Vaylander w odpowiedzi na post: Hagan | /topic/1664123/reply/6464266/edit /forum/reply/6464266/canEdit
Twój pierwszy post, gdzie zachowujesz kulturę osobistą i myślenie, bardzo mi miło, będzie się łatwiej dyskutować.
Ad1. Typowe polskie myślenie - są tylko dwie partie i każdy głosuje na którąś z nich. Zarówno PO jak i PiS to partie władzy, których członkowie to typowe śmiecie, których jedyną umiejętnością i zarazem celem życiowym jest wyciąganie kasy ze skarbu państwa. Partie te utrzymują się u władzy tylko dzięki propagandzie mediów, która pierze mózgi wszystkim tym, którzy tych mózgów, jak na ironię, nie posiadają. Mimo całej mojej pogardy dla partii Palikota, cieszę się, że zdobył on tyle %. Może jego ludzie, którzy jeszcze nie są tłustymi od nażarcia świniami stworzonymi po to by kraść, wniosą do tej polskiej, spróchniałej i skrzywdzonej polityki, odrobinę świeżości. Dopóki w Polsce rządzić będzie banda czworga, nigdy nic się nie zmieni i będziemy wciąż żyć w takim samym syfie, bo mimo, że innymi środkami, zarówno PO, jak i PiS, SLD i PSL chce tylko forsy podatników, czyli nas.
Ad2. Miło, że doceniasz rolę śmiertelników w to, że Polska jest obecnie "niepodległa" i w ogóle istnieje. Nazywanie np. Bitwy Warszawskiej "Cudem nad Wisłą" i przypisywanie jej wygrania roli Boga, jest kompletnym brakiem szacunku dla ludzi tam walczących, w tym mojego dziadka, oczywiście ateisty :)
Swoją drogą, to uwierz mi, że Piłsudski siły do walki akurat z wiary w Boga na 100% nie czerpał :)
Ad3. Co innego mówienie dziecku o historii Polski, a co innego robienie z niego nacjonalisty i faszysty, którego życiowym celem będzie zabicie jakiegoś Niemca, czy Ruska. Wychowuj syna jak chcesz, jednak tylko i wyłącznie dla jego dobra, nie rób z niego szowinistycznie skrajnego przygłupa. Wojna się już skończyła i mimo, że historię trzeba pamiętać, to jednak winy, jak głosi zresztą Twoja religia, trzeba odpuszczać. W czasie całego mojego cyklu edukacji od podstawówki do liceum, miałem 5 nauczycieli historii i żaden z nich nie wmawiał mi niestworzonych rzeczy. Myślę, że możesz być o to spokojny. To, że na terenach byłej NRD odradza się nazizm (co jak sam zauwazyłeś, jest sporym problemem) również powinno być u syna poruszone na lekcjach, przynajmniej u mnie było, zdaje się, że pod koniec gimnazjum.