Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne i Światowa Organizacja Zdrowia definiują
homoseksualizm jako orientację seksualną (jest to trwałe zaangażowanie psychoemocjonalne i
pociąg seksualny do osób tej samej płci.)
Początkowo psychologia i medycyna zakładała, że homoseksualność jest stanem patologicznym.
Dopiero w 1973 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne przez głosowanie (!) wykreśliło
homoseksualizm z listy zaburzeń psychicznych DSM, pod wpływem licznych nacisków ze strony
środowisk LGBT*. 17 maja 1990 roku WHO wykreśliła homoseksualizm z Międzynarodowej
Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych.
Badania nie wykazały żadnych różnic między mózgiem osób hetero-, homo-, biseksualnych,
pedofilów, kazirodców oraz zoofilów. Jednak pedofilia, kazirodztwo i zoofilia pozostały na liście
zaburzeń psychicznych.
Dlaczego? Ponieważ każdy z głosujących (pomijając liczne naciski) kierował się swoim poczuciem
moralności. Większością głosów zdecydowano, że pedofilia i zoofilia są niemoralne, a
homoseksualizm jest moralny.
Osobiście uważam, że homoseksualizm jest zboczeniem (tak samo jak pedofilia, zoofilia itp.)
Oczywiście nie zrównuję ich i nie twierdzę, że są tak samo złe. Większość zwolenników ruchów
gejowskich sprzeciwia się pedofili (także za zgodą osoby niepełnoletniej) oraz zoofilii, nie podając
na to żadnych argumentów, a jedynie kierując się własnymi odczuciami. Powikłania psychiczne,
jak i fizyczne występują zarówno po stosunkach pedofilskich, jak i homoseksualnych.
Kiedy nie ma żadnych naukowych, racjonalnych argumentów, każdy z nas sam (na podstawie
własnych odczuć) uznaje co jest moralne, a co jest niemoralne, co jest dewiacją, a co jest
normalnością. Jednakże biologia uczy nas, że podział na płcie i stosunki płciowe między nimi mają
na celu przedłużenie gatunku poprzez rozmnażanie. Stąd też pociąg seksualny między osobami
przeciwnych płci (heteroseksualizm). Homoseksualizm nie ma żadnego zastosowania
ewolucyjnego, jest raczej wybrykiem natury.
Niektórzy twierdzą, że powinniśmy pozwolić dorosłym ludziom homoseksualnym uprawiać seks ze
sobą w zaciszu swojego mieszkanka. Pomijając często niekorzystne dla nich skutki psychiczne i
fizyczne oraz „niesprawiedliwość” względem np. zoofilii, czy kazirodztwa (które w ogromnej
większości krajów są zabronione) możemy im na to pozwolić. Jednak nic ponadto.
Musimy jednoznacznie przeciwstawiać się wszechobecnej tzw. „homopropagandzie” i promowaniu
zboczeń, np. poprzez zapraszanie osób transseksualnych (np. facet przebrany za babę i
twierdzący, że jest kobietą) do studiów telewizyjnych oraz szkół i przedszkoli, gdzie przedstawiani
są jako normalni, zdrowi ludzie (co ostatnio zdarza się nad wyraz często). Propagandowe-
homoseksualne kłamstwa dostały się już niemal do każdej dziedziny życia (medycyna, szkoła,
media itd.). Ale w zasadzie dlaczego mamy z tym walczyć? Otóż, to z pozoru niewinne,
wszechobecne i długotrwałe promowanie dewiacji, ma ogromy wpływ na zmiany społeczno-
kulturowe. Ludzie pozostając bierni, powoli zaczynają to akceptować i uważać za normalne.
Zboczeńcy nie kryją się już w swoich domkach, ale wychodzą na ulice, urządzają agresywne
parady (głoszą tolerancję, jednocześnie nie tolerując odmiennych opinii na ich temat), które
nierzadko przepełnione są nienawiścią ( https://www.youtube.com/watch?v=R5Pl2e_9kHE -
doskonały przykład zezwierzęcenia zwolenników dewiacji), wchodzą do szkół i innych instytucji.
Pozbawili nas wolności słowa. Wszelka krytyka zachowań homoseksualnych jest nieakceptowana,
uznawana za homofobię i nierzadko wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Ludzie (szczególnie
osoby z showbiznesu) są zastraszeni i muszą wypowiadać się przychylnie o dewiantach. W
krajach zachodnich w zastraszającym tempie rośnie liczba ich zwolenników, uznawane są
małżeństwa homoseksualne, a nawet adopcja przez nich dzieci. Spotkanie na ulicy trzymających
się za ręce, obejmujących się i całujących mężczyzn przebranych za kobiety nie jest rzadkością.
Zdeprawowane dzieci, które tam żyją, są już do tego przyzwyczajone i traktują to jako normę.
Być może niektórych ludzi nie brzydzą już te widoki i nie przerażają ich rodziny składające się z
dwóch ojców lub dwóch matek. Jednak to dopiero początek zmian społeczno-kulturowych. W
kolejce czekają małżeństwa zoofiliskie, kazirodcze, poligamiczne itp., stopniowo obniżający się
wiek dopuszczalnej aktywności seksualnej zostanie zupełnie zredukowany, podział na płcie
zostanie zlikwidowany itd. Dojdzie do tego, że np. facet przebrany za kobietę wraz z psem będą
mogli adoptować dzieci i tworzyć „szczęśliwą rodzinkę”.
Taka jest moja opinia na ten temat. A co Wy o tym sądzicie? Akceptujecie homoseksualizm i
traktujecie jako coś normalnego, czy raczej uważacie to za zboczenie i dewiację?
* LGBT (z ang. Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders) – skrótowiec odnoszący się do lesbijek,
gejów, osób biseksualnych oraz osób transgenderycznych jako do całości. Do grupy osób
transgenderycznych wlicza się również osoby transseksualne. W ogólnej definicji terminem tym
określa się ogół osób, które tworzą mniejszości o odmiennej od heteroseksualnej orientacji
seksualnej oraz osób o tożsamości płciowej niezgodnej z płcią biologiczną (osoby
transgenderyczne i transseksualne).
Poważne naciski na przedstawicieli najwyższych szczebli z dziedziny medycznej, edukacyjnej,
politycznej, medialnej i biznesowej od XX wieku, po dziś dzień, przypisywane są wąskiej elicie,
bankowej grupie, dominującej na świecie, mającej wpływy we wszystkich światowych dziedzinach,
której celem jest całkowita zmiana dotychczasowej kultury, społeczeństwa i jego myślenia.
Niektórzy twierdzą, że promowanie homoseksualizmu może mieć także związek z planami
znacznego zmniejszenia ludzkiej populacji. ( http://www.youtube.com/watch?v=PW4cntAyFxk&feature=youtu... )