Ceci est le cache Google de http://www.filmweb.pl/film/Pasja-2004-38233/discussion/Dobra+ekranizacja+s%C5%82abej+fikcji+(cz.+2),2059836?page=11. Il s'agit d'un instantané de la page telle qu'elle était affichée le 6 juin 2013 14:33:17 GMT. La page actuelle peut avoir changé depuis cette date. En savoir plus
Astuce : Pour trouver rapidement votre terme de recherche sur cette page, appuyez sur Ctrl+F ou sur ⌘+F (Mac), puis utilisez la barre de recherche.

Version en texte seul
 
Dobra ekranizacja słabej fikcji (cz. 2) - Temat - Filmweb

Dobra ekranizacja słabej fikcji (cz. 2)

ostatnia wypowiedź: JesusChrysler 6 cze 16:11
impactor impactor
18 lis 2012 11:54
ocena: 8

Kontynuacja tematu, którego poprzedni wątek osiągnął limit 1000 odpowiedzi.

Link do części pierwszej:
http://www.filmweb.pl/film/Pasja-2004-38233/discussion/Dobra...

                              • impactor impactor
                                5 cze 20:51 ocena: 8

                                >>>>> Haha, stanowię realne zagrożenie ? Bo wierzę w Boga i chcę czynić dobro wobec drugiego człowieka ? Jeśli dla Ciebie kolego czynienie dobra wobec ludzi jest realnym zagrożeniem dla społeczeństwa, to sam nie wiem co o Tobie sądzić :)

                                Dokładnie tak. Stanowisz zagrożenie, ponieważ przyjmujesz za prawdę i kierujesz się w życiu rzeczami, które nie noszą absolutnie żadnych podstaw bycia prawdziwymi. Co za tym idzie nie jesteś w stanie odróżnić majaku od rzeczywistości.
                                Więc kiedy pewnej nocy zstąpi do Ciebie Archanioł Gabriel i nakaże poderżnąć gardło sąsiadowi i pomazać jego krwią swoje drzwi wejściowe, to Ty zamiast udać się po poradę do psychiatry, uznasz to za prawdę objawioną. Dlaczego?
                                Ponieważ nie potrafisz odróżniać prawdy lub prawdopodobnie prawdy, od fałszu.


                                >>>>> W drugim punkcie zauważyłeś, że Bóg stworzył świat w taki sposób, aby dany człowiek wyrósł na kogoś gwałcącego noworodki. I tu należy się zastanowić, ponieważ Ty, jako człowiek niewierzący postrzegasz to w ten sposób.

                                Nie. Ja, jako niewierzący, postrzegam Twojego boga za nieuzasadnioną i niebezpieczną fantazję. Ty, jako wierzący, nie masz podstaw do innego jego postrzegania.


                                >>>>> Ja to widzę nieco inaczej - (…) Więc sam wybrał podążanie drogą zła.

                                Oczywiście w próbie obrony absurdu swojego boga Jahwe, ignorujesz jego dwa najważniejsze atrybuty: wszechmoc oraz wszechwiedzę.

                                Ponieważ jest wszechwiedzący, to w chwili stwarzania świata bóg doskonale wiedział, że ten człowiek będzie gwałcił owe noworodki, oraz że przed śmiercią poprosi o przebaczenie.
                                Ponieważ jest wszechmocny, Jahwe mógł stworzyć świat na miliard innych sposobów, w których owe noworodki nie zostałyby zgwałcone. Jednak tego nie zrobił.


                                >>>>> Prawdą jest, że w tym momencie sprzeciwiam się twierdzeniu Kościoła Katolickiego, gdyż te noworodki zamordowane w jakże drakoński sposób nie otrzymały chrztu, i teoretycznie nie mają prawa cieszyć się w niebie życiem wiecznym.
                                Jednak co te istoty zawiniły ?? Były bezbronne, nieświadome niczego. Jestem pewien tego, że te noworodki radują się życiem wiecznym.

                                O widzisz!!!
                                Czyli tli się w Tobie jeszcze iskierka człowieczeństwa, bo jesteś moralniejszy od swojego boga! Brawo! Stwierdzenie, że Ty sam jesteś lepszą istotą od swojego boga, to pierwszy krok ku światłu, który już uczyniłeś.
                                Chwyć się tego niknącego światełka zanim ciemność wiary pochłonie Cię bez reszty!


                                >>>>> Podkreślam po raz kolejny, że Bóg nie przepuści win temu człowiekowi, jeśli nie będzie on błagał na kolanach o przebaczenie,

                                PO RAZ PIĄTY SAM PRZYZNAJESZ, że sprawiedliwość Twojego boga wygląda tak, że Hitler może trafić do nieba razem ze swoimi ofiarami z Oświęcimia, i to przed Ojcem Kolbe, no bo przecież błądząca owieczka jest milsza pasterzowi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                                No ile razy jeszcze powtórzysz to samo świadectwo na zwyrodniałą podłość amoralności swojej religii? ILE???
                                Już chyba każdy z czytelników, nawet teistów, to załapał!


                                >>>>> Nasz Papież, Jan Paweł II nie przebaczyłby temu człowiekowi który pragnął go zamordować, jeśli po długiej rozmowie ze złoczyńcą ów zbir głęboko nie pożałował tego, co uczynił.

                                Czy Ty jesteś Karol Wojtyła, albo Jahwe, żeby wiedzieć takie rzeczy? Nie? Więc staraj się ograniczyć swoje absurdalnie bezpodstawne twierdzenia do tych zawartych w Piśmie Świętym.


                                >>>>> Cudem nie jest to, że ten człowiek trafił w owe miejsca Naszego Papieża, a to, że mimo tylu strzałów nasz błogosławiony polak wylizał się z tych postrzałów.

                                I tym sposobem zmieniłeś definicję cudu z czegoś, co jest niemożliwe przy zwykłym działaniu praw wszechświata, na coś co jest powszechne i zdarza się kilka tysięcy razy dziennie w szpitalach na całej Ziemi.
                                Gratuluję.


                                >>>>> Powrócę jeszcze raz do przebaczenia - w Biblii znajdujemy cudowną przypowieść o synu marnotrawnym,

                                W Biblii znajdujemy cudowną przypowieść o Twoim bogu rozkazującym dwóm niedźwiedziom rozszarpanie 42 dzieci w wieku 4-8 lat, ponieważ nazwały proroka Eliasza „łysą pałą”. Zaje-biste przebaczenie, no nie?

                                Znajdujemy też cudowną instrukcję Twojego boga w jaki sposób należy sprzedać córkę obleśnemu sąsiadowi w niewolę seksualną, aby otrzymać za nią jak najlepszą cenę.

                                Znajdujemy również cudowne i bardzo liczne przykłady słów Twojego boga nakazujących masowe gwałty, mordy całych społeczeństw, kamieniowanie homoseksualistów.

                                Znajdujemy także cudowne przykazania, jak np. to nakazujące ofierze gwałtu poślubienie swojego gwałciciela bez możliwości rozwodu.
                                Itd, itp.

                                Ech, Ty i tak Twoja mizoginistyczna księga.


                                >>>>> Tak samo postępuje Bóg z mordercami - mimo iż odwrócili się od Niego, przepuszcza im winy, kiedy uwierzą z całego serca, że postępowali bardzo źle w sowim życiu. Co, jeszcze raz podkreślę, bardzo rzadko ma miejsce, gdyż przeważnie mordercy mają do końca życia zaplamione serce.

                                Proszę o podanie badania statystycznego, na które się powołujesz.
                                No chyba że jest to kolejne absolutnie bezpodstawne Twoje twierdzenie, wynikające tylko i wyłącznie z Twojego „bo tak chcę”.
                                Przestań zaklinać rzeczywistość, bo magia nie istnieje.


                                Nie zastanowiło Cię jeszcze, dlaczego każdy z Twoich argumentów jest odzierany z obłudy, absurdu oraz ignorancji, i po tym procesie NIC merytorycznego, czy logicznie spójnego z niego nie zostaje?
                                Nie przeszło Ci przez myśl, że może jednak się mylisz i całe swoje życie byłeś głupcem?

                                Ech, gdyby tylko...

                              • zielsson zielsson
                                5 cze 21:16

                                Hahaha z tym Aniołem Gabrielem to poleciałeś po bandzie, nie ma co :) Jesteś wyjątkowym przypadkiem niedowiarstwa oraz zaślepienia. Współczuję Ci, nie wiem jak można być jednocześnie tak mądrym, przedstawiając swoje ateistyczne poglądy, a jednocześnie tak głupim, żeby odtrącać dobro. Wydaje Ci się, że każdy z moich poglądów jest postrzegany jako absurd, bo CHCESZ aby był w ten sposób zauważalny. Wszystko co jest związane z Bogiem oraz dobrem interpretujesz na swój, całkowicie niezrozumiany przeze mnie sposób.
                                Nie wpadłeś na myśl, że Ty sam zostałeś głupcem stając się z pobożnego chłopca, który wygłaszał Słowo Boże, ateistą, uważającym całą wiarę za absurd ? Przemyśl to, póki jeszcze masz czas... Ja od siebie nic więcej nie mogę dodać, więc uważam tę wymianę zdań za zamkniętą. Ty żyj swoim życiem, w swoim szarym, zwykłym świecie, ja będę żył swoim, starając się okazywać dobro ludziom. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego :)

                              • impactor impactor
                                5 cze 23:51 ocena: 8

                                >>>>> Jesteś wyjątkowym przypadkiem niedowiarstwa oraz zaślepienia.

                                W stosunki do wiary to jest komplement. Dziękuję.


                                >>>>> Współczuję Ci, nie wiem jak można być jednocześnie tak mądrym, przedstawiając swoje ateistyczne poglądy, a jednocześnie tak głupim, żeby odtrącać dobro.

                                Ty w ogóle wielu rzeczy nie wiesz. Aksjomatów logicznych nie wiesz, swojej religii nie wiesz, a także tego, że to ja odtrącam zło, a Ty dobro.


                                >>>>> Wydaje Ci się, że każdy z moich poglądów jest postrzegany jako absurd, bo CHCESZ aby był w ten sposób zauważalny.

                                Widzisz, kolego... Logika jest taką cudowną dziedziną, że ona ma rację niezależnie od tego, czy jej wynik się komuś podoba, czy nie.


                                >>>>> Wszystko co jest związane z Bogiem oraz dobrem...
                                Bogiem i złem.

                                >>>>> interpretujesz
                                Tym się różnimy – ja niczego nie interpretuję, dlatego moja pozycja jest uzasadniona przez Twoją świętą księgę, a Twoja – nie.


                                >>>>> na całkowicie niezrozumiany przeze mnie sposób.
                                Wiem. I dlatego bardzo mi Cię szkoda, biedaczku.


                                >>>>> Nie wpadłeś na myśl, że Ty sam zostałeś głupcem stając się z pobożnego chłopca, który wygłaszał Słowo Boże, ateistą, uważającym całą wiarę za absurd ? Przemyśl to, póki jeszcze masz czas...

                                Wpadłem na tą myśl i przemyślałem (co w oczywisty sposób odróżnia mnie od Ciebie). I zgadnij, co? Teizm nadal jest absurdem i głupotą, a ateizm jedyna uzasadnioną pozycją tych, których interesuje dążenie do prawdy i dobra.



                                >>>>> Ty żyj swoim życiem, w swoim szarym, zwykłym świecie, ja będę żył swoim, starając się okazywać dobro ludziom.

                                Ja żyję w swoim, bardzo kolorowym i ekscytującym świecie wypełnionym wierzeniami w rzeczy, które są prawdą lub prawdopodobnie prawdą.
                                Ty żyjesz w świecie wyzutym z logiki i rozumu, odcinając się w paniczny sposób od jedynego narzędzia, które prowadzić może do odkrywania prawdy.

                                Możliwe, że Twój instynkt ludzki nie zostanie kompletnie zagłuszony Twoją wiarą i przezwycięży co poważniejsze antyludzkie efekty utrzymywania wierzeń w rzeczy nienoszące poszlak bycia prawdą.

                                Ale nawet w najbardziej optymistycznym wypadku nadal będziesz stanowił balast dla społeczeństwa, zasilając szeregi ludzi promujących bestialstwo zakazu eutanazji, antykoncepcji oraz in-vitro.

                                Będziesz też cały czas niebezpiecznym niewypałem mogącym eksplodować w każdej chwili. Jak każdy, kto wierzy w absurdy.

                              • zielsson zielsson
                                6 cze 9:59

                                Ok, życzę Ci, aby Twoje życie na Ziemi, było kolorowe i ekscytujące aż do samej śmierci. Myślę, że pora zakończyć tą dyskusję, ponieważ zmierza ona do niczego, ponieważ Ja i Ty mamy inne zdania i ani Ty mojego zdania nie zmienisz, ani Ja nie zmienię Twojego.
                                Więc żegnam, i życzę wszystkiego co najlepsze.

  • camus_filmweb camus_filmweb
    5 cze 10:39

    Hej, przychodzę z forum innego filmu, na którym padła informacja o Tobie cytuję "to wojujący ateista ale też inteligentny i niewątpliwie oczytany". Gratuluję "sławy", która roznosi się po całym "filmwebie", he.he. Zapoznam się najpierw z Twoimi "wypocinami" a potem postaram się stanąć w szranki.

    Pozdrawiam serdecznie "Zimnego",

    • RogerVerbalKint RogerVerbalKint
      5 cze 20:57

      A mnie to nie ??? aż się popłaczę ....może nawet zostanę ateistą jak Impactor i uwierzę że świat powstał w wyniku wielkiego wybuchu, który zamiast wszystko roz/pie/rdolić stworzył życie na ziemi...

      • Parus17 Parus17
        6 cze 4:55

        Witam, też się zamierzam włączyć w dyskusję , najpierw muszę przeczytać wszystkie posty ,a trochę tego jest. Nie mogłem się jednak powstrzymać aby nie polemizować z RogerVerbaIKint. Nikt przecież nie powiedział że jeśli świat powstał w wyniku wielkiego wybuchu to jest to sprzeczne z wiarą w Boga, byciem katolikiem. Stwarzanie świata w 6 dni to metafora , wiadomo. Boga ciężko określić , wielki wybuch istenia Boga napewno nie przekreśla. Jeśli uważacie inaczej to się chętnie czegoś dowiem.

        • impactor impactor
          6 cze 8:30 ocena: 8

          Witaj. Mam nadzieję, że nie obrazisz się, jeśli i ja się wtrącę, bo chciałem odnieść się do jednego Twojego zdania.


          >>>>> Stwarzanie świata w 6 dni to metafora , wiadomo.

          Oczywiście rozsądny chrześcijanin absolutnie musi uznać potężne fragmenty Biblii jako metaforę – ponieważ w świetle naszej dzisiejszej wiedzy o świecie nie da się obronić absurdu Biblii traktowanej dosłownie.

          Jednak pomijając ten powód, który nie jest żadną ku temu podstawą, tylko bezzasadną próbą racjonalizacji absurdu - na jakiej podstawie twierdzisz, że celem autora Biblii było opisanie stworzenia świata metaforą, a nie opisem dosłownym – czyli takim, jaki w niej czytamy?

          • RogerVerbalKint RogerVerbalKint
            6 cze 8:39

            Świat powstał w sześć dni !!!

            • zielsson zielsson
              6 cze 10:01

              Nie przegadasz mu.. Uparł się swojej wersji i nic tego nie zmieni. Należy zakończyć tę dyskusję i modlić się do Boga, aby przebaczył mu jego niedowiarstwo i żeby odnalazł w końcu prawdę. Te rozmowy niczego nie zmienią.

              • impactor impactor
                6 cze 11:16 ocena: 8

                >>>>> Nie przegadasz mu..

                Ponieważ o tym, czy dane stanowisko jest prawdziwe, czy nie, decyduje przegadanie. Prawda?


                >>>>> Uparł się swojej wersji i nic tego nie zmieni.

                Demonstrujesz nam psychologiczny mechanizm projekcji. Przejawiasz zachowania, których sam nie akceptujesz, przenosisz je więc na drugą osobę i wtedy ją za nie krytykujesz.
                Takie rozszczepienie jaźni jest bardzo niebezpieczne, ponieważ może prowadzić do schizofrenii. Miej się na baczności, drogi zielssonie. Mówię to jak najbardziej poważnie.



                >>>>> Należy zakończyć tę dyskusję i modlić się do Boga, aby przebaczył mu jego niedowiarstwo

                Od tego dzielą Cię dwa kroki, z których każdy jest niemożliwy do wykonania:
                1. Przedstawienie jakiegokolwiek dobrego powodu pozwalającego przyjąć istnienie Twojego boga za prawdę.
                2. Udowodnienie, że to nie on powinien modlić się do nas o przebaczenie za to, że jest takim zwyrodniałym mizantropem, tylko my do niego.

                I dopiero wtedy będziesz mieć podstawę do modlenia się do niego o cokolwiek.


                >>>>> i żeby odnalazł w końcu prawdę.

                Powiedziane przez osobę, która całkowicie odrzuca JEDYNE narzędzie pozwalające na dotarcie do prawdy - czyli rozum i rozsądek.

                Zacząłeś absurdem i absurdem kończysz.
                Nie dziwi nic.

                • zielsson zielsson
                  6 cze 11:27

                  Pozdrawiam, życzę szczęścia :)

                • zielsson zielsson
                  6 cze 13:49

                  Ale dręczy mnie jeszcze jedna rzecz.. Jak, wg. Ciebie, powstało życie ?? Jak możesz nie znać odpowiedzi na to pytanie, skoro jest ono tak ważne !! Co się stało, że w ogóle zaistniało życie ?? Po co My tu, k/urwa, jesteśmy ? Jaki jest sens naszego istnienia ?? Po co jest to wszystko ? Po ch/uj My tutaj żyjemy ???

                  • impactor impactor
                    6 cze 14:27 ocena: 8

                    >>>>> Ale dręczy mnie jeszcze jedna rzecz.. Jak, wg. Ciebie, powstało życie ??

                    Gdzie? Na Ziemi czy we wszechświecie?
                    We wszechświecie nie wiemy. Jak tylko się dowiemy, to się o tym dowiesz z gazet.




                    >>>>> Jak możesz nie znać odpowiedzi na to pytanie, skoro jest ono tak ważne !!

                    Ponieważ na razie nie mamy możliwości poznania odpowiedzi na to pytanie.
                    To, że to pytanie jest ważne usprawiedliwia wg. Ciebie niczym niepoparte stwierdzenie, że stworzyła je magiczna istota, której istnienie jest równie niczym niepoparte?
                    A może stworzyła je Myszka Miki? Dlaczego nie wierzysz w to twierdzenie, skoro jest ono IDENTYCZNIE MOCNO UZASADNIONE, co to, że wszystko stworzył Twój Jahwe?


                    >>>>> Po co My tu, k/urwa, jesteśmy ?

                    Żeby mieć dzieci i kontynuować rozwój gatunku.



                    >>>>> Jaki jest sens naszego istnienia ??

                    Biologiczny podałem Ci wyżej. Sens osobisty jest taki, jaki sobie wybierzesz. Możesz zbierać znaczki, hodować tulipany, pisać wiersze, zwalczać głupotę ludzką, lub przyczyniać się do rozwoju ludzkości poprzez wspieranie nauki.
                    To tylko kilka przykładów.



                    >>>>> Po co jest to wszystko ? Po ch/uj My tutaj żyjemy ???

                    Błąd logiczny nr 8, zwany Błędem Pytania z Tezą.
                    Nie masz absolutnie żadnej podstawy na wysunięcie twierdzenia, że istnienie czegokolwiek ma jakikolwiek z góry założony cel. Dlatego też Twoje pytanie jest nonsensowne.

                    Pytaj dalej. Może w końcu jakieś światełko Ci w głowie zaświta.

                    • zielsson zielsson
                      6 cze 14:49

                      Chodzi mi o to, jak powstało życie na Ziemi. Odpowiedź każdej osoby niewierzącej brzmi : NIE WIEM.
                      Nie, nie chodzi o wiarę w stwierdzeniu, że ważne jest poznanie odpowiedzi jak powstało życie. Ważne jest jej poznanie, ponieważ co nam po tym życiu, skoro nie wiemy skąd ani w jaki sposób się ono wzięło ? Żyjemy w ciągłej nieświadomości co zapoczątkowało życie na ziemi.
                      Hm, zapewne oglądałeś kreskówki o Myszce Miki, Muminkach itp. Czy oglądając te bajki, nie zauważyłeś, że Myszka Miki nie posiada jakichś fantastycznych cech, dzięki którym mogłaby stworzyć świat ?
                      Zresztą nie ma co się wgłębiać w ten nonsens o Myszkach Miki itp. Nie ma sensu babrać się w tym gównie.
                      Ale COŚ niezwykłego musiało to życie na ziemi stworzyć !! COŚ, czego nie da się ogarnąć rozumem. Od powstania naszej planety minęło chyba dość czasu, aby wysnuć jakieś wnioski, co ją oraz życie na niej mogło stworzyć. Człowiek NIGDY nie mógł, nie może i nie będzie mógł stwierdzić, co życie na tej ziemi stworzyło.
                      Dla mnie, jak i dla wielu ludzi najsensowniejsze jest to, że to życie stworzył Bóg. Tak, wiem, że wg. Ciebie istnienie Boga jest niepojęte, tak samo jak jego wielkość i moc. Ale jeśli masz jakiś lepszy argument, w jaki sposób mogło powstać życie na ziemi, to słucham.
                      Ale nasze życie było by CAŁKOWICIE BEZ SENSU, jeśli byłoby pozbawione jakiegoś celu.
                      Jesteśmy tutaj tylko po to, żeby mieć dzieci i kontynuować rozwój gatunku ? Jeśli jest to jedyny cel, to ja szczerze pi/erdolę taki tok myślenia.

                      • JesusChrysler JesusChrysler
                        6 cze 14:53 ocena: 6

                        Co z tego, że nie wiadomo, skoro nic nie stoi na przeszkodzie w powstaniu przy kominach hydrotermalnych?

                        • zielsson zielsson
                          6 cze 15:07

                          I co z tego komina powstał człowiek ? daj spokój..
                          Ten komin też z resztą ktoś musiał utworzyć

                          • JesusChrysler JesusChrysler
                            6 cze 15:16 ocena: 6

                            Nie, życie "powstało", obok. Komin stworzyło ciepełko z naszej pięknej planety.
                            Jesteś żywym dowodem na to z czego bierze się religia, ale to tak swoją drogą.

                            • zielsson zielsson
                              6 cze 15:18

                              Komin powstał sam z siebie ?
                              Wszystko powstało obok tego komina ?
                              ludzie, zwierzęta, ptaki itd. ?
                              Jesteś żywym dowodem na to co oznacza brak wiary

                            • zielsson zielsson
                              6 cze 15:28

                              Aha, ciepło na naszej planecie stworzyło komin pod wodą, obok którego powstało życie na ziemi.
                              Bardzo ciekawe.
                              Był w tej bajce smok ?

                              • JesusChrysler JesusChrysler
                                6 cze 15:37 ocena: 6

                                Wystarczy, że nie było w niej boga, bo i po co. Ja nawet nie jestem ateistą, po prostu brzydzi mnie sugerowanie, że największy dobytek ludzkości gdziekolwiek sobie nie radzi we własnym, naturalnym zakresie.
                                Ludzi i inne zwierzęta trochę dzieli od dna oceanu, ewolucja, nie wiem czy słyszałeś.

                              • zielsson zielsson
                                6 cze 15:42

                                Ahh ewolucja.. A więc pochodzisz od małpy ?
                                Rozglądnij się : ptaki, ssaki, płazy, gady i wiele wiele innych, myślisz że co mogło zapoczątkować ich istnienie ?
                                Nawet jeśli uważasz że pochodzisz od małpy, to Twoją małpę też coś kiedyś chyba musiało stworzyć.

                              • JesusChrysler JesusChrysler
                                6 cze 15:49 ocena: 6

                                Ja nie pochodzę od małpy, tylko nią jestem, ty też. Ich istnienie mogła zapoczątkować biochemiczna i termodynamiczna maszyneria przy kominku.

                              • zielsson zielsson
                                6 cze 15:55

                                I w takim czymś miało samo samo z siebie wytworzyć się życie ? Tak po prostu ?
                                A nasza planeta jak powstała ? Wobec wielkiego wybuchu ? i przez ten wybuch wszystko zostało zapoczątkowane ? Przez wybuch wszystko się pięknie poukładało, powstały morza, oceany, pustynie, chmury, lądy itd. ?
                                Ciekawa teoria. A ta biochemiczna maszyneria po prostu powstała SAMA ?

                              • zielsson zielsson
                                6 cze 15:58

                                I nie jesteśmy ludźmi, tylko małpami, tak ?
                                A w takim razie małpy w zoo czym są ? ludźmi ?

                              • JesusChrysler JesusChrysler
                                6 cze 16:11 ocena: 6

                                http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C5%82owiekowate
                                O planecie już ci wysyłałem dobry artykuł. Wiesz, wolna encyklopedia, w razie obiekcji możesz dodać do źródeł pana boga czy co tam. A maszyneria? Tak, w końcu można tak powiedzieć.

            • JesusChrysler JesusChrysler
              6 cze 13:31 ocena: 6

              I pewnie ma 6 tysięcy lat.

Zgłoś nadużycie

Opisz, dlaczego uważasz, że ten wpis nie jest zgodny z regulaminem serwisu: