użytkownik usunięty w odpowiedzi na post: impactor | /topic/2341211/reply/13804435/edit /forum/reply/13804435/canEdit
Stajnia Augiasza, potrzebne porządki. Zacznę od gwałtów. Jeżeli chcesz poczytaj.
Wyobraź sobie ludzi żyjących około 4000 lat temu. Plemiona, które nieustannie walczą ze sobą. Wygrywa silniejszy, który bierze wszystko i zarządza zdobyczą bez ŻADNYCH reguł. Jeżeli chce zabija, jeżeli chce sprzedaje słowem no rules. Kobieta ma niewielką wartość w swoim plemieniu a jako członkini pokonanego plemienia jej wartość wynosi ZERO. Do tych dzikich plemion przychodzi BÓG i jeżeli rozumiem twoje zarzuty niestety nie wprowadza demokracji i jednomandatowych okręgów wyborczych . Dziwne nie każe również ludziom podpisywać Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Po prostu daje im Prawo. Takie Prawo, które ówcześni ludzie pamiętający jeszcze skakanie po drzewach i bieganie z gołym tyłkiem mogą przyjąć, zrozumieć i wypełniać.
Do rzeczy:
>> Kilka przykładów masowych gwałtów:
>> - Księga Powtórzonego Prawa (jedna z moich ulubionych)
>> "Skoro ci je Pan, Bóg twój, odda w ręce - wszystkich mężczyzn wytniesz ostrzem miecza. Tylko >>kobiety, dzieci, trzody i wszystko, co jest w mieście, cały łup zabierzesz i będziesz korzystał z łupu >>twoich wrogów, których ci dał Pan, Bóg twój. "
>>- Księga sędziów: 21:10-24
>>- Księga liczb 31:7-18
>>(nie chce mi się przytaczać cytatów, przeczytaj sobie sam)
Nie wiem gdzie jest mowa o gwałtach, tym bardziej masowych (chyba, że w gwałt w znaczeniu przemoc). W przytoczonych fragmentach jest mowa o łupach wojennych, kobiety też były wówczas łupem wojennym (wiem, że marzy Ci się demokracja ale ówcześni, patrz wyżej drzewa i te sprawy, nie byli na nią gotowi). Zwrócę uwagę na fragment trzeci w którym mowa o tym, że kobiety (dziewice) zostały żonami zdobywców ( Niestety mordowanie nie dziewic było dla tamtych ludów czymś tak normalnym jak dla Ciebie korzystanie z komputera). Kobieta ,która miała wartość ZERO nagle staje się ŻONĄ wiem, że współcześnie słowo żona i małżeństwo niewiele znaczy dla wielu ludzi ale kilka tysięcy lat temu zostać żoną było dla kobiety wybawieniem. Nagle ze statusu ZERO otrzymywała bezpieczeństwo, dach nad głową ,jedzenie. Współcześnie niewiele, ówcześnie BARDZO WIELE.
>>-------> Jeżeli jakaś laska poważnie Cię kręci i chciałbyś gwałcić ją wielokrotnie i >>długoterminowo - aż Ci się nie znudzi - stosowne instrukcje znajdziesz w Księdze >>Powtórzonego Prawa (21:10-14):
>>"Jeśli wyruszysz na wojnę z wrogami, a wyda ich Pan, Bóg twój, w twoje ręce i weźmiesz >>jeńców, a ujrzysz między jeńcami kobietę o pięknym wyglądzie i pokochasz ją - możesz ją >>sobie wziąć za żonę i wprowadzić do swego domu. Ona ogoli swą głowę, obetnie >>paznokcie i zdejmie z siebie odzież branki. Zamieszkawszy w twym domu opłakiwać >>będzie swego ojca i matkę przez miesiąc. Potem pójdziesz do niej, zostaniesz jej mężem, a >>ona twoją żoną. Jeśli ci się przestanie podobać, odeślesz ją, gdzie zechce, nie sprzedasz jej >>za srebro ani nie obejdziesz się z nią jak z niewolnicą, ponieważ OBCOWAŁEŚ Z NIĄ >>WBREW JEJ WOLI."
Z powyższego cytatu wyciągasz wniosek „Bóg jest potworem” i jeszcze coś o gwałcie.
Jak już tłumaczyłem kobieta z plemienia podbitego = ZERO zostaje ŻONĄ, zapewne jedną z wielu (takie czasy) i chyba drugorzędną ale inną alternatywą jest śmierć głodowa. Może to dziwne ale nie było wówczas zasiłków i kobieta po prostu umierała z głodu lub pracowała jako prostytutka i umierała z głodu i od chorób. Więc ta kobieta zdobycz zostaje ŻONĄ i uwaga „odeślesz ją, gdzie zechce, nie sprzedasz jej >>za srebro ani nie obejdziesz się z nią jak z niewolnicą, ponieważ OBCOWAŁEŚ Z NIĄ >>WBREW JEJ WOLI”. Co zrobił ten zły BÓG? Narzucił izraelitom prawo, które NIE POZWALAŁO robić ze zdobyczą co chcieli tak jak było w zwyczaju wcześniej. Nagle kobieta ZERO otrzymuje jakieś prawa. Przed interwencją BOGA NIKT się z nią nie liczył a teraz ma jakieś prawa (wiem to nie demokracja ale patrz fragment o drzewach, nie byli gotowi).
>> "Jeśli mężczyzna znajdzie młodą kobietę - dziewicę niezaślubioną - pochwyci ją i śpi z nią, >>a znajdą >>ich, odda ten mężczyzna, który z nią spał, ojcu młodej kobiety pięćdziesiąt >>syklów srebra i zostanie >>ona jego żoną. Za to, że jej gwałt zadał, nie będzie jej mógł >>porzucić przez całe swe życie."
Wyobraź sobie, że przed Prawem danym przez Boga UWAGA pewnie wyda Ci się to nieprawdopodobne ale też były gwałty. Tyle, że wcześniej zgwałcona kobieta nie miała ŻADNYCH praw była odtrącona i pozostawiona samej sobie (jak po części dzisiaj w Indiach). BÓG kazał sprawcy się z nią OŻENIĆ co w oznaczało w tamtych czasach może bez rewelacji ale jednak jakąś stabilizację. A potencjalny gwałciciel ponosił w jakiejś mierze odpowiedzialność za swój czyn, musiał utrzymać żonę. Wcześniej niczego NIE MUSIAŁ.
>>-------> Pamiętaj jednak coby sprawdzić, czy gwałcona przez Ciebie dziewczyna nie jest już >zamężna, >>bo wg. przykazania z Księgi Powtórzonego Prawa (22:28-29) możesz dostać >czapę razem z nią:
>>"Jeśli dziewica została zaślubiona mężowi, a spotkał ją inny jakiś mężczyzna w mieście i >spał z nią, >>oboje wyprowadzicie do bramy miasta i kamienować ich będziecie, aż umrą: >młodą kobietę za to, >>że nie krzyczała będąc w mieście, a tego mężczyznę za to, że zadał >gwałt żonie bliźniego. Usuniesz >>zło spośród siebie."
„spotkał ją inny jakiś mężczyzna w mieście i spał z nią” = cudzołożyli
„zadał gwałt żonie bliźniego” =współżył z żoną bliźniego, nie zgwałcił
>><<UWAGA – kruczek prawny!>> Jeżeli jednak naprawdę chcesz ją zerżnąć - nic się nie >>martw. >>Jahwe doskonale Cię rozumie, pomyślał więc i o tym, oferując Ci możliwość >>przystąpienia do >>innego plemienia - wtedy możesz najechać jej rodzinę, zaszlachtować >>jej męża i wsiąść laskę dla >>siebie. Trochę więcej zachodu, ale ostatecznie wychodzisz na >>tym nawet lepiej, bo nie musisz >>zostawać z nią na zawsze, a w dodatku możesz wsiąść >>też jej siostrę lub matkę (patrz: poniżej, oraz >>Księga Powtórzonego Prawa (21:10-14)).
„pomyślał więc i o tym, oferując Ci możliwość przystąpienia do >>innego plemienia” – przystąpienie do innego plemienia nie było procesem podobnym do wstąpienia do hipermarketu w celu zakupu ziemniaków, proces wówczas w zasadzie niemożliwy.
>>-------> Jeżeli jakaś laska poważnie Cię kręci i chciałbyś gwałcić ją wielokrotnie i
>>-------> Regulacje dot. rozdysponowania pojmanych kobiet do gwałcenia pomiędzy >>żołnierzy Izraela (Księga Sędziów 5:30):
>>"Muszą zebrać łupy i przydzielić pojmaną kobietę - jedną lub dwie - dla każdego >>wojownika, szaty barwione jako łup dla Sisery, na szyję żony króla różnobarwne chusty".
„jedną lub dwie - dla każdego” –rozdysponowanie łupu wojennego nie było wówczas niczym dziwnym, TYLKO jedną lub dwie. Przed Prawem mogli brać co chcieli ile chcieli więc BÓG znacząco ich ograniczył.
>>-------> Załóżmy, że masz naprawdę seksowne córki, lecz - mimo szczerych chęci - jakoś >>nie możesz zmusić się do podążenia za przykładem Lota i sypiania się z nimi.
>>Nie rozpaczaj! Wspomnij swojego spoconego, zgrzybiałego lecz dzianego sąsiada, który >>zawsze masuje swoje krocze kiedy widzi Twoje córki w galerii handlowej? Możesz >>świetnie zarobić sprzedając mu je jako seksualne niewolnice! (Księga Wyjścia 21:7-11):
>>"Jeśliby ktoś sprzedał swą córkę w niewolę jako niewolnicę, nie odejdzie ona, jak >>odchodzą niewolnicy. A jeśliby nie spodobała się panu, który przeznaczył ją dla siebie, >>niech pozwoli ją wykupić. Ale nie może jej sprzedać obcemu narodowi, gdyż byłoby to >>oszustwem wobec niej. Jeśli zaś przeznaczył ją dla syna, to niech uczyni z nią, jak prawo >>nakazuje obejść się z córkami. Jeśli zaś weźmie sobie inną, nie może tamtej odmawiać >>pożywienia, odzieży i wspólnego mieszkania. Jeśli nie spełni wobec niej tych trzech >>warunków, wówczas odejdzie ona wolna bez wykupu."
Powrócę do ludzi którzy niedawno zeszli z drzew i nie znają praw człowieka i demokracji. Sprzedaż dzieci nie była wówczas (niestety) niczym nadzwyczajnym. Dzieci było dużo więc najczęściej z powodów materialnych dochodziło do tego procederu (współczesne Indie i nie tylko). I niedobry BÓG (zamiast wprowadzić demokrację i prawa obywatelskie) cywilizuje (na miarę możliwości pojmowania tępych ludzi) ten proceder
„nie może jej sprzedać obcemu narodowi” – a wcześniej MÓGŁ,
„Jeśli zaś przeznaczył ją dla syna, to niech uczyni z nią, jak prawo >>nakazuje obejść się z córkami” – staje się równa córkom a wcześniej nie miała ŻADNYCH praw,
„Jeśli zaś weźmie sobie inną, nie może tamtej odmawiać >>pożywienia, odzieży i wspólnego mieszkania” – wcześniej mógł z nią zrobić CO CHCIAŁ.
Poczytałem nieco twoich wywodów na różne tematy i jedyne czego mogę Ci pogratulować to cierpliwości i wytrwałości z jaką musisz każdego dnia udowadniać Sobie, że Bóg nie istnieje lub jeśli istnieje jest potworem. Musi to być bardzo męczące co da się odczuć w niektórych Twoich komentarzach.
Dziwne jest dla mnie to, że oczekujesz od starotestamentowego BOGA przemawiającego do prawie dzikusów aby „grał” regułami z XXI wieku. Nie gryzie się to z Twoją logiką o której tyle mówisz? Może wg Ciebie powinien im powiedzieć o hadronach, leptonach, kwarkach tworzących Wszechświat, galaktykach i ciemnej materii?