

                • niech zgadne: każdy czyli ty, eluś i paru podobnych wam debili
                  zaiste cóż za towarzystwo...

                • Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

                • 1.komedia z wami polega na tym że nie posiadacie nawet śladu argumentów, dlatego trudno was nazwać "rozmówcami"
                  2.twoje dowcipy nikogo nie bawia

Zgłoś nadużycie

Opisz, dlaczego uważasz, że ten wpis nie jest zgodny z regulaminem serwisu:
o