Dobra ekranizacja słabej fikcji (cz. 5) - Pasja (2004) - Forum - Filmweb

★★★ SPIS TREŚCI: http://www.filmweb.pl/user/impactor ★★★
------------------------------------------------------------ -------------------------------

Już po raz piąty przychodzi mi zakładać kontynuację tego tematu. Cztery jego poprzednie części osiągnęły w sumie 4000 postów. Licząc z tematami pomocniczymi (jak np. „Biblia w 5 minut”), ta dyskusja liczy ponad 7000 postów. Jeśli nie jest to najpopularniejszy temat w historii Filmwebu, to na pewno jest on w ścisłej czołówce.

★ Część 1: http://www.filmweb.pl/film/Pasja-2004-38233/discussion/Dobra...
★ Część 2: http://panzorjackhammer.com/pasja/
★ Część 3: http://www.filmweb.pl/film/Pasja-2004-38233/discussion/Dobra...
★ Część 4: http://www.filmweb.pl/film/Pasja-2004-38233/discussion/Dobra...

Jednak popularność sama w sobie nie ma znaczenia. Liczy się merytoryczność i rzetelność informacji.


★★★


Zapraszam i Ciebie, czytelniku, do udziału w tym temacie. Udziału przybierającego jedną z dwóch form:

➊ Pasywnej.
Możesz być jego biernym czytelnikiem. Aby Ci w tym pomóc, po kliknięciu na moim nicku znajdziesz szczegółowy (choć niepełny) spis treści: http://www.filmweb.pl/user/impactor

Zawiera on podstawowe informacje (poczynając od wyjaśnienia pojęć ateizm, agnostycyzm i teizm), przez omówienie poszczególnych argumentów wysuwanych na poparcie tezy o istnieniu boga (głównie biblijnego Jahwe), aż po nagranie dyskusji z księdzem doktorem z Papieskiego Uniwersytetu, specjalizującego się w historii starożytnej.


➋ Aktywnej.
Możesz też być jego aktywnym, wypowiadającym się uczestnikiem. Jeśli masz coś wartościowego do napisania, to gorąco Cię do tego zachęcam. Szczególnie, jeśli wierzysz w jakiegoś boga. Odpowiedz po prostu na pytanie:

–----------------------------------------------------- ----------------------------------------------------
„W jakiego boga wierzysz, i dlaczego uważasz obiekt swojego wierzenia to za prawdę.”
–----------------------------------------------------- ----------------------------------------------------

Możesz też odnieść się do poruszanych wcześniej kwestii (np. tych widniejących w spisie treści), klikając Odpowiedz w pierwszym poście wątku.



★★★


▼▼▼ Dlaczego temat zdobył taką popularność? ▼▼▼

Są tacy, którzy stwierdzą, że z powodu jego kontrowersyjności. Po części jest to prawdą. Tylko co to mówi o społeczeństwie, w którym za kontrowersję uznaje się cytowanie Biblii, oraz przedstawianie logicznie spójnych argumentów bazujących na faktycznych założeniach?
Co to mówi o ludziach, jeśli bulwersują ich fakty i ich merytoryczna analiza?


Ale poza powyższym - a nawet przede wszystkim – ten temat to cenne źródło rzetelnej i demonstrowalnie prawdziwej informacji. Informacji szczególnie cennej dla ludzi wierzących, ponieważ są oni aktywnie pozbawiani dostępu do tej informacji:

➤ duchowni pozbawiają wiernych dostępu do Biblii poprzez serwowanie im jedynie jej wybranych, bezpiecznych fragmentów, które nie naruszają (niezgodnego z Biblią) „image” chrześcijańskiego boga, wytworzonego głównie w ciągu ostatnich dwóch wieków z powodu presji zachodniej cywilizacji humanistycznej. Tymczasem jeśli Biblia jest Słowem Bożym, każdy powinien znać jego całość.

➤ apologeci pozbawiają wiernych konieczności samodzielnej oceny pozostałych fragmentów, usprawiedliwiając zaprzeczanie wprost tekstowi biblijnemu „interpretacją”, przypisami i modyfikacją. Apologeci podrzucają też wiernym filozoficzne argumenty, które nie sprawią że ktokolwiek w boga uwierzy, ale pozwolą ludziom już wierzącym wiarę w tego boga umocnić. Oczywiście pod warunkiem, że będą oni całkowicie ślepi na gargantuiczne i wielopoziomowe błędy logiczne, z których każdy taki argument jest zbudowany

➤ indoktrynacja religijna (najpoważniejszy problem) pozbawia wiernych zdolności do użycia swojego własnego intelektu do oceny walentności (czyli poprawności, zasadności, spójności i prawdziwości) twierdzeń religijnych. Religia uczula wiernych przeciwko krytycznemu myśleniu, przeciwko logice i przeciwko wiedzy – czyli przeciwko wszystkiemu temu, co jest niezbędne w procesie rzetelnego i niezawodnego dochodzenia do prawdy.


Tylko dlaczego? Czy twierdzenia walentne, poprawne i zgodne z rzeczywistością mają się czego bać, jeśli podda się je krytycznemu myśleniu i analizie popartej rzetelną wiedzą? Oczywiście, że nie! Takim twierdzeniom może to tylko pomóc.
Więc jakim twierdzeniom pomaga niewiedza, ignorancja, niezdolność ich krytycznej oceny i brak samodzielnego myślenia? Odpowiedz sobie sam, czytelniku.


Niewiedza jest więzieniem umysłu. Niezdolność krytycznego myślenia jest strażnikiem celi. Wiara jest tego więzienia nadzorcą.



Ten temat jest odpowiedzią na bardzo ważne, lecz jakże proste pytanie:

–----------------------------------------------------- ------------------------------------------------------------ ----------
„Czy istnieją jakiekolwiek dobre powody do przyjęcia za prawdę twierdzenia o istnieniu jakiegokolwiek boga.”
------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ----

Nie odmawiaj sobie zapoznania się z jego treścią nawet, jeśli masz odmienną opinię. Przecież jeśli Twoje wierzenie ma umocowanie w rzeczywistości, to analiza tejże rzeczywistości może to wierzenie tylko wzmocnić.

A przecież zależy Ci na utrzymywaniu wierzeń zgodnych z rzeczywistością, prawda?

1
      • czytałem twoje wypowiedzi , może nie wszystkie ale zawsze , twoje poglądy opierają się na twierdzeniach, odkryciach, logice i dowodach LUDZKICH, więc jeśli założymy że Bóg (wiem , wiem brak dowodów) istnieje to wszelkie jego emanacje czy interwencje są interpretowane przez ludzi...zrób założenie że IQ Boga jest poza skalą i twoja logika będzie śmieszna...tak ofc pies może interpretować czyny człowieka do którego należy ale to raczej będzie mocno kaleka interpretacja.

        Następna uwaga , jeśli Boga nie ma i jesteśmy tylko ożywionym mięsem to na 100% śmierć jest czymś ostatecznym , więc nawet szansa 1/1000 000 że istnieje Bóg i mamy szansę na kontynuację samoświadomości jest lepsza niż zero

        Twoja filozofia to poniekąd ślepa uliczka, równie idiotyczna jak fanatyzm religijny który sprawia że jacyś ludzie przypisują sobie wiedzę o intencjach Kogoś kto w założeniu przewyższa ich intelektualnie tak jak my przewyższamy amebę...

        Z wyjątkiem pustej elokwencji (nader składnej) i upieraniu się fanatycznie przy swoich racjach na poziomie przeciętnego salafity powiedz lepiej co daje ci niewiara ? Bo mnie moja nie ogranicza, no może troszkę bo nie zabijam, nie kradnę , nie modlę się do obrazków...nawet nie bywam w żadnym kościele.....ale mam nadzieję :)...a ty jak rozumiem dlatego tak gorączkowo upierasz się przy ateizmie bo wolałbyś...co ? zabijać czy kraść ? a może "nawracać " na swoją dosyć uproszczoną wersję logiki?....eech podobne argumenty jak twoje już padały ..chyba nawet od 1917 roku w pewnym zbiorze ludzkim dosyć często i...hm zobacz co im z tego wyszło :P

        • maleńkie równanie , odpowiedź mogą znaleźć ludzie o niebanalnej zdolności kojarzenia , odpowiedniej inteligencji, skromnej znajomości matematyki i ...już (znak ^ to potęgowanie)

          ((23^34+48^6) -1)! = (.....) bin

          pytanie - co reprezentuje wynik

        • ➤➤➤ jeśli założymy że Bóg (wiem , wiem brak dowodów) istnieje to wszelkie jego emanacje czy interwencje są interpretowane przez ludzi...zrób założenie że IQ Boga jest poza skalą i twoja logika będzie śmieszna...tak ofc pies może interpretować czyny człowieka do którego należy ale to raczej będzie mocno kaleka interpretacja.

          Być może trudno Ci zdać sobie sprawę z wartości tego argumentu. Ułatwi Ci to podmienienie słowa „bóg” na słowo „Tatuś Muminka” i pozostawienie reszty wypowiedzi niezmienioną. Otrzymamy produkt identycznie wartościowy i sensowny, ale ponieważ wobec Taty Muminka nie zostałeś poddany antyintelektualnej indoktrynacji religijnej, to pozwoli Ci dojrzeć absurd którego się dopuściłeś.


          ➤➤➤ Następna uwaga , jeśli Boga nie ma i jesteśmy tylko ożywionym mięsem to na 100% śmierć jest czymś ostatecznym , więc nawet szansa 1/1000 000 że istnieje Bóg i mamy szansę na kontynuację samoświadomości jest lepsza niż zero

          Błąd logiczny apelu do osobistych preferencji. To że jakaś mitologia bardziej Ci się podoba nie świadczy jeszcze w żaden sposób o jej prawdziwości. Poczytaj też n/t Zakładu Pascala w spisie treści:

          http://www.filmweb.pl/user/impactor

          Abstrahuję już od tego, że opcja istnienia biblijnego boga-potwora jest raczej mało atrakcyjna, szczególnie że dzięki Jezusowi ucieczki przed jego bestialstwem nie daje już nawet śmierć.


          ➤➤➤ powiedz lepiej co daje ci niewiara ?

          Brak wiary (czyli wierzenia bezpodstawnego (naiwności) lub wierzenia fałszywego (urojenia)) daje mi możliwość utrzymywania wierzeń zgodnych z rzeczywistością i unikanie wierzeń nieposiadających umocowania w rzeczywistości. A utrzymywanie wierzeń nieposiadających umocowania w rzeczywistości upośledza Twoją zdolność do podejmowania możliwie najlepszych decyzji w ramach tej rzeczywistości zarówno dla siebie, Twoich bliskich oraz całego społeczeństwa.

          To właśnie odbiera Ci Twoja wiara. Odbiera Ci też ona zdolność odróżniania dobra od zła, o czym możesz przeczytać w punkach

          http://www.filmweb.pl/user/impactor


          ⑩ * Destruktywny wpływ chrześcijaństwa na moralność
          czyli jak chrześcijaństwo odbiera wyznawcom zdolność odróżniania dobra od zła

          ⑪ * Konkretne przykłady niebezpieczeństwa chrześcijaństwa i odbierania przez nie zdolności odrózniania dobra od zła:
          - zwykły wierny uznający mordowanie innych za dobro
          - KSIĄDZ uznający rozerwanie przez boga 42. małych dzieci na strzępy za oznakę troski i miłości

          Tak że Twoja wiara (czyli naiwność i/lub urojenie) ogranicza Cię jak najbardziej i szkodzi to nie tylko Tobie, ale i ludziom Ciebie otaczającym. A gdybyś dobre wzory zachowań – takie jak np. niezabijanie i niekradnięcie - czerpał nie z wiary, tylko stamtąd skąd one rzeczywiście pochodzą, czyli z humanizmu i natury ludzkiej wykształconej na przestrzeni milionów lat naszej ewolucji jako gatunku społecznego – to wyzbyłbyś się całego negatywnego bagażu, który wraz z kilkoma rzadkimi pozytywami ukradzionymi z humanizmu wiara pociąga za sobą: czyli o niemoralnym postępowaniu, zabijaniu, pogardzie, naiwności, antyludzkiego traktowania innych i siebie samego oraz przyczyniania się do spowalniania postępu ludzkiego gatunku.

          • średnio inteligentny człowiek bez wiedzy nie powinien się wypowiadać w tematach które ledwie liznął, te destrukty jak mniemam to wprowadzenie do kanonu ludzkiego postępowania dekalogu ? Bo chyba kolega nie pisze o mitologi i początkach narodu żydowskiego opisanego w Biblii ?...chciałbym wspomnieć że nasza prawie współczesna mitologia polska jak np. Potop opisuje wspaniałe czyny Kmicica takie jak palenie wsi pruskich , palowanie drobnego odsetka ukraińskich chłopów (200-300 tysięcy wg różnych źródeł) przez tatusia przyszłego elekcyjnego króla Polski.

            to tyle w temacie okrucieństwa przekazów historyczno-mitologicznych...

            mylenie postawy religijno fanatycznej z normalną wiarą jest czymś uwłaczającym twoją elokwencję, Za księży nie odpowiadam, ale jakoś nie widziałem ostatnio stosów ...myślę że ci się czasy pomyliły ...a może geografia?

            Twój humanizm to pochodna chrześcijaństwa, mylenie judaizmu , starego i nowego testamentu, wmawianie niedouczkom że Humanizm bierze się z wnętrza człowieka a nie jest pochodną spokojnych czasów w których możliwe jest rozkwitanie takich pięknoduchów jak ty...jest po prostu nieuczciwe....

            Największe kultury Antyku czyli greckie polis, Kartagina , Rzym to po kolei przykłady - składania ofiar z ludzi (czasem własnych pierworodnych) składanie niejakiemu Baalowi ofiar z niemowląt, gladiatorzy...u nich widziałeś ten humanizm? A może u Inków , Azteków czy też Tolteków?

            Postęp jest pochodną przekazywania i kumulowania wiedzy tak? Jak rozumiem to światli ateiści przechowali i przepisywali antyczne pisma takich gości jak Platon ? To światli Kupcy sfinansowali pierwsze druki książek ? (byłem pewny że to KK zamówił tysiące Biblii dzięki czemu maszyny drukarskie zaczęły zarabiać i ich produkcja mieć sens)

            Hm a już wiem ...humanizm rozwinął się daleko od chrześcijaństwa ...w krajach orientu..? np. Iranie ? lol

            Integralną częścią każdego społeczeństwa jest religia...a to czy jest sensowna czy nie...wymienię od najstarszej do najmłodszych(istniejące) ok? a powiedz co jest w tym ciągu charakterystycznego :

            lamaizm, hinduizm, buddyzm, chrześcijaństwo, islam , mormonizm, świadkowie Jehowy



            • ➤➤➤ te destrukty jak mniemam to wprowadzenie do kanonu ludzkiego postępowania dekalogu ?

              Katolicki „dekalog” to tylko 9 spośród 613 przykazań, które Jahwe wydał na przestrzeni Starego Testamentu, a obowiązywanie ich wszystkich bez wyjątku potwierdził kilkakrotnie Jezus, m.in. w trakcie „Kazania na górze”.



              ➤➤➤ Bo chyba kolega nie pisze o mitologi i początkach narodu żydowskiego opisanego w Biblii

              Nie. Piszę o bestialskich nakazach i naturze biblijnego boga Jahwe, a nie o bestialskich zachowaniach jego Narodu Wybranego, nawet pomimo tego że sam Jahwe to bestialstwo im nakazywał.


              ➤➤➤ Za księży nie odpowiadam, ale jakoś nie widziałem ostatnio stosów ...myślę że ci się czasy pomyliły
              ➤➤➤ Twój humanizm to pochodna chrześcijaństwa,

              No właśnie – tak oto docieramy do sedna problemu.

              Jesteś ofiarą jednego z trzech największych kłamstw religii chrześcijańskiej – jakoby była ona źródłem moralności. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Polecam Ci lekturę całego działu „Ⅱ.  Dobro i moralność” tutaj: http://www.filmweb.pl/user/impactor
              Nonsens tej myśli jest tam dostatecznie dobrze zademonstrowany.

              W powyższych punktach jest dokładnie omówiony mechanizm, którym chrześcijaństwo odbiera ludziom zdolność odróżniania dobra od zła. Ów ksiądz i wierny tam wymienieni to tylko przekłady działania tego mechanizmu.

              Przykładowe palenie na stosach wynikało bezpośrednio z chrześcijaństwa. To, dlaczego nie mamy już dzisiaj płonących stosów wynika z tego, że europejska ateistyczna myśl humanistyczna na przestrzeni setek lat odciągnęła za włosy wrzeszczące i kopiące chrześcijaństwo od jego antyludzkich korzeni, czyniąc je mniej bestialską religią. Islam takiego zbawiennego wpływu humanizmu był w dużej mierze pozbawiony, i patrząc na twory takie jak Taliban widzimy jak wyglądałaby Europa której wartości wynikają z jahwizmu, a nie świeckiego humanizmu.


              ➤➤➤ Największe kultury Antyku czyli greckie polis, Kartagina , Rzym to po kolei przykłady - składania ofiar z ludzi (czasem własnych pierworodnych)

              Wypisz-wymaluj judeo-chrześcijaństwo. Twój bóg-potwór w Biblii domaga się składania sobie w ofierze dzieci. Nie ma w tym niczego dziwnego, jako że mitologia judeo-chrześcijańska jest produktem swoich czasów i moralnie zacofanych ludów, gdzie humanizm jeszcze się dostatecznie nie rozwinął. O wiele bardziej humanistycznie zaawansowane i starsze kultury to m.in. grecka i rzymska (ze świeckich) oraz buddyjska. Nie były one doskonałe, ale dalece lepsze od kultów biblijnego boga-potwora.

              Szczegóły: http://www.youtube.com/watch?v=CU04Xpqnds0#t=1h37m38s


              ➤➤➤ składanie niejakiemu Baalowi ofiar z niemowląt,

              Ponownie: judeo-chrześcijaństwo. Baal-Hadaad - brat Twojego boga Jahwe - był pierwotnie czczony przez izraelitów wraz z samym Jahwe, jego kochanką Aszerą oraz ojcem Elem i wujkiem Doganem. Izraelici przejęli mitologię ugarycko-kananejską i stopniowo ją modyfikowali, aż z politeizmu stała się kultem samego Jahwe. Tutaj masz drzewo genealogiczne swojego boga-potwora: http://www.youtube.com/watch?v=CU04Xpqnds0#t=2408

              W przeciwieństwie do jego braci i ojca, Jahwe w Biblii domaga się ofiar z ludzi i dzieci oraz wielokrotnie nakazuje wyżynanie w pień wszystkich w niego niewierzących.


              Nawet dzisiaj, częściowo ucywilizowane przez świecki humanizm chrześcijaństwo zachowuje swoją antyludzką, barbarzyńską naturę, o której poczytać można tutaj: http://www.filmweb.pl/user/impactor w dziale „Ⅷ. Chrześcijaństwo i jego wpływ na cywilizację.”



              ➤➤➤ Postęp jest pochodną przekazywania i kumulowania wiedzy tak? Jak rozumiem to światli ateiści przechowali i przepisywali antyczne pisma takich gości jak Platon ? To światli Kupcy sfinansowali pierwsze druki książek ? (byłem pewny że to KK zamówił tysiące Biblii dzięki czemu maszyny drukarskie zaczęły zarabiać i ich produkcja mieć sens)

              Ależ nikt nie twierdzi, że chrześcijaństwo nie miało i plusów dla cywilizacji. Tylko że przy swoich pozytywach, wprowadzało i wprowadza potężny bagaż negatywów – łyżka miodu w beczce dziegciu.

              Tymczasem każdy pozytywny aspekt chrześcijaństwa można by osiągnąć ideą ateistyczną, unikając jednocześnie owego przytłaczającego dziegciu. Po co więc pić beczkę dziegciu, jeżeli na półce powyżej stoi słoik z miodem, z którego troszkę kapie do beczki dziegciu?


              ➤➤➤ Integralną częścią każdego społeczeństwa jest religia..

              Cóż za nonsens. Sugerujesz, że nie ma społeczeństw ateistycznych? Nie ma społeczeństw, w którym teizm zanika? Słyszałeś o takim tworze, jak Europa Zachodnia? Może Francja? Czechy?

              Pewnie tak. A to oznacza, że spaczenie teistyczne utrudnia Ci poprawne wyrażanie się. Zapewne poprzez powyższe chciałeś napisać „naturalną częścią każdego społeczeństwa jest religia...”

              I tutaj byśmy się zgodzili. Tylko co z tego? Naturalną częścią ludzkiej natury jest oddawanie kału kiedy się zachce, oraz kopulowanie na ulicy kto tylko nas kręci. To, że coś jest naturalnie nie znaczy, że należy się temu oddawać.

              Systemy bezpodstawnych i absurdalnych wierzeń teistycznych kiedyś były pomocne, ale spełniły już swoją rolę w rozwoju człowieka i od dawana bardziej szkodzą, niż pomagają. Sprawę z tego zdają sobie doskonale nawet sami teiści - dlatego też (np. w wypadku chrześcijaństwa) mamy do czynienia z coraz głębszą i szerszą ignorancją biblijnych boskich nakazów na rzecz norm humanizmu stojącym z tymi nakazami w bezpośredniej sprzeczności.
              To dzięki wpływowi ewolucyjnego, ateistycznego humanizmu chrześcijanie nie zabijają już homoseksualistów, nieposłusznych dzieci, czarownic i innowierców oraz niewierzących, mimo że ich doskonały bóg tak nakazuje.
              To dzięki wpływowi ewolucyjnego, ateistycznego humanizmu chrześcijanie (powoli) nadają równe prawa kobietom, mimo że ich bóg stawia je w pozycji mienia.
              To dzięki wpływowi ewolucyjnego, ateistycznego humanizmu coraz mniej chrześcijan uważa, że piekło istnieje, mimo że Jezus tak twierdzi.
              To dzięki wpływowi ewolucyjnego, ateistycznego humanizmu najszybciej rosnącą na świecie grupą „(nie)wyznaniową” są ateiści.


              http://www.filmweb.pl/user/impactor

              ⑫ * Czym się różni fanatyk od postępowego chrześcijanina
              i który z nich utrzymuje bardziej absurdalną pozycję.


              W ostatecznym rozrachunku człowieczeństwo jest silniejsza od bestialskiego absurdu teizmu i antyludzkiej, barbarzyńskiej moralności dyktowanej przez biblijnego boga-potwora.


              Dziękuję za udział w rozmowie.

              • Byłem przekonany że już gdzieś napisałem że opierasz się na przekazach i interpretacjach ludzkich, klasyka a-teisty :P, patrząc na to robi teraz KK to każda instytucjonalna religia |"mutuje" i narzuca swoje przykazania i interpretacje...no jakoś trzeba owieczki kontrolować przed goleniem...zwróć uwagę że sedno czyli dekalog nie jest negowany...tylko ździebko zmieniane :p tak pod wygodę interpretatora.

                Gdybym uwierzył że jestem w stanie zrozumieć intencje Boga w więcej niż 1% to może bym założył jakiś ruch religijny..ponieważ znam swoje ograniczenia w rozumieniu nie wpadam na taki idiotyzm .

                Bestialskie zachowania Jahwe i bestialskie zachowania narodu Izraela....rozdzielmy to ok? Ludzie pisali o tych bestialstwach Boga ? A może sam ci o tym powiedział ? jeśli nie , to mamy do czynienia z interpretacją wydarzenia opisaną przez człowieka ...zauważ że każdy szuka alibi i usprawiedliwienia jak przesadzi z okrucieństwem...Bóg i jego WOLA to świetne alibi...kiedyś i TERAZ, popatrz co robią choćby Salafici.
                A z kolei Naród,....eech to po pierwsze były inne czasy , nadużyciem jest stosowanie dzisiejszych norm moralno-etycznych do tamtych czasów a po drugie....hm wiesz że tworzenie państwa i narodu to dosyć krwawa robota? Rekordem w historii znanej to państwo Mongolskie które w jednym pokoleniu wybiło jakieś 50-60 milionów ludzi sprzeciwiających się temu (na dzisiejsze liczby to jakieś 1-1,5 miliarda trupów)

                Humanizm...opierasz się na własnych słowach??? no nie przesadzaj bo okaże się że jeszcze prorokiem zostaniesz :P
                Więc to jest tak - stosy to w 6% walka o władzę i kasę (pierwsi płonęli żydzi w Hiszpanii) następne 6% to nadgorliwość KK w szukaniu odstępstw i tępieniu pogaństwa które przejawiało się u zielarek i wielopokoleniowym przekazywaniu wiedzy, 3% to walka z reformacją (dokładnie od Longobardów przez husytów a skończyło się klęską za Lutra) a pozostałe 85% to....

                PAZERNOŚĆ I ZAZDROŚĆ WIEŚNIAKÓW I IM PODOBNYCH...oskarżenie o czary było sposobem na wywłaszczenie z majątku np. samotnej wdowy i rozgrabienie jej majątku i właśnie w 85% odbywało się bez udziału Kk...poczytaj troszkę źródeł a nie tylko sloganów w necie.

                Mitologia ugarydzka.....eech rozumiem, ale to nie ma znaczenia bo nie mówimy tu o religii tylko o Bogu a to zupełnie inna bajka....powiedziałbym że każde info może podlegać dowolnym interpretacjom , a ponieważ mamy wolną wolę to piorun :P nie trafia co bardziej posr..ych interpretatorów.

                Te rzezie to pomysł ludzi...a oni zawsze szukali alibi i gorszych od siebie, Bóg jest świetnym alibi a gorsi to ofc innowiercy....ale co to ma do Boga?? Wg Ciebie to że hitlerowcy nosili na sprzączkach hasło "bóg jest z nami" a na ramieniu hinduską swastykę to znaczy że Bóg im kazał budować Oświęcim a Kryszna komory gazowe????? czy to tylko pomysł polityka z manią wielkości?

                Ekm, dobrze że dostrzegasz jakieś plusy religii, ja to widzę tak że religia jest jakimś kagańcem na maluczkich którzy w innym wypadku w swojej masie mogliby naprawdę poszaleć...pierwszym prawem była religia która wprowadzała normy , a że się degeneruje...hm nie każda , lamaizm dwa tysiące lat temu był krwawą jatką dziś to najbardziej pacyfistyczna religia. Buddyzm jeszcze tysiąc lat temu pozwalał na morderstwa nawet masowe, miał boczne odnogi typu Zen (podstawa szkolenia samurajów - najbardziej bezwzględnych wojowników w dziejach) a dziś..sam widzisz.
                Chrześcijaństwo , 1000 lat temu były wyprawy krzyżowe, 600 wojny religijne i tępienie innowierców, dziś już tylko wtrącają się w politykę i zbierają kasę.
                Islam...no sam widzisz :P 600 lat młodszy od chrześcijaństwa.

                Co do minusów księży czyli z jednej strony tępieniu homoseksualizmu i histerii w temacie gender a z drugiej wprowadzeniu dopiero ostatnio pedofilii jako grzechu to zgoda...jakoś nie słyszałem żeby Bóg wykluczał ze swojego stada miłujących inaczej....powiedziałbym że to raczej pomysł ludzi którzy obawiając się swoich skłonności głośno potępiają innych...tak jak złodziej który kradnąc komuś portfel pierwszy zaczyna krzyczeć "łapać złodzieja"

                Zwróć uwagę że nie staję po stronie żadnego kościoła, wręcz zgadzam się z tobą że w każdej zorganizowanej religii jest sporo patologii wynikającej głównie z jej chęci do dominacji, ale....to że faryzeusze robią źle jak się ma do istoty Boga?

                Zawsze twierdziłem że Boga ma się w sercu a nie w budynku czy na ustach.


                Wracam do twojego stwierdzenia o wpływie ateistów na dobrostan ludzkości...no to raczej absurd - złagodzenie obyczajów w KK wprowadzili Jezuici czyli zakon kościelny, reformację która doprowadziła KK do autorefleksji i złagodzenia podejścia zrobił Luter , kanonik niemiecki, podstawą humanizmu czyli postrzeganiu człowieka i jego praw wprowadził do kanonu postępowania niejaki św. Franciszek z Asyżu. to że Ziemia nie jest centrum kosmosu inny kanonik niejaki Kopernik...mogę jeszcze tak długo....

                chciałbym przypomnieć że miłosierdzie to pomysł chrześcijański...zupełnie wcześniej nie nadużywany...przez nikogo...zniesienie niewolnictwa zaczęło się w Anglii bo jakiś adwokat wywiódł na podstawie Biblii i prawa precedensowego że jeden człowiek nie może być zniewolony przez drugiego...itp itd..

                Co do tych pomysłów o bestialskim Bogu....no to już sam sobie zaprzeczasz :P jeśli jesteś a-teistą to wiesz i wierzysz że to wszystko ludzie wymyślili, zarówno ofiary z niemowląt jak i obozy zagłady a pisanie w tym momencie o bestialskim Bogu wymagającym ofiar to spore nadużycie z twojej strony


                Mi również jest miło z tobą wymieniać poglądy

                ps. wiesz że piekło wymyślili ludzie? nawet papież Grzegorz któryś tam wywiódł całkiem zgrabny i logiczny wniosek że piekła nie ma

                • Ta rozmowa robi się trochę nonsensowna. Piszę w bogu w kontekście judeo-chrześcijaństwa, więc wszelkie info na jego temat czerpiemy z Biblii. W przeciwnym razie nie mamy o czym rozmawiać.

                  Skoro więc w Biblii bóg Jahwe nakazuje roztrzaskiwać niemowlęta na kęsy, zabijać homoseksualistów i wysyła dwa niedźwiedzie by rozszarpały na strzępy 42 małych dzieci, to nie mówimy tutaj o tym co robili ludzie, tylko o tym co nakazywał i robił sam bóg.


                  ➤➤➤ Co do tych pomysłów o bestialskim Bogu....no to już sam sobie zaprzeczasz :P jeśli jesteś a-teistą to wiesz i wierzysz że to wszystko ludzie wymyślili, zarówno ofiary z niemowląt jak i obozy zagłady a pisanie w tym momencie o bestialskim Bogu wymagającym ofiar to spore nadużycie z twojej strony

                  Nie potrafisz rozróżnić rozmowy o istniejącym bycie od rozmowy o istniejącym koncepcie fikcyjnego bytu?


                  Najwyraźniej jesteś teistą. Proponuję więc byś pokrótce opisał boga, w którego wierzysz, i podał zwięzłe uzasadnienie na jakiej podstawie możemy przyjąć jego istnienie za prawdę.

      • <<<Co znaczy „podejście tradycyjne”?

        pytałem czy cenisz jakieś tradycje..

        Twoja definicja apologetyki.. hmmm... skąd sie bierze, mozesz podac jakieś żródlo? :>

        • ➤➤➤ pytałem czy cenisz jakieś tradycje..

          Miliony, np:
          - ubieranie choinki, dawanie sobie prezentów
          - podawanie ręki na przywitanie
          - Morris dance
          - itp, itd

          ➤➤➤ Twoja definicja apologetyki.. hmmm... skąd sie bierze

          Z obserwacji. Nigdy nie zetknąłem się z apologetyką, wobec której owa definicja nie miałaby zastosowania.

          • W kontekście książki - "Przykładowe palenie na stosach wynikało bezpośrednio z chrześcijaństwa" - unikaj takich sformułowań. Za łatwo to obalić, pomijając już, że jest to nieprawda typu "Przykładowe wbijanie na pal wynikało bezpośrednio z chrześcijaństwa". Wyrok tak (choć tutaj też będziesz miał mnóstwo problemów, aby w 100% obwinić irracjonalność), metody - nie. Tak mi się przynajmniej wydaje.

            • "Nie pozwolisz żyć czarownicy."
              Księga Wyjścia 22:17.

              • "nie pozwolisz żyć czarownicy"

                sugeruję sięgnąć do źródeł, w aramejskim słowo "czarownica" i "trucicielka" różnią się minimalnie i to już od dawna wiadomo że to był "drobny" błąd przekładu

                Ciekawie mówisz ....tak sofistycznie :P jak ci odpowiada to powołujesz się na NIE PISANE przekazy ugaryckie, jak coś zgrzyta to osłaniasz się Biblią

                Chciałbym wspomnieć że dzisiejszą treść Biblii ustanowili LUDZIE w IV wieku naszej ery. Może jedna troszkę sięgnąć do źródeł ?

                Ty naprawdę chcesz dyskutować czy też szukasz wyznawców ? Jeśli piszesz nonsens na każde stwierdzenie które nie zgadza się z twoimi poglądami to bardziej przypominasz księdza na kazaniu a nie oponenta w dyskusji.

                Bycie wolnym światopoglądowo to przyjęcie do wiadomości że każde narzędzie poznawcze jest ułomne, logika gubi się w paradoksach, nauka na pytaniach odbiegających od kanonu, wiara na dogmatach innych ludzi...

                Dowolne założenie jest nie do udowodnienia bo kosmos jest wielki - jeśli do tego dołożymy możliwość multiversum czyli wielości wszechświatów równoległych (zgrabnie wyjaśnia paradoks grawitacji) to wszystko jest możliwe...nawet że gdzieś istnieją Muminki :P

                Postęp technologiczny mamy od 150 lat, zbliża się następna "osobliwość technologiczna" ...co przyniesie..nie wiem , może osobistą nieśmiertelność , może kolonizację układu słonecznego a może odkrycie duszy? .....odrzucanie w tym momencie wiary w kontynuację świadomości jest hm ograniczeniem .

                Osobiście najwyżej cenię wolną wolę a moja wiara....nazwijmy tak jest mocno niekonwencjonalna.....troszkę za długo wyjaśniać....:)

                Ja tu nie szukam wyznawców więc ciężko mi rozmawiać z gościem który szuka :P

                • ➤➤➤ sugeruję sięgnąć do źródeł, w aramejskim słowo "czarownica" i "trucicielka" różnią się minimalnie i to już od dawna wiadomo że to był "drobny" błąd przekładu

                  Nawet zakładając, że to prawda, zgrabnie zignorowałeś przykazanie o zabijaniu homoseksualistów, na które wykrętu już nie znajdziesz.


                  ➤➤➤ Ciekawie mówisz ....tak sofistycznie :P jak ci odpowiada to powołujesz się na NIE PISANE przekazy ugaryckie, jak coś zgrzyta to osłaniasz się Biblią

                  Nonsens niewart komentarza, więc odpowiem tylko „Nie”.


                  ➤➤➤ Chciałbym wspomnieć że dzisiejszą treść Biblii ustanowili LUDZIE w IV wieku naszej ery. Może jedna troszkę sięgnąć do źródeł ?

                  Znowu nie.
                  Spis ksiąg Biblii została ustalona, z czego pięcioksiąg Mojżesza, o którym tutaj mówimy, zawsze był w kanonie jahwistów jeszcze w judaiuzie.


                  ➤➤➤ Jeśli piszesz nonsens na każde stwierdzenie które nie zgadza się z twoimi poglądami to bardziej przypominasz księdza na kazaniu a nie oponenta w dyskusji.

                  Na merytorycznie stwierdzenia niezgadzające się odpowiadam merytorycznie. Na nonsens nie odpowiadam wcale, bo szkoda czasu.


                  ➤➤➤ Bycie wolnym światopoglądowo to przyjęcie do wiadomości że każde narzędzie poznawcze jest ułomne,

                  Tak, mówisz o zmysłach.


                  ➤➤➤ logika gubi się w paradoksach,

                  Jakiś przykładzik, czy tylko strzępimy język?


                  ➤➤➤ nauka na pytaniach odbiegających od kanonu,

                  Nonsens po raz n-ty.


                  ➤➤➤ wiara na dogmatach innych ludzi...

                  Wiara to naiwność i/lub urojenie więc nie dziwota, że się gubi.


                  ➤➤➤ Dowolne założenie jest nie do udowodnienia bo kosmos jest wielki

                  Właśnie stwierdziłeś, że każde możliwe stwierdzenie jest prawdą. Który to już nonsens?


                  ➤➤➤ jeśli do tego dołożymy możliwość multiversum czyli wielości wszechświatów równoległych (zgrabnie wyjaśnia paradoks grawitacji) to wszystko jest możliwe...nawet że gdzieś istnieją Muminki :P

                  Nieskończoność nie oznacza, że wszystko jest możliwe. Rzuć sobie kostką do gry (1-6) oczek nieskończoną ilość razy i zobacz, ile razy wypadnie Ci 7.



                  ➤➤➤ zbliża się następna "osobliwość technologiczna" … odrzucanie w tym momencie wiary w kontynuację świadomości jest hm ograniczeniem .

                  Zaplątałeś się we własny umysł?


                  ➤➤➤ Ja tu nie szukam wyznawców więc ciężko mi rozmawiać z gościem który szuka :P

                  Z Tobą w ogóle jest ciężko rozmawiać. Większość Twoich argumentów wygląda tak: kanarek ma trzy nogi, bo po moście się chodzi.

                  Zadałem Ci proste pytanie - w jakiego boga wierzysz i na jakiej podstawie. Nawet na to nie potrafisz odpowiedzieć. Dlatego nie widzę sensu dalszej rozmowy.

                • Jednak szukasz wyznawców , to smutne .

                  Po pierwsze w dekalogu nie ma słowa o homoseksualistach. A onanizm (z wyjątkiem twórczego ) dotyczył marnowaniu nasienia przy małym przyroście naturalnym.

                  Po drugie powołując się na źródła pisane podawaj fakty ....w kwestiach Ugaryckich takich źródeł nie ma.

                  Po trzecie Tora to nie Stary Testament, blisko ale różnie, to przekazy ustne które po kilkudziesięciu pokoleniach zostały w końcu zapisane - kroniki rodu Izraela mocno podmitologizowane powtarzane "ku pokrzepieniu serc" , inne trudniejsze czasy to i mocniejsze opowieści niż bajki Disneya .

                  Tak wasza...hm..ateista prawiący kazanie do spijających słowa z jego pióra?...muszę jakiś idiom takiego idiotyzmu wymyślić, na razie będę się zwracał per KAZteista (kaznodzieja /ateista) , żeby określić coś nonsensem z sensem trzeba troszkę więcej wiedzy niż prezentujesz , inaczej wychodzi się na głupca...niefart że wpajasz swoją niewiedzę innym jako prawdy objawione.

                  Nie , nie mówię o zmysłach, narzędzie poznawcze logika - gubi się przy paradoksie dziadka, albo bez sf cyrulika "Cyrulik sewilski goli w Sewilli wszystkich tych i tylko tych, którzy nie golą się sami. Czy cyrulik goli się sam?"
                  i z twojej bajki " Czy Bóg może stworzyć tak ciężki kamień, którego nie mógłby podnieść. "
                  Na te powyżej można odpowiedzieć tylko intuicyjnie a nie na drodze rozumowania logicznego.

                  Nauka, klasyka nauki to określenie bez faktów stanowiące kanon, zaczynając od niepodzielnej cząstki, a kończąc na planetach pozasłonecznych, teraz o maksymalnej prędkości (światło) a 150 lat temu o locie maszyn cięższych od powietrza . Nauka opiera się na empiryzmie, więc jeśli czegoś nie można udowodnić materialnie to tego nie ma....gdyby nie uparci "niewiarki naukowe" to pewnie nawet teleskopów byśmy nie używali

                  Odpowiedzi merytoryczne??? ty kazteisto!! braki wiedzy i oczytania nadrabiasz szkolną logiką i hucpą ! Bądź odrobinę bardziej samokrytyczny i popatrz szerzej na otaczający cię świat, zejdź z tej góry samozadowolenia i zastanów się czy czasem nie warto być bardziej uprzejmy.

                  Każde...naprawdę . W naszej galaktyce jest ok 200miliardów gwiazd (200 000 000 000) w zasięgu przeciętnego teleskopu ok 200 miliardów galaktyk jak przemnożysz te liczby przez siebie i założysz że tylko 1/1000 gwiazd ma układ zdatny do zaistnienia życia to liczba potencjalnych możliwości w zasięgu wzroku :P to 1 dwudziestoma zerami....więc naprawdę wszystko to co sobie wyobrazimy i znacznie więcej jest możliwe.

                  Porównanie tego (bez multiversum) z kostką do gry to porównanie ziarnka piasku z słońcem...ogarniasz to troszkę czy już uznałeś za nonsens bo nie ogarniasz?

                  Osobliwość technologiczna to fakt który już miał miejsce , teraz szykuje się następna , prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku lat...jakiś "guru" futurologii nawet matematycznie to wyliczał ale jak już wspomniałem braki wiedzy wyjaśniają te twoje "nonsensowanie"

                  Masz rację - jeśli nie myślisz lateralni e to raczej się nie porozumiemy , troszkę za duża dysproporcja intelektualna.

                  Jak już wspomniałem nie szukam w odróżnieniu od ciebie wyznawców swojej filozofii , na dodatek jak każdy kto myśli jestem pełen wątpliwości......

                  ...a ty jako były ministrant którego jakiś ksiądz molestował powinieneś gościa wsadzić do pudła a siebie na terapię ...bo bynajmniej nie chodzi o twoje poglądy, są twoje, ale o formę reakcji

                • Mam wrażenie, jakbym grał w szachy z gołębiem...

                  Będę musiał częściowo się powtarzać w odniesieniu do kwestii, których nie udało Ci się zrozumieć w poprzednim poście.


                  ➤➤➤ Po pierwsze w dekalogu nie ma słowa o homoseksualistach. A onanizm (z wyjątkiem twórczego ) dotyczył marnowaniu nasienia przy małym przyroście naturalnym.

                  Biblijne przykazanie boga Jahwe nakazujące zabijać homoseksualistów i wg Jezusa obowiązujące do dnia sądu ostatecznego: Księga Kapłańska 20:13


                  ➤➤➤ Po drugie powołując się na źródła pisane podawaj fakty ....w kwestiach Ugaryckich takich źródeł nie ma.

                  Gordon, Cyrus , Ugarit and Minoan Crete: The bearing of their texts on the Origins of Western Culture. New York: W.W. Norton & Co., 1966. pg.61
                  Edelman, Diana. The Triumph of Elohim. Kok Pharos Publishing House Kampen, Netherlands 1996. pg. 27-45
                  Sandars, Nancy K. Poems of Heaven and Hell from Ancient Mesopotamia. New York: Penguin, 1971. “Enuma Elish”. Tablet 1.
                  Cross, Frank. Canaanite Myth and Hebrew Epic: Essays in the History of the Religion of Israel. Harvard University Press. Cambridge, Massachusetts 1997. pg. 117-125

                  ➤➤➤ Po trzecie Tora to nie Stary Testament, blisko ale różnie, to przekazy ustne które po kilkudziesięciu pokoleniach zostały w końcu zapisane - kroniki rodu Izraela mocno podmitologizowane powtarzane "ku pokrzepieniu serc" , inne trudniejsze czasy to i mocniejsze opowieści niż bajki Disneya .

                  I w niczym nie zmienia to faktu, że rdzeniem Starego Testamentu jest pięcioksiąg Mojżesza, który zawsze był w kanonie jahwistów jeszcze w judaizmie – czyli to co napisałem poprzednio, a z czym próbowałeś się nie zgodzić.


                  ➤➤➤ Nie , nie mówię o zmysłach, narzędzie poznawcze logika - gubi się przy paradoksie dziadka, albo bez sf cyrulika "Cyrulik sewilski goli w Sewilli wszystkich tych i tylko tych, którzy nie golą się sami. Czy cyrulik goli się sam?"

                  Szanowny gołębiu, otóż Twoja ignorancja nie pozwala Ci skonstatować, że:
                  - paradoks dziadka nie demonstruje „wysiadania logik