Wasza strona końcowa.

Nic o niczym takim nie wiem. O żadnym obrażaniu przez Deada też jakoś mi nie wiadomo. I po raz dziesiąty - żadnych twoich wypowiedzi nie zgłaszałem. I po raz dwudziesty - dopóki ja mogę tobie ufać, ty możesz ufać mi.

Zacząłeś mnie i Emkę gonić po forum i na privie - to nie czułem się zobligowany do trzymania ich tylko dla siebie wobec takiego chamstwa. On jeżeli coś pisał, to ironicznie, w żartach, a ty wszystko na poważnie.

Ale chamstwem już nie było to że opisywała mnie jako chama i świra mimo że ja na jej temat milczałem? Na swoim blogu pisała że jestem kretyn i to wtedy gdy ja milczałem o niej i nie wypowiadałem się nawet gdy inni z niej szydzili. Sama sprowokowała oszczerstwem i to ja jestem chamem? To chyba ktoś popełnił błąd gdy oceniał moją pracę z etyki na 5 na uczelni, przecież taki prostak jak ja nie powinien mieć kompletnie pojęcia o etyce i kulturze.
Tylko ze dla mnie to nie były żarty gdy zaczął najeżdżać na moich bliskich w każdym temacie. Myślisz że nie potrafię się z siebie śmiać? A to co pisze VL albo Metyl czy ktoś inny jakoś nie jest aż rażące. Ciekawe dlaczego? A tak oni znaj umiar żartów aby nie przerodziły się w szykanę, mają coś czego jemu brakowało=kultury osobistej.
A gdy ja mu się odgrażałem to Wy jakoś nie braliście tego obojętnie tylko nagle się bulwersowaliście.

Gdzie? Wiesz, nauczyć się formułek a je umieć stosować to jednak różnica.
Wszystko na to wskazuje, że nie potrafisz. I że nie potrafisz kimś się przestać zajmować, jeżeli ci przeszkadza. Poza tym o Deadzie mi już nie mów, bo mnie też zawiódł - ale to kompletnie inna historia.
Jakoś nie pamiętam żebym się bulwersował.

Dobra, na razie dobranoc, bo już mam dość tej "kłótni".

"Poyeb" był w okolicy 60 strony jej bloga jeżeli nie usunęła.
A tutaj oczernia mnie gdy ja o niej od dłuższego czasu nic nie pisałem. Dopiero po przeczytaniu tego mnie sprowokowała. http://www.filmweb.pl/user/My___SecreT___EmkA/blog/542778?co... dalej jest to jak ujawnia że wymieniacie się moimi PW i się z tego naśmiewacie. I co miłe to ma być?

Ty serio czytałeś 60 stron z jej bloga?

Skoro ty masz nastawienie, że ja zgłaszam twoje wypowiedzi, które swoją drogą rzeczywiście nie były niezgodne z regulaminem, to ja kończę dyskusję, która nic produktywnego nie przynosi i tylko podbija stary temat, pa.

I jeżeli wierzysz w to, co mówię - Dex serio cię nie obgadywała i ciągle cię lubi.

Ech.