Czy są Państwo gotowi spojrzeć prawdzie w oczy? Czy znamy te filmy?
http://youtu.be/9wHncTTl6Vs
Pozdrawiam serdecznie.
Czy są Państwo gotowi spojrzeć prawdzie w oczy? Czy znamy te filmy?
http://youtu.be/9wHncTTl6Vs
Pozdrawiam serdecznie.
Tak http://youtu.be/9wHncTTl6Vs?t=3m8s Całkiem przyzwoity film, bo ograniczona liczba syjonistycznych twarzy się w nim pojawia.
Jednak da się go oglądać jedynie w białej wersji , proszę Szanownego Pana. Nawet na tych fragmentach widać papierowe aktorstwo i sceny walki, w których przeciwnicy sami się przewracają. Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniale jest obejrzeć wolne od żydowskich wytycznych (czyli, że liczy się reklama a w filmie ma być po prostu trochę śmiechu, akcji i dobre zakończenie) kino w dzisiejszych czasach. Pozostaje nam kino azjatyckie i niszowe produkcje z Europy oraz Ameryki.
Syjonizm nie musi być tożsamy z żadnym narodem, a już z pewnością nie jest tożsamy z prawdziwym narodem żydowskim. Każda inna opinia na ten temat byłaby dla ludzi krzywdząca. Wszelkie uproszczenia również. My Żydzi;))), nie tylko polscy, zrobiliśmy dla kina bardzo wiele po dwóch stronach oceanu, ale inne narodowości równie wiele. Nie chcę tu robić wykładu, ale na produkcję filmową składa się dużo dziedzin zdefiniowanych przez ludzi różnej narodowości i powielanych w kółko do dziś, takich jak projektor stworzony przez Francuzów, klisza filmowa opracowana przez Niemców albo jej format 4:3 określony przez jankesów, montaż filmowy do dziś obowiązujący stworzyli rosyjscy Żydzi tworzący w ZSRR, polecam filmy "Potiomkin" i "Człowiek z kamerą", dźwięk na taśmie filmowej to wynalazek Niemców z Hamburga, którym pomagali niemieccy Żydzi z berlińskiego Uniwersytetu Humboldta, a wprowadzili amerykańscy Żydzi z wytwórni Warner Bros., oświetlenie planu zdefiniowali Niemcy, dynamiczną pracę kamery Japończycy,... to wszystko się gdzieś tam składa na to co widzimy lub co słyszymy, ale to co widać lub słychać na ekranie to rzeczywiście w większości dzieło rosyjskich i niemieckich Żydów oraz Japończyków od chana Kurosawa.
Rzeczywiście moje sformułowanie jest bardzo generalne, acz miałem na myśli tylko niewielką część narodu żydowskiego, zamieszkałego w Hollywood i sterującego stamtąd produkcją tego co trafi do nas do kin.
Trzy z pięciu największych wytwórni założyli Żydzi polscy, dobrze po polsku mówiący, jedną Żyd węgierski, i jedną Żyd rosyjski. Dziś istnieją już tylko trzy, bo jedna z nich z polonijnym udziałem upadła całkowicie, a druga upadając z udziałem rosyjskim przekształciła się w NBC. A hollywood, hollywood to taka szkatułka, którą zaopiekowali się Żydzi, ale na jej kształt mieli wpływ filmowcy z całego świata. W końcu złoty okres hollywood to lata 1930-1960, gdy o jego sile stanowili filmowcy uciekający z Europy, a zwłaszcza filmowcy z Niemiec. To wtedy powstało właściwe kino wchłaniając większość technicznego dorobku europejskiego kina.
Teraz wystarczy zajrzeć na główną stronę filmwebu żeby zobaczyć jakimi produkcjami masy ludzi się żywią i co jest dzisiaj promowane. Liga sprawiedliwych, Star Trek, Power Rangers, Pogromcy duchów, już nawet nic nowego nie potrafią wymyślić. Za okrągłe pięć lat zajrzyj na główną, będą te same tytuły kolejny raz odświeżane. Historia kina zaprawdę jest Ciekawa, ale za sto lat ludzie będą tylko się głowić, czy batman miał już 40 części czy 50.
To fakt, kino nie od dziś upada, ale żadna świetność nie trawa wiecznie.
Dlaczegóż Szanowny Pan dotąd stracha na wróble nie postawił, albo Pana Kapusty - co i tak nie sypia i sie nudzi - nie zatrudnił za oknem :)
Ładne rzeczy proszę Pana żeby Panny w nocy w kawalerskim pomieszczeniu domowym przyjmować i rozpowiadać rano na forum publicznym. Pozdrawiam serdecznie.
ja nigdy publicznie nago nie latalem, w domu tak, nawet teraz bo jest cieplo, publicznie nigdy.
Zeznawał Szanowny Pan co innego - że zimą w samych majtkach lata poza domem i się sąsiedzi patrzą "dziwnie" na Pana Kapustę. I mam to na piśmie, w liście od Pana zapisane i zachowane. Pozdrawiam serdecznie.
W archiwum wiadomości otrzymane mojego konta ;)
"hehehe"
Dziwny człowiek z Pana Kapusty i dziwne Pan wyznania czynił w listach, dlatego usunąć musiałam z e-znajomych, z obawy przed kolejnymi wyznaniami... ;) Pozdrawiam serdecznie.
Gowno prawda, wywalila mnie Pani zaraz po tym jak przyjela zaproszenie, ledwo jedna wiadomosc doszla.
Jest Pan niegrzeczny. Przepraszaj kapusto za brzydkie słowo.
Trzeba było odrazu pisać "guzik" zamiast brzydkie słowo. Przepraszaj kapusto.
Szczerze, jak to oglądaliśmy to nikt nawet nie wiedział, że to ten "słynny film ze słynnym twistem". Nie gadam, że jestem jakimś geniuszem filmowej dedukcji, bo Szósty Zmysł połapałem dopiero pół godziny po obejrzeniu :D ale Podejrzani pod tym względem są serio przereklamowani.
Od premiery Podejrzanych zaczęła się moda na twisty w filmach, wszystko zostało przerobione po kilkadziesiąt razy w różnych filmach. W latach 90-tych żaden gimbus nie narzekał "Łeee, to wcale nie było zaskakujące...", bo to po prostu był najlepszy twist w historii kina, na drugim miejscu jest "Les Diaboliques" Clouzota.
ja podejrzanych obejrzałem dopiero kilka lat temu xDDD
I mnie nie zaskoczył ale to pewnie dlatego że obejrzałem przed nim kilkadziesiąt filmów z podobnymi twistami a później lepiej te twisty przygotowywano a przy podejrzanych twórcy nie musieli się aż tak starać skoro to był pierwszy po którym przyszła ta moda
ps. W Se7en był najlepszy IMO w tamtych latach :)
A później najmocniejszy był ten z 6 zmysłu i piły (film taki sobie ale twist pierwsza klasa)
W "Grze" to byl kozak rezyser, w "Podejrzanych" za kamera siedzial jakis nołnejm ktory nie ogarnal w calosci potencjalu scenariusza.
Wiec nie ma tu mowy o "swietnej reazlizacji"
Gra to przeciętniak jak większość filmów Finchera.
Aha, czyli tak sie nazywa rezyser tego genialnego, świetnie zrealizowanego filmu. Thx za info